Słuchawki HyperX Cloud Flight S
Jakość i wykonanie
Recenzowane słuchawki zostały wykonane w całości z tworzywa sztucznego, oprócz pałąka, który można uznać za hybrydę, ponieważ łączy on metalową prowadnicę z plastikową, regulowaną szyną. Mechanizm posiada niewielkie luzy, są one jednak na tyle małe, że nie można uznać ich za wadę, natomiast jego sporą zaletą jest duży opór, dzięki czemu nie musimy obawiać się, że słuchawki przy mocniejszym ruchu głową zmienią swoją nastawę. Warto też wspomnieć o dużym zakresie regulacji prowadnic, pozwalającym odpowiednio dostosować rozmiar słuchawek pod wielkość naszej głowy. Oczywiście kopułki stanowią osobny element konstrukcji i oferują kilkustopniowy odchył, co bezpośrednio wpływa na ich przyleganie do uszu. Tak jak w innych modelach z serii Cloud, również w Flight S producent umożliwił odpięcie mikrofonu. Nieco rzadziej spotykana w słuchawkach dla graczy jest możliwość obracania nausznic, której również nie zabrakło w testowanym sprzęcie. Ponadto posiadają one bardzo ciekawy mechanizm zabezpieczający przed przypadkowym obróceniem muszli, z którym nigdy wcześniej nie spotkałem się w żadnym innym produkcie.
Komfort i wrażenia z użytkowania
Zaimplementowane pady cechują się wysoką sprężystością i są jednymi z miększych, jakie miałem okazję testować w ostatnim czasie. Wykonano je rzecz jasna z ekoskóry, jednak w ich przypadku nie zachodzi problem z potliwością, której możemy doświadczyć na przykład w recenzowanych przez nas słuchawkach Roccat Khan Aimo. Ponadto zastosowane nauszniki dobrze izolują dźwięki otoczenia i są zwyczajnie wygodne. Poduszka pałąka odpowiednio amortyzuje jego docisk, a kopułki mocno przylegają do głowy. Chciałbym też zwrócić uwagę na umiejscowienie przycisków, na prawej muszli znajdziemy potencjometr, z którego wygodnie się korzysta, mając headset na głowie. Lewa słuchawka posiada szereg przełączników w różnych miejscach, frontowa ścianka skrywa cztery switche domyślnie odpowiedzialne za: wyciszanie mikrofonu, włączenie odsłuchu i balansowanie pomiędzy głośnością czatu a gry. Dodatkowo z tyłu znajdziemy włączniki główny i trybu 7.1, niestety ze względu na ich mały rozmiar i trudny dostęp, korzystanie z nich w trakcie gry czy słuchania muzyki jest mocno utrudnione. Szkoda też, że producent nie pokusił się o zastosowanie nowszego złącza USB-C, zamiast niego dostajemy przestarzały port micro USB typu B.
Dźwięk Stereo/7.1
Zacznijmy może od stereo, nie są to oczywiście słuchawki klasy audiofilskiej, jednak jak na typowy sprzęt dla graczy oferują nam bardzo przyjemny i co najważniejsze czysty dźwięk. HyperX Cloud Flight S charakteryzują się ciemną sygnaturą brzmieniową. W praktyce oznacza to, że mają one dosyć mocno podkreślony bas i wycofane tony wysokie, co zależnie od typu muzyki powoduje niekiedy wrażenie, że dźwięk jest niepełny i ospały. Chociaż w przypadku słuchawek dla graczy podbicie dolnego rejestru bywa typowym zjawiskiem. Recenzowany sprzęt najlepiej wypada w muzyce elektronicznej, rockowej czy pop. Swoje słabości obnaża dopiero w przypadku muzyki klasycznej - zdecydowanie nie jest to produkt dla fanów tego gatunku. Tak jak wspomniałem wcześniej, bas został mocno podkreślony, natomiast średnica przebiega niemalże liniowo i w żadnym stopniu nie jest wycofana, w przeciwieństwie do sopranów. Mimo tego wokale brzmią nader dobrze, chociaż niekiedy brakuje im delikatnego nasycenia. Scena nie należy do najszerszych, jakie miałem okazję zaobserwować w słuchawkach, aczkolwiek sama separacja jest bardzo poprawna i pozwala na bezproblemowe określenie kierunku oraz odległości poszczególnych dźwięków. Niestety, jeśli nie korzystamy ze słuchawek, ale mamy je na głowie, można usłyszeć specyficzne szumy, typowe dla wielu bezprzewodowych sprzętów audio.
