realme 9i - ładna obudowa i głośniki stereo to zdecydowanie za mało

realme 9i - Wygląd i jakość wykonania

Pudełek realme nie da się pomylić z żadnymi innymi, wystarczy rzut oka na charakterystyczną czarno-żółtą kolorystykę i już wiadomo, co mamy w rękach. Na opakowaniu znajdziemy nazwę smartfona i kilka jego cech kluczowych, na które producent chce zwrócić naszą uwagę - w przypadku realme 9i są to układ Snapdragon 680, bateria o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem Dart Charge 33W oraz aparat tylny 50 MP. Zawartość zestawu również jest bardzo klasyczna, bo mamy tu instrukcję/dokumentację, szpilkę do wysuwania tacki na karty, przewód USB typu C, szybką ładowarkę, a także silikonowe etui ochronne.

Jeśli zaś chodzi o samo realme 9i, to urządzenie z pewnością może się podobać, szczególnie w testowanej przeze mnie niebieskiej wersji kolorystycznej Prism Blue. Oczywiście, wystarczy wziąć smartfon do ręki, żeby przekonać się, że mamy do czynienia z tworzywem sztucznym (i nie chodzi tu wcale o wagę, bo ta wynosi 190 gramów), ale w tej półce cenowej trudno czynić z tego zarzut. Tak jak wspomniałam wcześniej, smartfon ma na tylnym panelu ciekawy wzór (paski), który dodaje mu charakteru i ładnie odbija światło, nieźle imitując rozwiązania znane z droższych konstrukcji. Niestety pomimo matowej powierzchni, tył niemiłosiernie zbiera odciski palców, co szybko psuje ten efekt, więc szybko sięgnęłam po dodane do zestawu etui ochronne.

Również dlatego, że w ten sposób czułam się znacznie bardziej komfortowo - realme 9i to spore urządzenie mierzące 164.4 x 75.7 x 8.4 mm i chociaż naprawdę dobrze leży w dłoni, to bardzo gładki tylny panel sprawia, że o wypadek nietrudno. Do tego realme już przyzwyczaiło nas do wysokiej jakości swoich etui (chociaż tym razem jego założenie jest trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej), które w żaden sposób nie przeszkadzają w użytkowaniu. Nieco zawiedzeni mogą być jednak fani wyspy aparatów w stylu iPhone’ów, tj. obiektywów tej samej wielkości, bo producent zrezygnował z wzoru znanego z serii 8 i tym razem mamy rozwiązanie niemal identyczne jak w modelu realme GT Neo 2.

Na szczęście złego słowa nie można powiedzieć o jakości wykonania, bo tworzywo jest dobrej jakości, a wszystkie elementy zostały starannie spasowane (nie ma luzów, ostrych krawędzi, trzasków podczas ściskania i innych niepożądanych niespodzianek). Jeśli zaś chodzi o ich rozkład na ramce, to wygląda to następująco - po prawej stronie mamy przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych (szybkim i dokładnym, co jeszcze kilka lat temu w przypadku tej półki cenowej wydawało się nieosiągalne), na dole grill głośnika multimedialnego, złącze USB typu C, złącze słuchawkowe jack 3,5 mm oraz mikrofon, po lewej tackę na dwie karty SIM i kartę pamięci microSD oraz przyciski regulacji głośności (przypadkowe screenshoty mamy jak w banku), a u góry kolejny mikrofon - głośnik do rozmów standardowo znajduje się zaraz nad ekranem.