Temat tego testu to wydajność kart graficznych w grze The Outer Worlds 2, która dla nabywców wersji Premium startuje jutro, choć pozostali kupujący będą mogli w nią zagrać dopiero 29 października. Takie podejście twórców oraz wydawcy z pewnością jest kontrowersyjne oraz nie spodoba się posiadaczom zwykłego wydania, jednak nie o tym jest niniejszy materiał. Fabularnie The Outer Worlds 2 zabiera nas do innego układu planetarnego niż część pierwsza, ponieważ tym razem trafiamy do Utopii, gdzie wysyła nas Dyrektoriat Ziemi, aby zbadać sprawę napędu skokowego, kluczowego dla eksploracji kosmosu, ale jednocześnie potencjalnie niebezpiecznego, ze względu na wyrwy w czasoprzestrzeni, które zdają się mieć jakiś związek z jego działaniem. Jest to więc kolejna po Starfield kosmiczna przygoda, a czy lepsza od tytułu Bethesdy, to już ocenią recenzenci oraz przede wszystkim gracze. Ja natomiast sprawdzę, jak w The Outer Worlds 2 wypadają układy graficzne z rodzin Arc, GeForce i Radeon.
The Outer Worlds 2 to kolejna po Starfield kosmiczna przygoda dla pecetowców. Zobaczmy, jakie są wymagania względem GPU.
Radeony znów górą. Test GPU w Call of Duty: Black Ops 7 beta
Omówienie aspektów technicznych testowanej gry
Jeżeli chodzi o technikalia, The Outer Worlds 2 jest jedną z wielu gier na silniku Unreal Engine 5, który dosłownie zdominował branżę rozrywkową. Jedyne dostępne API to DirectX 12, choć śledzenie promieni oczywiście tutaj nie uświadczymy, gdyż jego obecność w tytułach na bazie UE5 to prawdziwa rzadkość. Jest za to system oświetlenia oraz odbić tego silnika, czyli Lumen, obecny w wydaniu programowym bez opcji włączenia wariantu sprzętowego. Poza tym nie zabrakło technik skalowania obrazu, a konkretnie w grze odnajdziemy AMD FSR 3, Intel XeSS 2 oraz NVIDIA DLSS 4. Są także generatory klatek od wspomnianych producentów GPU, które pozwolą jeszcze bardziej podnieść liczbę FPS. Co do FSR 4, to choć etykieta znajdująca się w ustawieniach graficznych na to nie wskazuje, biblioteka dostarczana z grą jest w wersji 4.0.2. Potwierdza to także próba empiryczna, a mianowicie po wybraniu FSR 3 jakość obrazu jest dużo lepsza z GPU serii Radeon RX 9000 niż starszych, więc FSR 4 działa, mimo że gra twierdzi, że ma tylko FSR 3.
Prezentacja karty graficznej z rodziny MSI GAMING TRIO OC
Zgodnie z wcześniejszą informacją, w testach weźmie udział szereg różnych kart graficznych, a jedną z nich jest MSI GeForce RTX 5070 Ti GAMING TRIO OC. Wizualnie jej producent postawił na połączenie czerni oraz odcieni szarości, co w zestawieniu ze stylową osłoną coolera nadaje jej elegancji. Chłodzenie jest rozbudowane, przez co sprzęt zajmuje w obudowie trzy sloty, a konkretnie jest wyposażone w trzy wentylatory oraz cztery rurki heatpipe, a to zapewnia dobre warunki termiczne GPU i VRAM przy niskim poziomie hałasu. Wentylatory oczywiście pracują półpasywnie, dzięki czemu przy niskim obciążeniu karta jest bezgłośna. Producent nie zapomniał także o obecnie popularnym podświetleniu LED z RGB, które obejmuje paski oraz charakterystycznego smoka na osłonie coolera. Poza tym, jak nazwa wskazuje, mamy do czynienia z modelem fabrycznie przyspieszonym, a dokładnie firma MSI podniosła zegar Boost o 120 MHz względem wytycznych referencyjnych, czyli do 2572 MHz.
Test GPU w The Outer Worlds 2: metodologia
Wszelkie pomiary wykonałem we współpracy z Windows 11 64-bit 24H2, sterownikami AMD Software: Adrenalin Edition 25.10.1, NVIDIA GeForce Game Ready 581.57 i Intel Graphics Driver 32.0.101.8136, podczas rzeczywistej rozgrywki. Do pomiaru liczby FPS posłużył program Fraps w wersji 3.5.99, a poza tym rozdzielczość zegara czasu rzeczywistego została ustawiona na sztywną wartość - 0,5 ms. Rezultaty są średnią wyników z trzech odrębnych przebiegów, a każdy wykres jest odpowiednio opisany, jeśli chodzi o rozdzielczość i informacje o detalach.
Ustawienia platformy były następujące:
- taktowanie rdzeni Raptor Cove: 5,4 GHz,
- taktowanie rdzeni Gracemont: 4,4 GHz,
- taktowanie uncore: 4,8 GHz,
- nastawy pamięci: DDR5-7000 MHz CL 40-42-42-82 2T.
