Test monitorów iiyama G-Master GB2470HSU-B1 i GB2770HSU-B1 Red Eagle. IPS szybki niczym TN?

Test monitorów iiyama G-Master GB2470HSU-B1 i GB2770HSU-B1 Red Eagle - Kolory i kontrast

GB2770HSU-B1 Red Eagle

Pomiary kolorymetrem rozpoczynam od większego, 27-calowego modelu GB2770HSU-B1 Red Eagle. I tak, pokrycie dla najpopularniejszej przestrzeni kolorów sRGB wyniosło w naszych pomiarach aż 98,1% przy całkowitej jego objętości 102,5% i wygląda na to, że producent celował właśnie w ten gamut. Nieco gorzej ma się sytuacja w przypadku dwóch pozostałych popularnych standardów, czyli Adobe RGB, gdzie wartości te wynoszą odpowiednio 69,8% i 70,6% oraz DCI P3 z wynikami 72,6% w obu pomiarach. Jeśli zaś chodzi o bryłę sRGB, to niemal idealnie pokrywa się ona z wzorcem i jest jedynie nieco bardziej wyciągnięta w górnej części odpowiadającej za czerwienie i zielenie. Owocuje to lekkim wizualnym przesyceniem tych barw, ale trzeba pamiętać, że taki efekt jest lubiany przez większość użytkowników, gdyż daje wrażenie żywszych kolorów, dlatego trudno traktować to jako wadę w typowo konsumenckim modelu, nastawionym na rozrywkę.

Pokrycie przestrzenii barw sRGB

Ustawienia fabryczne (tryb użytkownika)

•        Punkt bieli: 6201K
•        Jasność bieli: 246,9 cd/m²
•        Jasność czerni: 0,2117 cd/m²
•        Kontrast rzeczywisty: 1568,3:1

Domyślne ustawienie jasności na poziomie 50% przekłada się na wynik wyraźnie ponad 246,9 nitów, czyli praktycznie na poziomie deklarowanej maksymalnej wartości dla tego modelu, co pokazuje, że ta jest wyraźnie niedoszacowana. Kontrast także nieco wykracza poza deklarację producenta i jak na matrycę IPS, gdzie przeważnie otrzymujemy 1000:1, wypada świetnie, gdyż nasz sprzęt odnotował 1568,3:1. GB2770HSU należą się też duże pochwały pochwały za precyzję w reprodukcji kolorów, ponieważ średni błąd Delta E to zaledwie 0,99 prosto z pudełka. Tak niski błąd zdarza się bardzo rzadko i mówimy tu o wartości typowej raczej dla modeli dla profesjonalistów. Jedyne, czego można się tu czepiać, to wyraźne odchylenie w czystej czerwieni (wciąż nie jest zbyt wysokie) oraz nieco zbyt ciepła temperatura barwowa, 6201K (idealny wynik to 6500K). Przebieg gammy na domyślnej wartości także prezentuje się poprawnie, no może poza początkowymi wartościami, ponieważ w cieniach wartości są troszkę zbyt zawyżone, ale to z kolei powoduje istotny wzrost odczuwanego kontrastu. 

Kalibracja i profilowanie

•        Preset: Standardowy
•        Jasność: 0
•        Kontrast: 50
•        RGB: 48, 49, 52
•        Gamma: Gamma 2

Można było się tego spodziewać, a testy tylko to potwierdziły - monitor jest bardzo podatny na kalibrację i profilowanie i po takim zabiegu powinien zadowolić pod względem dokładności wyświetlanych kolorów najbardziej wymagających profesjonalistów (ci mogą jednak nieco kręcić nosem na zbyt niską rozdzielczość) korzystających w pracy z przestrzenii sRGB. Tak naprawdę wystarczyło zjechać z ustawieniem jasności do 0%, by uzyskać pożądaną wartość i nieco pobawić się składowymi RGB (tu namęczyliśmy się nieco bardziej), by rozpocząć kalibrację profesjonalnym sprzętem. Wynik okazał się bardzo zadowalający (średni błąd Delta E na poziomie 0,36), co możecie zobaczyć poniżej. Trzeba jednak pamiętać, że monitor oferuje tylko 8-bitową matrycę, więc schodkowanie pomiędzy odcieniami będzie dawać się we znaki.

