Test HyperX Alloy Origins Core - Rozsądny zawodnik w równie rozsądnej cenie

Test HyperX Alloy Origins Core - Rozsądny zawodnik w równie rozsądnej cenie

HyperX Alloy Origins Core - Komfort użytkowania i ogólne wrażenia

Zanim przejdziemy do wrażeń z użytkowania HyperX Alloy Origins Core, należałoby dorzucić kilka informacji odnośnie dostarczonej nam do testów klawiatury. Recenzowany przez nas model został wyposażony w przełączniki tactile o nazwie HyperX Aqua, które charakteryzują się wyczuwalnym skokiem i niskim poziomem hałasu. Pod względem feelingu można porównać je do Gateron Brown, ale o tym za chwilę. Oprócz wymienionych HX Aqua dostępne są również przełączniki Red (linear) oraz Blue (clicky). Klawiatura ta występuje też w wersji pełnowymiarowej (104 klawisze), jednak osobiście jestem entuzjastą wersji tenkeyless, która jest znacznie bardziej kompaktowa.

HX Aqua Switch

Po tym krótkim wstępie możemy przejść do części właściwej, czyli komfortu. Sporą zaletą tej klawiatury, jak zresztą wspomniałem wcześniej, jest jej waga. To właśnie dzięki dużej masie i ogumowanym stopkom świetnie trzyma się ona powierzchni, niezależnie od tego, czy blat naszego biurka został wykonany z drewna, szkła, metalu itd. Pomimo że nie jest to urządzenie niskoprofilowe, ma ono mocno odchudzoną sylwetkę, a jego keycapy są trochę krótsze niż te standardowo spotykane. Największą różnicę sprawiają obłe boki, które przynajmniej wizualnie znacząco odchudzają HyperX Alloy Origins Core, nadając jej lekki i sympatyczny profil. Pozostając przy wyglądzie, klawisze posiadają przyjemny font, niemęczący zbytnio naszych oczu, nie ma on również żadnych udziwnień, więc powinien przypaść zarówno do gustu gracza, jak i zwykłego użytkownika, ceniącego sobie charakter klawiatury mechanicznej.

Przejdźmy teraz do kwestii nieco bardziej kontrowersyjnej, a mianowicie feelingu. Tak jak wspomniałem we wstępie, recenzowana klawiatura posiada przełączniki HyperX Aqua o charakterystyce działania typu tactile. W teorii oznacza to, że switch posiada wyczuwalny moment aktywacji, który zarejestrujemy jako delikatne "odbicie" przycisku. Wymagana siła nacisku wynosi 45 g, co czysto na papierze stawia ją najbliżej Cherry MX Brown. Rzeczywistość jest jednak trochę inna, w moim odczuciu znacznie bliżej im do Gateron Brown niż do Cherry MX Brown. HyperX Aqua to dość specyficzne przełączniki, które są po prostu… świetne. Mocno wyróżniają się na tle konkurencji wrażeniami z użytkowania, nie przejawiają typowego charakteru działania tactile. Najbardziej nietypową cechą jest ich niezwykła płynność, z którą nigdy wcześniej nie spotkałem się w żadnym innym przełączniku niż linear. Pomimo tego nadal mają świetnie wyczuwalny, osadzony dość wysoko punkt aktywacji. Dochodzi do tego spora odległość przemieszczenia, która w połączeniu z ogólnym działaniem Aqua nadaje im niepowtarzalnego charakteru.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test HyperX Alloy Origins Core - Rozsądny zawodnik w równie rozsądnej cenie

 0