Premierowy test AMD Ryzen 5 3600. Zen na trzecim biegu

Premierowy test AMD Ryzen 5 3600. Zen na trzecim biegu

Test AMD Ryzen 5 3600: podkręcanie procesora

Procedura podkręcania procesorów AMD Ryzen nie różni się znacząco od przetaktowywania starszych jednostek FX. Mamy kontrolę nad stosunkowo niewielką liczbą parametrów, wśród których należy wymienić zegar bazowy (wykorzystana płyta i tak nie pozwalała na manipulację tym parametrem), mnożnik rdzeni oraz taktowanie pamięci, które przy okazji determinuje częstotliwość Infinity Fabric (aczkolwiek od trzeciej generacji możemy również sterować nią ręcznie). Bezpieczne napięcie to kwestia otwarta, ale najczęściej słyszy się o granicy około 1,45 V i tego się trzymałem podczas prób podkręcania. Przy okazji uczulam na odpowiedni dobór narzędzi do sprawdzania stabilności. Piszę o tym, gdyż popularny program OCCT niezbyt mocno obciąża procesory Ryzen, co przekłada się na dość niskie temperatury, a to właśnie one potrafią być tutaj czynnikiem hamującym. Nietrudno w takim przypadku o sytuację, gdy procesor bez trudu przejdzie test w OCCT, a zacznie się przegrzewać chociażby podczas renderingu w Blenderze, który stawia CPU niewiele mniejsze wymagania od najbardziej brutalnych "wygrzewaczy". Dlatego też polecam LinX, który idealnie sprawdza się podczas OC najnowszego dziecka AMD.

Premierowy test AMD Ryzen 5 3600. Zen na trzecim biegu

Maksymalny stabilny zegar AMD Ryzen 5 3600

Eksperymenty z overclockingiem procesora AMD Ryzen 5 3600 zakończyły się na zegarze 4,3 GHz, który został osiągnięty przy napięciu ustawionym na dokładnie 1,4 V. Szczerze powiedziawszy, miałem nadzieję na zdecydowanie lepszy rezultat, chociaż oczywiście zdawałem sobie sprawę, że może być z tym ciężko. Ostatecznie udało się przebić maksymalne fabryczne taktowanie Turbo o zaledwie 100 MHz, co może nie jest spektakularnym rezultatem, ale zdrowy rozsądek nakazywał zaniechanie dalszych działań. Mianowicie nawet zaaplikowanie 1,45 V nie było w stanie ustabilizować minimalnie wyższej częstotliwości 4,4 GHz i chociaż teoretycznie nic nie stało na przeszkodzie, aby zwiększać woltaż dalej (może poza chłodzeniem, chociaż ten element można przecież wymienić), to jednak trudno byłoby mi takie podejście uznać za rozsądne. Nigdy na żadnym Ryzenie wykonanym w procesie 14 nm nie przekroczyłem tej granicy, toteż przeważyły względy bezpieczeństwa. Mając na uwadze doświadczenia z samplem redakcyjnym, wydaje mi się, że posiadacze tych lepszych sztuk będą mogli zaatakować okolice 4,4-4,5 GHz, ale na jeszcze wyższe wartości nie ma już co liczyć. Oczywiście czas i relacje użytkowników zweryfikują ten pogląd.

Test procesora AMD Ryzen 5 3600 - podkręcanie, maksymalne stabilne taktowanie

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Premierowy test AMD Ryzen 5 3600. Zen na trzecim biegu

 0