Platforma testowa
 |
Intel Core i9-13900K |
 |
ASUS ROG MAXIMUS Z790 HERO |
 |
Patriot Viper Venom RGB 2x16 GB DDR5-6200 CL40 |
 |
Lexar NM790 4 TB |
 |
GIGABYTE UD1000GM PG5 |
 |
CORSAIR iCUE 4000D RGB AIRFLOW |
 |
CORSAIR iCUE H150i ELITE CAPELLIX |
Test GPU w The Outer Worlds 2: wydajność
Testy wykonano na Rajskiej Wyspie, a więc w drugim świecie, do którego trafiamy w ramach kampanii fabularnej. Względem pierwszego, charakteryzuje się podobnymi wymaganiami przy maksymalnych detalach, ale wyższymi przy zredukowanych, a ponieważ skalowanie z ustawieniami graficznymi oraz pomiary przy obniżonych detalach od początku były w planach, zatem postawiłem właśnie na ten wariant. Porównanie obejmuje po dwie najnowsze generacje układów graficznych AMD, NVIDII oraz Intela. Testy przeprowadzono przy maksymalnych ustawieniach graficznych, w rozdzielczościach 1080p, 1440p i 2160p, a także przy detalach wysokich z aktywnym skalowaniem obrazu NVIDIA DLSS 4 albo Intel XeSS 2 (FSR 3 pominąłem, ze względu na niską jakość obrazu, do czego jeszcze wrócę). Skalery pracowały z profilami odpowiednio jakość bądź ultra jakość, które w obu przypadkach oznaczają taką samą rzeczywistą rozdzielczość renderowania, równą ok. 67% docelowej.
Miejsce testowe
Rajska Wyspa
Wyniki wydajności
Wyniki wydajności - skalowanie z detalami
The Outer Worlds 2: porównanie detali
Poniżej odnajdziecie zrzuty ekranu, prezentujące różnice w jakości oprawy w zależności od wybranych ustawień detali, zgodnie z zasadami, wg których przeprowadzono testy skalowania osiągów. Screeny wykonano w różnych lokalizacjach i o różnej porze, na zewnątrz, jak i w budynkach, za dnia i nocą, aby pokazać jak najwięcej niuansów związanych z dostępnymi profilami.
Uwaga: Kliknięcie w grafikę spowoduje otwarcie pełnowymiarowej wersji.
Miejsce A
Miejsce B
Miejsce C
Miejsce D
Miejsce E
Miejsce F
Miejsce G
Miejsce H
Miejsce I
Miejsce J
Miejsce K
Miejsce L
Miejsce M
Miejsce N
Miejsce O
The Outer Worlds 2: jakość obrazu z DLSS
Poniżej znajdziecie dwa nagrania, które prezentują różnice w jakości oprawy graficznej, w zależności od ustawień wygładzania krawędzi oraz skalowania obrazu. Porównanie obejmuje rendering natywny z wygładzaniem TAA, tj. jedynym dostępnym w The Outer Worlds 2, oraz techniki skalowania obrazu - TSR (rozwiązanie silnika UE5), FSR 3, XeSS 2 oraz DLSS 4. Nagrania zostały wykonane dla dwóch ujęć, które kładą nacisk odpowiednio na stabilność obrazu oraz jakość odbić.
Test GPU w The Outer Worlds 2: konkluzje
Wniosek z testów jest taki, że The Outer Worlds 2 to przy najwyższych detalach bardzo wymagająca gra. W takim wariancie do płynnej gry w 1080p potrzeba przynajmniej Radeona RX 9070 albo GeForce'a RTX 4070 Ti SUPER, a w 1440p minimum... RTX 4090. Co prawda w chwili przeprowadzania pomiarów nie dysponowałem RTX 5090, ale wynik poprzednika w 4K jasno wskazuje, że nie istnieje układ graficzny, który jest w stanie zapewnić komfortową rozgrywkę przy tej liczbie pikseli bez skalowania. Na szczęście zejście z detalami do wysokich i włączenie DLSS 4 lub XeSS 2 bardzo poprawia sytuację, dzięki czemu w 1080p wystarczający jest RTX 4060 albo RX 7600, w 1440p odpowiedni będzie RTX 5060 Ti bądź RX 7700 XT, a w 2160p rozsądnym minimum jest RX 9070 lub RTX 4070 Ti SUPER. Poza tym warto dodać, że wymagania w stosunku do VRAM są umiarkowane, dzięki czemu 8 GB pamięci wystarcza wszędzie poza natywnym 4K, ale do takiej rozdzielczości GPU z 8 GB i tak są dużo za wolne.
