Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual. Czarny koń wśród Turingów?

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual. Czarny koń wśród Turingów?

Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual: wydajność w grach

Skoro wiemy już, do jakich wartości można stabilnie podkręcić testowaną kartę graficzną Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual, przyszedł czas na sprawdzenie praktycznego wpływu zaaplikowanego overclockingu na osiągi. W tym celu wykorzystuję dwie gry standardowo używane do badania wydajności poszczególnych GPU: Dying Light: The Following oraz Watch Dogs 2. Rzecz jasna, dla zachowania miarodajności, bez zmian pozostają zarówno przebiegi testowe, jak i ustawienia graficzne (zestaw rozdzielczości oraz detale).

Dying Light: The Following

Watch Dogs 2

Patrząc na powyższe rezultaty, trudno o wniosek inny niż taki, że jednym z najmocniejszych punktów testowanej Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual bez dwóch zdań jest podkręcanie. Aplikując wartości wyszczególnione na poprzedniej stronie, uzyskałem przyrost osiągów wynoszący średnio 14,7%, a to wartość - jak na dzisiejsze czasy - bardzo dobra. Zaczynając od Watch Dogs 2, obserwujemy sytuację podobną do tej, która zaistniała w przypadku NVIDIA GeForce RTX 2060 Founders Edition, czyli nadrabianie taktowania rdzenia niższego o 1-2 biny (w stosunku do MSI DUKE 11G OC; 1 bin = 15 MHz) za pomocą wyższego zegara pamięci VRAM. W efekcie, końcowa wydajność jest w zasadzie na identycznym, bardzo wysokim poziomie. Jeśli zaś chodzi o Dying Light: The Following, to tutaj produktowi MSI zaszkodził wcześniej opisywany problem ze sterownikami, toteż podejrzewam, że w bardziej uczciwych warunkach także i w tej produkcji testowany akcelerator Palit zremisowałby z droższą alternatywą. Topowa konstrukcja ZOTAC GAMING AMP Extreme oczywiście pozostaje poza zasięgiem reszty stawki, ale różnice są - jak sami widzicie - naprawdę niewielkie.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Palit GeForce RTX 2080 Ti Dual. Czarny koń wśród Turingów?

 0