Test MSI GE63VR 7RF Raider: Core i7 7700 HQ, GTX 1070, 120 Hz

Test MSI GE63VR 7RF Raider: Core i7 7700 HQ, GTX 1070, 120 Hz

Obudowa

MSI GE63VR 7RF Raider waży 2,39 kg, a obudowa w najgrubszym miejscu ma jedynie 28 mm. Jest zatem laptopem dla graczy, ale takim, który można bez problemu przenosić i używać w terenie. Dolna część obudowy jest wykonana z wysokiej jakości, bardzo solidnego tworzywa sztucznego. Klapa oraz obszar roboczy wykonane są ze szczotkowanego aluminium. Aluminiowe elementy są połączone z plastikowymi w sposób bezbłędny, nic nie trzeszczy przy nacisku. Nie sposób też się doszukać jakichkolwiek szczelin. Na klapie znajduje się logo MSI Gaming - jest oczywiście podświetlane, jak w każdym laptopie z tej serii.

Klawiatura oraz Touchpad

Klawiatura jest wykonana we współpracy ze Steelseries - aczkolwiek w tym wypadku jest to klasyczna klawiatura membramowa. Trzeba jednak dodać, że z pełnym podświetleniem RGB. Większość jego możliwości przedstawiam na poniższym filmiku:

Dodatkowo, w grach takich jak np. CS:GO, podświetlone klawisze mogą być wskaźnikiem życia, amunicji czy nawet pancerza. Całość sprawuje się w grze bardzo dobrze i robi wrażenie - a przecież to ważne w przypadku komputera do gier z tej półki cenowej. Można mieć pewne zastrzeżenia co do układu klawiszy, choć trzeba przyznać że to też kwestia gustu i przyzwyczajeń. Z racji stosunkowo niewielkich rozmiarów i zintegrowania wydzielonego bloku numerycznego zabrakło po lewej stronie klawisza Win. Brakuje klawisza kontekstowego (odpowiednik prawego kliku)i można mieć też pewne zastrzeżenia co do klawisza Enter. Ten ostatni jest pojedynczej wysokości, i jednak jest w pewien sposób połączony z backslashem znajdującym się bezpośrednio nad nim. Jest to lekko mylące. Do precyzji płytki dotykowej nie mam zastrzeżeń - precyzja jest zadowalająca na całej powierzchni. Pod nią znajdziemy dwa klasycznie wydzielone przyciski myszki.

Porty I/O

Lewa strona: 1 x USB 3.0, 1 x USB 3.1 typu C, 2 złącza audio (gniazdko mikrofonowe oraz słuchawkowe), HDMI, mDP, Gigabit Ethernet oraz gniazdko Kensingtona.

Prawa strona: 2 x USB 3.0, czytnik kart pamięci oraz gniazdo ładowania.

Dodatkowo wszystkie porty USB są podświetlane na czerwono, kiedy laptop pracuje. To świetne rozwiązanie, gdyż nie musimy po omacku szukać złącza, gdy chcemy wieczorem wpiąć pendrive czy słuchawki USB.

Trzy klasyczne porty USB oraz jeden typu C to dość standardowy pakiet jak na laptop tej klasy z ekranem o przekątnej 15,6". Wszystkie zlokalizowane są w sporej odległości od przedniej krawędzi laptopa, więc raczej nie powinny być podatne na przypadkowe wyłamanie powstałe np. w wyniku przypadkowego podparcia nadgarstków o boczne krawędzie komputera. Nieco inaczej jest jednak z gniazdem słuchawkowym - jest ono bardzo blisko przedniej krawędzi obudowy i przypadkowe wyłamanie jest jak najbardziej prawdopodobne.