Co do formy poszczególnych architektur, Blackwell, jak to w grach na UE5 bywa, szału nie robi. Szczególnie przy mniejszej liczbie pikseli, co bardzo boleśnie widać na przykładzie RTX 5080, który z DLSS w 1080p oraz w 1440p przegrywa z RTX 4080. Gwoli przypomnienia, 1080p z DLSS to w rzeczywistości 720p, 1440p to 960p, a 2160p to 1440p. Fatalnie wręcz wypada za to pierwsza generacja Intela, a druga niestety tylko przeciętnie (to ponownie nie jest zaskoczenie, gdyż UE5 oraz Arc na ogół się nie lubią). Idąc dalej, bardzo solidnie wypada rodzina Radeon RX 7000, szczególnie przy małej liczbie pikseli, jako że w 1080p ze skalowaniem RX 7900 XTX niemal dorównuje RTX 4090. Z kolei seria RX 9000 radzi sobie dobrze, ale nieco słabnie względem konkurencji wraz ze wzrostem liczby pikseli, szczególnie powyżej 1440p, choć w praktyce nie ma to znaczenia z uwagi na opisane wyżej wymagania w wariancie natywnym. W ramach ciekawostki mogę jeszcze dodać, że przy niskich rozdzielczościach skalowanie z mocą GPU jest słabiutkie, przez co np. w 1080p z DLSS przewaga RTX 4090 nad RTX 4080 to zaledwie około 7%. Bynajmniej nie jest to spowodowane wąskim gardłem ze strony procesora, taka jest po prostu charakterystyka gry The Outer Worlds 2, zaś na dowód dołączam zrzut ekranu wykonany na RTX 4090 w 1080p z DLSS, przy detalach wysokich, na którym widać obciążenie GPU 99%.
Wymagania gry The Outer Worlds 2 przy maksymalnych detalach są bardzo wysokie, ale ustawienia wysokie z dodatkiem DLSS (albo innego skalowania) na szczęście znacznie podnoszą FPS.
Czy działanie gier na Ureal Engine 5 da się poprawić? Test w Borderlands 4 i Cronos: The New Dawn
Omówienie wpływu detali i skalowania na jakość oprawy graficznej
Odnośnie detali, różnica między ustawieniami maksymalnymi i wysokimi jest skromna, do tego stopnia, iż podczas normalnej rozgrywki dość ciężko będzie ją wychwycić. Ale profile średni oraz niski to już wyraźne uproszczenia w kwestii cieni, okluzji otoczenia oraz gęstości trawy, a do tego przy detalach niskich np. całkowicie znika księżyc w pierwszej misji. Stąd raczej nie zalecam korzystania z nich, chyba że naprawdę musicie. Ciekawa jest też sprawa stabilności obrazu zależnie od ustawień wygładzania i skalowania, gdzie tradycyjnie dla UE5, implementacja TAA jest fatalna, przez co wygładzanie krawędzi jest przeciętne, a migotanie potrafi być widoczne nawet w bezruchu. Tylko XeSS 2 oraz przede wszystkim DLSS 4 radzą sobie w miarę dobrze, choć nadal nie idealnie. Osobną sprawą są odbicia, na które jakiekolwiek skalowania obrazu ma mocno negatywny wpływ, ale paradoksalnie DLSS 4 oraz XeSS 2 w szczególności, a jedynym rozwiązaniem jest skorzystanie z ich trybu natywnego, ale to, ze względu na wymagania sprzętowe, jest trudne w realizacji. Na szczęście jednak migoczących odbić nie będziemy widzieć za dużo w trakcie kampanii.
Wnioski odnośnie warstwy technicznej omawianej gry i słowo końcowe
Jeżeli chodzi o ogólną ocenę warstwy technicznej The Outer Worlds 2, w jej kontekście istotną rzeczą jest jakość oprawy graficznej, która może robić wrażenie od strony artystycznej, jednakże nie od technicznej. Co prawda jest na tyle dobra, że nie przynosi wstydu jak na 2025, choć miejscami jest naprawdę płaska, co szczególnie widać na otwartych przestrzeniach, gdzie brakuje np. cieniowania trawy. Wydaje mi się, że Red Dead Redemption 2 z 2019 wcale nie ustępuje omawianej grze, ale oczywiście to tylko moje zdanie. Do tego widać braki w tak elementarnych kwestiach jak animacje - wystarczy spojrzeć na powyższym filmie na lądowanie ptaków, które w ostatniej fazie po prostu się teleportują. To wszystko, w połączeniu z bardzo wysokimi wymaganiami przy maksymalnych detalach, sprawia, że sferę techniczną uznaję za niespecjalnie dopracowaną. Tyle szczęścia w nieszczęściu, że ustawienia wysokie z dodatkiem skalowania znacznie podnoszą liczbę FPS, a od strony VRAM nie ma problemów, ale marne to pocieszenie. W zasadzie od razu, jak zobaczyłem, że to tytuł na Ureal Engine 5, to z grubsza wiedziałem, czego się spodziewać, a rzeczywistość nie zdołała wyprowadzić mnie z błędu...
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Test kart graficznych w The Outer Worlds 2. Unreal Engine 5 nie ma dobrej passy