Test dysku SSD Corsair MP400 2 TB. Pamięci QLC dają radę?

Test dysku SSD Corsair MP400 2 TB. Pamięci QLC dają radę?

Z racji tego, że przygotowujemy odświeżanie procedury testowej dla dysków SSD, w ostatnim czasie raczej nie publikujemy testów tego typu nośników, ale z Corsair MP400 postanowiliśmy nie zwlekać i przetestować ten model jeszcze w ramach dotychczasowej metodyki. Jest to bowiem bardzo ciekawy produkt, który ma szansę nieco zamieszać na rynku. Mówimy bowiem o SSD opartym na kościach QLC, które są przez entuzjastów dość powszechnie potępiane, z racji tego, że oferować mają słabszą wydajność i trwałość względem TLC (o MLC nie wspominając). Co prawda 4-bitowa technologia QLC pozwala na możliwość zapisu w jednej komórce aż 4 bitów informacji, co przekłada się na zwiększenie pojemności aż o 1/3 w stosunku do TLC, a w konsekwencji znaczące zmniejszenie ceny 1 GB, ale… złożoność nowej technologii powoduje, że zapis większej liczby bitów na komórkę może wpływać na skrócenie żywotności pamięci NAND i tym samym zmniejszać liczbę cykli możliwych zapisów danych. Poza tym, po przekroczeniu bufora cache, korzystającego z szybszych pamięci SLC, wydajność w tego typu nośnikach bardzo mocno spada, stąd pod pewnymi względami QLC to tak naprawdę krok wstecz. Wiadomo jednak, że technologia idzie do przodu, a producenci mają swoje sposoby, by zniwelować wady w teorii gorszej technologii. Jak uporał się z tym Corsair? Przekonajmy się.

Corsair MP400, pomimo faktu, że bazuje na kościach 3D QLC NAND, nie jest w żadnym wypadku budżetowym dyskiem, wręcz przeciwnie.

Corsair MP400, pomimo faktu, że bazuje na kościach 3D QLC NAND, nie jest w żadnym wypadku budżetowym dyskiem, wręcz przeciwnie. Oczywiście mamy tu do czynienia z nośnikiem SSD w formacie M.22280, który korzysta z interfejsu PCIe 3.0 z protokołem NVMe 1.3. Zastosowanie tu 96-warstwowych kości 3D QLC NAND trzeciej generacji Microna oraz kontrolera Phison PS5012-E12S umożliwiło uzyskanie prędkości transferu nawet do 3 400 MB/s w odczycie i do 3 000 MB/s w zapisie sekwencyjnym. Takie wartości dla budżetowych nośników z pamięciami QLC (ale nie tylko) możliwe są jedynie dzięki zastosowaniu dynamicznie alokowanego bufora cache SLC i Corsair zdecydował się, że ten w tym przypadku zajmuje aż 25% pojemności nośnika (w testowanym przez nas 2 TB modelu jest to więc 500 GB). To powinno gwarantować, że rzadko będziemy odnotowywać spadki wydajności wynikające z jego zapełnienia. Prędkości losowego odczytu i zapisu danych wynoszą zaś odpowiednio 380 000 IOPS i 710 000 IOPS. Zastosowany tu 8-kanałowy kontroler to nieco zmodyfikowana wersja Phison PS5012-E12 (bez S w nazwie), który kojarzyć możecie z high-endowych dysków PCIe 3.0, takich jak testowane przez nas Team Group T-Force Cardea II czy Patriot VPN100. Na pokładzie znajdziemy także 2 GB pamięci cache DDR3. Corsair MP400 dostępny jest w wersjach 1 TB, 2 TB i 4 TB, a już wkrótce ma pojawić się też wersja 8 TB. Nam do testów przypadł wariant o pojemności 2 TB. Warto też dodać, że nie zabrakło tu również wsparcia dla standardu szyfrowania 256-bitowym kluczem AES.

Nieco gorzej wypada jednak wytrzymałość, ponieważ w przypadku testowanego modelu o pojemności 2 TB wskaźnik TBW wynosi tylko 400 TB i dla porównania, dla Patriota VPN100 o tej samej pojemności wynosił on 3115 TB, a dla T-Force Cardea II o pojemności 1 TB 1665 TB. W tym przypadku w 8 TB wersji dochodzi on do 1440 TB. Inna sprawa, że w normalnym użytkowaniu są to i tak wartości wykraczające mocno poza potrzeby typowego użytkownika. Warto dodać, że podobnie jak pozostałe dyski SSD od Korsarzy, model MP400 współpracuje z bezpłatnym oprogramowaniem Corsair SSD Toolbox umożliwiającym korzystanie z szeregu wygodnych funkcji, takich jak np. bezpieczne kasowanie danych czy aktualizacja oprogramowania firmware na komputerze. Sprzęt kalifornijskiego producenta jest objęty 5-letnią gwarancją oraz ogólnoświatową obsługą klienta, a sugerowana cena 2 TB modelu na naszym rynku to 1135 zł, choć w sklepach można kupić ten SSD nawet kilka złotych taniej.