W kwestii wirtualizacji dźwięku 7.1 jestem zazwyczaj sceptyczny i traktuję to raczej jako dodatkowy "bajer", który oferują nam producenci sprzętu dla graczy, niż użyteczną opcję poprawiającą nasze wrażenia. Przeprowadzane odsłuchy w większości przypadków potwierdzają tę hipotezę, ale w przypadku HyperX Cloud Flight S temat ten jest nieco bardziej skomplikowany. Oczywiście po włączeniu trybu 7.1 uświadczymy typowe bolączki syntetycznego dźwięku takie jak metaliczny pogłos czy spłycenie brzmienia słuchawek, jednak scena faktycznie się nieco poszerza i jest to dobrze wyczuwalny efekt. Pozycjonowanie ulega lekkiej poprawie, a dźwięk nie traci na jakości aż tak wiele jak w przypadku wielu innych konkurencyjnych konstrukcji. Swoje zastosowanie symulowany dźwięk surround znajdzie przede wszystkim w filmach korzystających z tej technologii oraz grach, jeśli tylko zdecydujemy się poświęcić typowe brzmienie tych słuchawek na rzecz stopniowego wygłuszenia basu i lekkiej korekcji tonów wysokich, z towarzyszącym im nienaturalnym, metalicznym echem. Niestety po włączeniu surround 7.1 ujawniają się także lekkie sybilanty (sykliwość), co zdecydowanie nie jest efektem przyjaznym dla ucha odbiorcy. Aczkolwiek pomimo kilku niedoskonałości tryb ten wypada całkiem poprawnie i w grach dynamicznych takich jak FPS nie uświadczymy problemów z usłyszeniem kroków przeciwnika, odległych strzałów czy innych dźwięków otoczenia, istotnych w trakcie rozgrywek online.
Lista wybranych utworów muzycznych:
- Call of Duty: Black Ops - 115
- пl3nk▲ - nightmare
- Øfdream - Thelema [ Bass boosted,Slowed ]
- Marilyn Manson - Personal Jesus
- LINDEMANN - Steh auf
- PRO8L3M - Szansa na sukces
- Sokół - Napad na Bankiet feat. PRO8L3M, Taco Hemingway
- "Jezioro łabędzie"- Piotr Czajkowski
- Le Castle Vania - The Drowning
- Death Grips - I've Seen Footage
- Siekiera - Idziemy przez las
- KAT - Ośle
- Camila Cabello - Havana
- El Profesor - Bella Ciao (Hugel Remix)
- Kaleida - Think
- We Are Magonia - Terror
Lista wybranych gier:
- Call of Duty: Modern Warfare (2019)
- Call of Duty: Modern Warfare 2 Campaign Remastered
- Battlefield 4
- Counter Strike: Global Offensive
- Forza Horizon 4
- Insurgency: Sandstorm
- Escape From Tarkov
Mikrofon i oprogramowanie
Mikrofon słuchawek HyperX Cloud Flight S zamocowany został na giętkim ramieniu, który możemy dowolnie ustawić. Niestety rejestrowany przez niego dźwięk jest daleki od ideału, co może być spowodowane zbyt dużą kompresją samych słuchawek, które muszą przesłać sygnał do odbiornika w komputerze lub obróbką "on the go" zbieranego przez nie surowego materiału audio. Dźwięk urządzenia, który słyszymy dzięki jednej z funkcji Cloud Flight S, nie brzmi aż tak źle jak na nagraniu czy czacie głosowym. Moją hipotezę zdaje się potwierdzać prosty test, który przeprowadziłem dzięki podłączeniu omawianego przetwornika do HyperX Cloud Alpha zasilanych przez Prodigy Cube BE - uzyskane w ten sposób próbki audio są znacznie bardziej zbliżone do tego, co możemy usłyszeć w zaimplementowanym trybie odsłuchu. Pomimo tego mikrofon ten jest jak najbardziej wystarczający i jesteśmy w pełni zrozumiali dla naszego rozmówcy, chociaż odradzałbym korzystanie z niego w celu streamowania czy nagrywania na przykład na Youtube. Bardzo użytecznym dodatkiem jest pierścień LED wokół samego przetwornika, który informuje nas o wyciszeniu mikrofonu (jeżeli dźwięk nie jest rejestrowany, to zapala się na czerwono).
