Test Glorious PC Gaming Race Model D. 68-gramowy mistrz średniej półki?

Test Glorious PC Gaming Race Model D. 68-gramowy mistrz średniej półki?

Glorious PC Gaming Race Model D - Komfort i użytkowanie

Model D charakteryzuje się świetną ergonomią. Tak jak wspomniałem wcześniej, myszka bardzo dobrze układa się w dłoni, oferuje nam naturalne ułożenie palców i nie nadwyręża nadgarstka. Nie jest to jednak urządzenie skierowane do każdego, a to ze względu na swój niesymetryczny, profilowany dla osób praworęcznych kształt. Pozwala nam jednak na dogodne dobranie chwytu według naszych preferencji. Pod względem ułożenia przycisków, jak i samej budowy, ergonomia Glorious PC Gaming Race Model D jest bardzo zbliżona do Razer Mamba Elite, Razer Deathadder Essential lub Delux M625, chociaż gryzoń ten posiada nieco bardziej kompaktowe rozmiary. Na pochwałę zasługują również zastosowane ślizgacze, które świetnie i bez jakiegokolwiek oporu suną po podkładce. Dzięki zaokrągleniu ich oraz całej dolnej podstawy przy ruchach kątowych mysz nie szura o podkładkę. G-Skates wzorowo współgrają zarówno z matami typu speed, jak i control. Można odnieść wrażenie, że Glorious PC Gaming Race Model D dosłownie lewituje w powietrzu.

Model D tył

Przechodząc do wrażeń z użytkowania, Model D idealnie sprawdza się w grach, co nie powinno raczej nikogo zaskoczyć. Najlepiej radzi sobie z dynamicznymi shooterami pokroju Call of Duty: Modern Warfare (2019), Battlefield 5, Counter Strike: Global Offensive czy mającym niedługo zadebiutować na rynku produkcji FPS - Valorant. Kluczową przewagę daje nam między innymi niska masa i przemyślany kształt myszki, co bezpośrednio odbija się na naszych wynikach w grze. Jeśli chodzi o gry MOBA/RTS, nie jest to raczej produkt, który celuje w tę grupę odbiorców. Większość trochę bardziej zaawansowanych graczy tych gatunków postawi na urządzenia nieco cięższe, za to oferujące większą ilość konfigurowalnych przycisków bocznych. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, byłaby to dioda RGB, sygnalizująca wybrany tryb DPI, umiejscowiona na spodzie myszki, co nie należy do najwygodniejszych rozwiązań, jeśli chcemy zmienić czułość sensora w trakcie trwającego meczu. W tym momencie jest to oczywiście moje subiektywne spostrzeżenie, jednak znacznie lepszym pomysłem wydaje się patent użyty, chociażby w myszkach SPC Gear Lix/Lix Plus, gdzie funkcję informacyjną pełni całe podświetlenie gryzonia.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Glorious PC Gaming Race Model D. 68-gramowy mistrz średniej półki?

 0