G-Master GB2470HSU-B1

Wyniki pomiarów pokrycia popularnych przestrzeni kolorów dla mniejszego modelu G-Master GB2470HSU-B1 wyglądają bardzo podobnie jak w przypadku większego brata i oba modele reprezentują w tym zakresie ten sam poziom. Nie są to więc szerokogamutowe monitory, ale oferują zadowalający z punktu widzenia gracza poziom. W przypadku sRGB otrzymujemy tu 95,8% pokrycie przy całkowitej objętości 105,4%. Dla Adobe RGB uzyskaliśmy 70% (objętość 72,6%), natomiast dla DCI P3, czyli standardu wykorzystywanego przez filmowców, 74,7% pokrycia i tyle samo objętości. Pytanie jednak, czy matryca została skalibrowana równie dobrze jak GB2770HSU-B1 Red Eagle w zakresie wierności odwzorowania barw.

Pokrycie przestrzenii barw sRGB

Ustawienia fabryczne (tryb użytkownika)

•        Punkt bieli: 5976K
•        Jasność bieli: 304,8 cd/m²
•        Jasność czerni: 0,2117 cd/m²
•        Kontrast rzeczywisty: 1439,9:1

Niestety dalsze pomiary pokazują wartości nieco dalej odbiegające od pożądanych, ale zacznijmy od pozytywów. Przy jasności ustawionej domyślne na 50% uzyskujemy aż 304,8 cd/m² oraz 0,2117 cd/m², odpowiednio dla bieli oraz czerni. Daje to kontrast statyczny wyraźnie wyższy niż deklarowany w specyfikacji, bo 1439,9:1, co dla panelu IPS jest kapitalnym wynikiem. Warto również zwrócić uwagę na wysoką jasność, która już przy 50% mocy jest o przeszło 50 nitów wyższa od maksymalnej wartości w oficjalnej specyfikacji. Daleko od ideału wypada za to temperatura barwowa, która przy domyślnych ustawieniach kształtuje się na poziomie 5976K, co oznacza, że biel w tym przypadku jest mocno ocieplona i to widać gołym okiem, ale też można relatywnie prosto skorygować. Średni błąd Delta E tutaj jest wyraźnie wyższy, gdyż wynosi 2,67, co jednak wciąż jest dobrym wynikiem jak na monitor dla graczy, gdzie dąży się do rezultatów poniżej wartości 3,0. Bliższa analiza wykazuje spore przekłamania (do 5,19) w niemal całej rozpiętości szarości. Zastrzeżenia można mieć także do przebiegu gammy lokalnej, ponieważ nie ma mowy o liniowości - zarówno w największych cieniach, jak i na drugim końcu spektrum wartości są wyraźnie zawyżone (środkowa część jest niemal wzorcowa). W ogólnym rozrachunku otrzymujemy jednak przyjemny dla oka obraz, który po drobnych korektach powinien zadowolić większość odbiorców, w szczególności graczy, do których produkt ten jest kierowany.

Kalibracja i profilowanie

•        Preset: Standardowy
•        Jasność: 0
•        Kontrast: 50
•        RGB: 49, 48, 50
•        Gamma: Gamma 2

Co więcej, większość przypadłości monitora załatwia kalibracja i profilowanie monitora, która przebiega sprawnie i bezproblemowo. Na początku wystarczy jedynie lekko zmodyfikować ustawienia składowych RGB, obniżyć jasność do 0% (o czym za chwilę) i jesteśmy gotowi do działania za pomocą kolorymetru. Rezultaty są satysfakcjonujące i po takim zabiegu monitor można śmiało wykorzystywać do prostych prac graficznych. Warto zwrócić uwagę na korektę gammy i minimalny błąd Delta E (0,45). Trzeba jednak pamiętać, że każdy egzemplarz może się różnić, więc dobrze jest go sprawdzić przed zakupem lub też nabyć z prawem do wymiany/zwrotu.