HyperX Cloud Flight S tak samo jak myszka Pulsefire Dart czy klawiatura Alloy Origins Core korzystają z będącego w fazie beta testów sterownika "HyperX NGENUITY", który pobrać możemy ze Sklepu Microsoft. Rzecz jasna są to słuchawki typu Plug & Play, jednak skoro producent daje możliwość użycia zewnętrznego programu, to warto z niej skorzystać, chociaż w tym przypadku aplikacja jest naprawdę uboga. Za jej pomocą w karcie "Audio" możemy zmienić kilka podstawowych parametrów takich jak poziomy głośności, tryb stereo/7.1, "game/chat balance" itd. Znacznie ciekawsza jest zakładka "Przyciski", dająca możliwość przypisania wybranej funkcji dla każdego spośród czterech switchy. Brakuje tu przede wszystkim dobrego spolszczenia i chociażby ustawień takich jak Equalizer.
Marce HyperX po raz kolejny udało się zaserwować bardzo ciekawy i dobry jakościowo produkt. Oczywiście recenzowane słuchawki nie są bez wad, jednak dostarczają wiele pozytywnych odczuć. Bezdyskusyjny plus HyperX Cloud Flight S to przede wszystkim ich bezprzewodowość i wsparcie dla technologii Qi, pozwalającej na indukcyjne ładowanie. Również czas pracy na baterii (30 godzin) możemy uznać za godny podziwu - pozwala nam na długie sesje przy komputerze, bez obaw o stan naładowania. W kwestii dźwięku jest po prostu dobrze, bo słuchawki brzmią poprawnie, należy jednak pamiętać, że oferują one dosyć ciemne brzmienie, co niekoniecznie musi trafić w gust każdego użytkownika i przed zakupem powinniśmy przetestować tę konstrukcję. Zaimplementowany mikrofon także spisuje się w porządku, ale czuć, że ma on niewykorzystany potencjał i jest to tak naprawdę jedyna duża niedoskonałość tego produktu.
Podsumowując, HyperX Cloud Flight S to bardzo dobre słuchawki, o wysokim stopniu komfortu i izolacji dźwięków z zewnątrz, które wyróżniają się przede wszystkim zaimplementowaną technologią Qi, niespotykaną raczej w peryferiach dla graczy.
Roccat Khan Aimo - neutralna barwa ukryta w filigranowej konstrukcji
Podsumowując, HyperX Cloud Flight S to bardzo dobre słuchawki, o wysokim stopniu komfortu i izolacji dźwięków z zewnątrz, które wyróżniają się przede wszystkim zaimplementowaną technologią Qi, niespotykaną raczej w peryferiach dla graczy. Tu dochodzimy do najważniejszej kwestii, czyli dźwięku - spodoba się on zwłaszcza osobom lubującym się w treściwym i dominującym basie. Ze względu na charakter, największy potencjał Flight S ujawni się w muzyce elektronicznej i rockowej, filmach korzystających z technologii surround czy grach. To właśnie w tej trzeciej kategorii widzę najlepsze zastosowanie dla trybu 7.1, który w tych słuchawkach można uznać za całkiem udany i pokazuje, że wirtualizacja surround z roku na rok ulega pewnej poprawie. Dlatego też naszym zdaniem słuchawki HyperX Cloud Flight S zasłużyły na ocenę czterech gwiazdek.
HyperX Cloud Flight S
Czysty dźwięk, możliwość odpięcia mikrofonu, bezprzewodowe ładowanie, mocna konstrukcja, spory zakres prowadnic, dioda sygnalizująca wyciszenie mikrofonu, obracalne kopułki z mechanizmem blokady, wsparcie technologi Qi, dobra izolacja, komfort użytkowania
Szumy (kiedy słuchawki nie pracują), trochę rozczarowujący mikrofon, zastosowanie przestarzałego złącza ładowania, mało intuicyjnie rozmieszczone przyciski "power" i "7.1", raczkujący sterownik
Cena (na dzień publikacji) : ok. 833 zł
Gwarancja: 24 miesięcy
Pokaż / Dodaj komentarze do: Opóźnienia? Nie tym razem, wygrywaj z bezprzewodowym zestawem od HyperX