Test ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3060 Ti: konkluzje
Rozpoczynając od testów wydajności, ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3060 Ti wypadła bardzo podobnie jak poprzednio recenzowana alternatywa marki KFA2, minimalnie ją wyprzedzając. Po uśrednieniu rezultatów różnica między tą dwójką wynosi zaledwie ~0,6% i myślę, że to rozstrzygnięcie nie powinno budzić żadnych kontrowersji, jako że to właśnie dzisiejszy bohater ma delikatnie wyższy zegar Boost. Przy czym warto podkreślić, że dokładne relacje zależą od konkretnej gry, m.in. ze względu na wyższy fabryczny limit mocy rywala (220 W kontra 200 W), który w niektórych wypadkach pozwala mu wyjść na prowadzenie (patrz Control oraz World of Tanks). Generalnie można więc powiedzieć, że mamy powtórkę z rozrywki z wyższych wariantów Ampere, gdzie dysproporcje między poszczególnymi akceleratorami też nie były zbyt duże. Przechodząc do podkręcania, wypadło zupełnie przyzwoicie i ostatecznie udało się uzyskać bonusowe 165 MHz na GPU oraz zwiększyć zegar VRAM z 1750 MHz do 2050 MHz, korzystając z wysokiego potencjału OC kości GDDR6 firmy Samsung. Dokładając do tego power limit podbity do 216 W, te trzy zmiany razem zapewniły wzrost osiągów średnio o ~8,9%, ergo ponownie jest to wynik niezwykle podobny do wcześniejszego osiągnięcia konstrukcji od KFA2. Innymi słowy, GeForce RTX 3060 Ti, analogicznie jak RTX 3070, zdaje się być podatny na overclocking w stopniu, który można ocenić jako całkiem dobry.
ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3060 Ti OC to karta dobrze wykonana, elegancka, chłodna i cicha. Jednym słowem - polecam.
Test karty graficznej ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3080 OC
Jakość wykonania, chłodzenie oraz ocena końcowa
Jeśli chodzi o jakość wykonania, nie mogę niczego zarzucić testowanej karcie. Mamy tu zarówno metalową osłonę układu chłodzenia, jak i płytkę usztywniającą, a to dodatki, które cieszą, gdyż różnie z tym obecnie bywa, nawet w wydawałoby się wysokiej półce cenowej. Sam cooler także sprawuje się bez zarzutu, zapewniając bardzo niskie temperatury GPU poniżej 60 °C, przy nienagannej kulturze pracy. Co ciekawe, tym razem różnica między BIOS-ami jest niewielka - tak od strony warunków termicznych, jak i hałasu. Fanów wielobarwnej iluminacji ucieszy za to relatywnie skromna dawka diod LED, a jednocześnie taka ich porcja nie powinna zbytnio przeszkadzać osobom, które nie podzielają entuzjazmu odnośnie tęczowego podświetlenia. I w tym momencie trzeba by się zastanowić, czy model ten w ogóle ma jakieś wady. Według mnie przyczepić się można tylko do dość niskiego maksymalnego PL, który wynosi - zgodnie z poprzednim akapitem - jedynie 216 W. Niestety, to ograniczenie nie pozwala w pełni skorzystać z wysokiej klasy coolera, który trochę się marnuje w takich warunkach. Co do ceny, w chwili tworzenia materiału dzisiejszy bohater kosztował 2549 zł, będąc jednym z droższych w swojej klasie, choć wraz z poprawą dostępności to się może jeszcze zmienić. Reasumując, ocena końcowa to cztery i pół gwiazdki, plus wyróżnienia kultura pracy i rekomendacja. To bardzo dobry sprzęt i tylko chciałoby się, by był odrobinę tańszy.
ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3060 Ti OC
Wydajność w grach podobna do GeForce RTX 2080 SUPER w znacząco niższej cenie, świetny układ chłodzenia (niskie temperatury oraz nienaganna kultura pracy), wysoka jakość wykonania oraz elegancki wygląd, sprzętowe wsparcie śledzenia promieni i DLSS, bardzo dobra wydajność w renderingu na GPU, niezłe możliwości podkręcania (około 8,9% wzrostu osiągów), nowe dodatki od zielonych (Broadcast i Reflex), promocja na roczną subskrypcję GeForce NOW, całkiem niski pobór prądu, podświetlenie LED z RGB
Drobne kłopoty ze sterownikami (czarne ekrany po wyjściu z Dying Light), maksymalny PL mógłby być wyższy, ewidentne kłopoty z dostępnością, brak NVLink, cena mogłaby być trochę niższa
Cena ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3060 Ti OC (na dzień publikacji) : 2549 zł
Gwarancja: 36 miesięcy
* Testowaną kartę graficzną nabędziecie w sklepie
Sprzęt do testów dostarczył:

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test ASUS TUF GAMING GeForce RTX 3060 Ti OC. Małe Ampere w dobrym wydaniu