Razer Blade 16 - test laptopa z Core i9-13950HX i GeForce RTX 4090 za potężne pieniądze

Razer Blade 16 - test laptopa z Core i9-13950HX i GeForce RTX 4090 za potężne pieniądze

Razer Blade 16 - specyfikacja i oprogramowanie

Procesor 

Sercem Blade 16 jest 24-rdzeniowy i 32-wątkowy procesor Intel Core i9-13950HX, czyli flagowy model z 13. generacji mobilnych układów giganta z Santa Clara. Podobnie jak dwie poprzednie generacje Intela, także Raptor Lake bazuje na hybrydowej architekturze, wykorzystującej dwa typy rdzeni, czyli Performance (P) i Efficient (E). W tym konkretnym przypadku otrzymujemy 8 rdzeni wydajnościowych (architektura Raptor Cove), które stanowią uprawnioną wersję Golden Cove, wykorzystywanych w poprzedniej generacji i obsługują wielowątkowość, czyli Hyper Threading. Zmiany może nie są drastyczne, ale obejmują choćby podsystemy pamięci cache z 36 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu i 32 MB drugiego poziomu. Intel chwali się ponadto, że energooszczędne rdzenie zapewniają poziom instrukcji na cykl zegara (IPC) na poziomie rdzeni w Comet Lake, czyli 10. generacji CPU tego producenta. Częstotliwość taktowania rdzeni P wynosi w tym przypadku 2,2 GHz bazowo i maksymalnie 5,5 GHz w trybie Turbo Boost 2.0. Dla rdzeni E wartości te wynoszą odpowiednio 1,6 GHz i 4,0 GHz. Wśród nowości warto też wymienić obsługę interfejsu PCIe 5.0 i pamięci RAM DDR5 o prędkości 5600 MHz (wspierane są też moduły DDR4-3200), a do tego otrzymujemy obsługę 10-bitowego kodeka H.265 HEVC oraz AV1. Przygotowujemy osobny test tego procesora, gdzie rozłożymy go na czynniki pierwsze, więc nie będziemy się tu więcej rozpisywać na jego temat. 

 Intel Core i9-13950HX

Karta graficzna

Niestety NVIDIA kontynuuje trend rozpoczęty w ubiegłej generacji i stosuje tę samą nazwę dla stacjonarnych i mobilnych kart graficznych o diametralnie odmiennej specyfikacji (i często też innym GPU - jak w tym przypadku). Ba, patrząc na parametry laptopowego GeForce'a RTX 4090 zdecydowanie bliżej mu do desktopowego GeForce'a RTX 4080, ale Zieloni zdają się uważać inaczej. I tak, GeForce RTX 4090 w tym przypadku bazuje na GPU AD103 ze 76 jednostkami SM, co przekłada się na 9728 rdzeni CUDA, a na pokładzie znajdziemy ponadto 304 jednostki teksturujące (TMU), 112 rasteryzujące (ROP), 76 rdzeni RT (ray tracing) i 304 rdzenie Tensor. Karta otrzymała także 16 GB pamięci VRAM typu GDDT6 o prędkości 18 Gb/s, obsługiwanych przez 256-bitową szynę, co przekłada się na przepustowość rzędu 576 GB/s. Całość mierzy 379 mm2 i składa się z 46 mld tranzystorów. Karta do laptopów może być skonfigurowana z TGP w zakresie od 80 do 150 W (plus dodatkowe 25 W w ramach technologii Dynamic Boost), co przekłada się na taktowanie boost GPU na poziomie maksymalnie 2040 MHz. Cieszy więc fakt, że Blade 16 otrzymał najmocniejszy wariant tej grafiki, co pozwoli zweryfikować praktycznie jej pełen potencjał. 

