Jakość podświetlenia to kolejny istotny element każdej matrycy. Monitor korzysta z technologii W-LED z kropkami kwantowymi, która zasilana jest w modelu Flicker-free, czyli przetwornicą prądu stałego. Przekłada się to na wyeliminowanie migotania, co potwierdza weryfikacja poprzez nagranie kamerą w 240 kl./s. Alternatywnie możemy skorzystać z trybu redukcji rozmycia w ruchu, nazwanego tu Anti Motion Blur. Jest to strobing, który polega na naprzemiennym wygaszaniu i zapalaniu się diod w celu poprawy ostrości ruchomego obrazu, ale korzystanie z niego ogranicza nas do jasności na poziomie maksymalnie 160 nitów (do omówienia tego trybu powrócimy szerzej przy teście w grach). Szczytowa zmierzona przez nas jasność wyniosła 410 cd/m2 w trybie domyślnym (użytkownika), ale w trybie FPS podskoczyła do 437 cd/m2. Widać więc, że producent bardzo mocno nie doszacował tego parametru, podając maksymalną jasność jako 300 cd/m2 i w tym kontekście żałować można, że nie pokuszono się o podstawowe wsparcie dla technologii HDR. Minimalna jasność w domyślnym trybie wynosi zaś 37 cd/m2, ale decydując się na inne ustawienia jesteśmy w stanie uzyskać nawet 15 cd/m2, co również jest świetnym rezultatem. Nie można się też czepiać równomierności podświetlenia, gdyż ta wypada naprawdę dobrze na tle rywali, choć tradycyjnie boczne krawędzie odstają nieco wyraźniej w tym aspekcie.
Rzeczywista jasność względem ustawień w OSD (tryb domyslny użytkownika)
100%
410,04 cd/m2
90%
386,50 cd/m2
80%
360,51 cd/m2
70%
330,64 cd/m2
60%
297,15 cd/m2
50%
265,19 cd/m2
40%
226,53 cd/m2
30%
187,22 cd/m2
20%
141,15 cd/m2
10%
90,10 cd/m2
0%
37,45 cd/m2
Jednorodność bieli w poszczególnych skrawkach ekranu
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI Optix MAG271CQR - monitor VA QHD 144 Hz za niecałe 1900 zł