Ekran

MSI GE63VR 7RF jest oferowany z dwoma wersjami matryc - IPS o odświeżaniu 60 Hz oraz TN o szerokim gamucie i odświeżaniu 120 Hz. Testowy egzemplarz był wyposażony w tę drugą, a konkretnie INNOLUX  N156HHE-GA1 z matową powłoką. Jest to panel o rozdzielczości FullHD, zdolny odświeżać obraz z częstotliwością do 120 Hz, ale tym razem jednak bez obsługi G-SYNC. Ekran jasno wskazuje, że jest to sprzęt dla graczy, i to tych wymagających. Przede wszystkim profesjonalni e-sportowcy docenią ten typ ekranu. Maksymalna jasność podświetlenia niestety nie powala i, mimo matowej powłoki, na zewnątrz budynków możemy mieć kłopoty z komfortową pracą. Jeśli chodzi o odwzorowanie barw - jest to z pewnością jeden z najlepszych paneli TN na rynku, ale pewnych ograniczeń się nie przeskoczy. Reprodukcja kolorów jest jednak słabsza niż na ekranach IPS.

Wbudowane głośniki

System 2.1 (stworzony we współpracy ze znaną firmą DYNAUDIO) odtwarza dźwięk klarownie, głośno i dobrze (jak na laptopa) oddaje dół pasma. Zarówno w grach, jak i filmach wybuchające granaty czy strzały z karabinu powodują przyjemne drżenia biurka - a to w przypadku laptopa nie jest takie oczywiste. Głośniki mają moc 2 x 2 W, a dodatkowo GE63VR Raider ma subwoofer o mocy 3 W. Głośność jak na laptop jest bardzo zadowalająca.

Kultura pracy

MSI GE63VR 7RF Raider ma dwudrożny system chłodzenia, powietrze jest tłoczone z tyłu do wylotów powietrza na obydwu bokach. Oznacza to, że w przypadku obciążeniu samego procesora z lewej strony bucha ciepła powietrze, a w przypadku grania w wymagające tytuły rozgrzane powietrze wychodzi z obu otworów bocznych. Sam procesor graficzny GeForce GTX 1070 charakteryzuje się TDP na poziomie 120 W, jeśli dodamy do tego 45 W procesora okaże się, że ciepła do odprowadzenia jest naprawdę sporo, tym bardziej że obudowa ma tylko 28 mm grubości. Z tego też względu wentylatory muszą pracować naprawdę szybko, jeśli obciążony jest sam procesor to maksymalna głośność wynosi 50-51 dBA, natomiast jeśli gramy w wymagające gry 3D, to głośność wzrasta do nawet 55 dBA - takie wartości uzyskaliśmy za pomocą sonometru Voltcraft SL-100. Nie najlepiej jest także z temperaturami - przy bardzo mocnym obciążeniu procesor lekko przekracza granicę 90 stopni, skutecznie tracąc swoje taktowanie Turbo. Trzeba jednak się bardzo postarać, by zmusić go do spadku do częstotliwości bazowej - 2,8 GHz występuje niezwykle rzadko, tylko w najbardziej wymagających testach. Trzeba jednak jeszcze raz o tym wspomnieć - wszystko to kosztem naprawdę dużego natężenia dźwięku. To typowa bolączka laptopów z tak wydajnymi komponentami, zamkniętych w tak cienkich obudowach.

 

Wbudowany akumulator

Sześciokomorowa bateria o pojemności 51 Wh pozwala na pracę biurową przez 3 godziny, w zależności od konkretnych ustawień zarządzania energią (wynik w trybie Zrównoważonym). Nie jest to zbyt dobry wynik - tym bardziej że laptop wyposażony jest w technologię NVIDIA Optimus, więc w trybie biurowym pracuje wyłącznie zintegrowane GPU od Intela. Jeśli zaczniemy grę w wymagające tytuły 3D, czas działania skróci się do niepełnej godziny. Jednak nie jest to wielkim zaskoczeniem - GeForce GTX 1070 to bardzo prądożerna karta graficzna. Z pewnością znacznie pomoże jakakolwiek programowa redukcja ilości wyświetlanych klatek na sekundę. Dołączony zasilacz jest sporych rozmiarów brickiem, ma moc aż 230 W. Bateria ładuje się dość szybko, z uwagi na stosunkowo niedużą pojemność.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI GE63VR 7RF Raider: Core i7 7700 HQ, GTX 1070, 120 Hz

 0