RTX 4090 Mobile

W porównaniu do desktopowego wariantu, który oparto na GPU AD102, otrzymujemy więc znacznie słabszą specyfikację praktycznie w całym przekroju, od rdzeni CUDA, przez konfigurację pamięci, na częstotliwości taktowania kończąc. Zresztą wystarczy spojrzeć na powyższe porównanie, które jednoznacznie wskazuje, że mobilny GeForce RTX 4090 raczej nie ma startu do stacjonarnego odpowiednika. Niemniej jednak w zestawieniu z poprzednią generacją i flagowym GeForcem RTX 3080 Ti, powinien już przynieść naprawdę duży skok jakościowy. To porównanie zapowiada się niezwykle interesująco, tym bardziej że RTX 3080 Ti miał taki sam limit TGP (maks. do 175 W). Architektura Ada Lovelace przynosi wydajniejsze rdzenie CUDA, RT i Tensor, ale również nowe funkcje, takie jak obsługę DLSS 3, więc liczymy na to, że znajdzie to odzwierciedlenie w wydajności w grach. 

Pamięć operacyjna

O żadnych kompromisach nie ma też mowy, jeśli chodzi o pamięć RAM, gdyż na pokładzie znajdziemy moduły w standardzie DDR5-5600. Laptop wyposażono w 32 GB pamięci w dwukanałowej konfiguracji. Są to kości o prędkości 5600 MHz, czyli znacznie szybsze niż w poprzedniej generacji (4800 MHz). Wysokie prędkości są jednak okupione wysokimi opóźnieniami CL46, ale wydaje się, że ich taktowania powinny nadrabiać ten aspekt z nawiązką. Tradycyjnie jednak dla tego typu notebooków, BIOS nie umożliwia zmiany profilu XMP, co też wyklucza podmianę pamięci na takie o wyższej wydajności. 

Razer Blade 16 DDR5-5600

Pamięć masowa

Razer postawił także na niezwykle szybki dysk SSD, gdyż laptop wyposażono w 2 TB nośnik CA6-8D od firmy SSSTC (ta jest podmiot zależnym od Kioxia) w standardzie PCIe 4.0. Wykorzystuje on pamięci 3D NAND typu TLC i może się pochwalić sekwencyjnym odczytem wynoszącym przeszło 6800 MB/s i zapisem 4800 MB/s. 2 TB, które otrzymujemy fabrycznie, możemy rozszerzyć, ponieważ otrzymujemy jeden wolny slot M.2 ze wsparciem dla nośników PCIe 4.0 NVMe.

Razer Blade 16

Łączność bezprzewodowa

Za łączność bezprzewodową odpowiada karta sieciowa Killer Wireless-AX211 od Intela (a konkretniej Rivet Networks, które zostało wykupione przez giganta z Santa Clara dwa lata temu), która zapewnia wsparcie zarówno dla Bluetooth 5.2, jak i Wi-Fi 6E 2×2. Szybki test potwierdził wysokie prędkości Wi-Fi, transfery sięgały w naszym przypadku nawet 1211 Mb/s. Nie odnotowaliśmy też żadnych problemów ze stabilnością połączenia czy siłą sygnału. 

Oprogramowanie 

Komputer pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Microsoft Windows 11 w 64-bitowej wersji Home. Cieszy fakt, że producent nie przeładowuje swoich laptopów bloatwarem jak wielu konkurentów, a najważniejszym elementem oprogramowania producenta jest bez wątpienia Razer Synapse, czyli zunifikowany hub pozwalający m.in. na zarządzanie wieloma aspektami komputera, od klawiatury z możliwością programowania funkcji poszczególnych klawiszy czy podświetlenia (opcji jest tu co niemiara), przez wydajność z kilkoma profilami CPU i GPU do wyboru, wyświetlacz (dwa tryby, do których jeszcze wrócimy czy bardzo przydatna opcja przełączania ekranu na 60 Hz w trybie bateryjnym - to powinien być już branżowy standard), po opcje baterii i podświetlenia (tutaj Razer także przygotował całą masę opcji i Chroma studio, gdzie możemy zaprogramować najmniejszy szczegół - fani zabawy RGB będą wniebowzięci). Aplikacja niestety nie jest dostępna w języku polskim, ale jest intuicyjna i bardzo przejrzysta, więc raczej nikt nie powinien mieć problemu z jej obsługą. Co prawda zabrakło tu opcji monitorowania podzespołów i kilku innych drobiazgów, ale generalnie Razer Synapse wypada na plus. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Razer Blade 16 - test laptopa z Core i9-13950HX i GeForce RTX 4090 za potężne pieniądze

 0