Test Modecom Volcano Lanparty RGB BT - świetnej bezprzewodowej klawiatury dla graczy za 300 zł

Modecom Volcano Lanparty RGB BT - Wygląd, podświetlenie i oprogramowanie

W Modecom Lanparty RGB BT najpiękniejszy jest minimalizm. Jej prosta bryła przywodzi na myśl znacznie droższe "customowe" kadłubki potrafiące kosztować niekiedy nawet setki złotych jak na przykład 60% aluminiowy case "Tofu". Bardzo cieszy mnie, że producent nie starał się nigdzie na siłę wcisnąć swojego loga na górze klawiatury, a zamiast tego postanowił umieścić nienachalny napis "Volcano" na frontowej ściance bocznej.  Całości dopełnia subtelne podświetlenie RGB, które jeśli nie przypadnie nam do gustu, możemy w każdej chwili wyłączyć lub zmienić jego kolor za pomocą dedykowanego sterownika, o którym opowiem za chwilę. 

Bazowo Lanparty RGB BT to urządzenie typu Plug and Play, którą możemy podłączyć do każdego urządzenia bez potrzeby instalacji dodatkowego oprogramowania. Aczkolwiek jak przystało na klawiaturę dla graczy, takiej opcji nie mogło zabraknąć. Dlatego też producent dostarcza nam dedykowany sterownik, znacząco rozszerzający możliwości tej klawiatury. Chociaż z drugiej strony jeśli komuś nie widzi się mieć dużej ilości zewnętrznych programów na swoim komputerze czy laptopie, to poradzi sobie bez niego. Z powodu kompaktowych rozmiarów Modecom wgrał w Lanparty RGB BT naprawdę sporą ilość bindów poczynając od tych zastępujących klawisze funkcyjne lub kontrolujących tryby podświetlenia, jego natężenie oraz szybkość, a na przełączaniu się pomiędzy pięcioma urządzeniami w locie kończąc.

Skorzystanie ze sterownika dostępnego do pobrania na stronie producenta wymaga od nas przełączenia klawiatury w tryb przewodowy i podpięcia jej kablem zasilającym do komputera. Kiedy już to zrobimy, naszym oczom ukarze się prosty program w języku angielskim podzielony na cztery kategorie. Niestety w aktualnej wersji nie istnieje możliwość zmiany tłumaczenia UI na język polski. Pierwszą z zakładek jest "Customize", pozwala ona na dowolne przypisanie funkcji dla każdego z poszczególnych klawiszy. Kolejną z nich nazwano "lightning" i jak można się było domyśleć, odpowiedzialna jest za sterowanie podświetleniem w taki sam sposób jak zaprogramowane w pamięci urządzenia bindy. Łącznie do dyspozycji otrzymujemy 19 unikalnych trybów iluminacji, nie licząc jednego, który pozwala użytkownikowi dostosować podświetlenie każdego z przycisków według własnego uznania. Przedostatnia karta to "Gaming mode" - czyli tryb gry, który można włączyć poprzez naciśnięcie "fn + Tab" lub aplikacji, zakładka ta zawiera tylko 3 opcje dotyczące blokady przycisków podczas gdy włączony jest wyżej wymieniony skrót klawiaturowy. Oczywiście nie mogło zabraknąć również podstrony "Macro" - jak sama nazwa sugeruje służącej tylko i wyłącznie do tworzenia i zapisywania własnych makr. Ponadto producent zaimplementował także opcję tworzenia i zapisywania własnych profili z ustawieniami.