Test Patriot Viper VP4300 2 TB. Nowy król wydajności na rynku dysków SSD M.2?

Test Patriot Viper VP4300 2 TB - Budowa zewnętrzna

Nowa „Żmija” przychodzi do nas w opakowaniu, które znamy z innych produktów tego producenta, czyli stylowym kartonowym pudełeczku z uchylnym okienkiem pozwalającym spojrzeć na produkt bez konieczności wyjmowania go z pudełka. W środku oprócz samego nośnika znajdziemy jeszcze dwa wspomniane wcześniej radiatory: większy aluminiowy z termopadem oraz bardzo cienki grafenowy, który umożliwia montaż dysku w przestrzeniach o naprawdę mocno ograniczonym miejscu, takich jak smukłe laptopy. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, oferujące użytkownikom większą elastyczność, za co Patriot łapie u nas pierwszy plus. Cieszy także fakt, że sam dysk, w odróżnieniu od poprzednika, czyli VP4100, nie bazuje na niebieskim, ale zdecydowanie lepiej prezentującym się czarnym laminacie. Co więcej, nawet większy aluminiowy radiator charakteryzuje się niskoprofilową konstrukcją, dzięki czemu propozycja Patriota bez problemów mieściła się w slocie M.2 pod kartą graficzną, czego nie można powiedzieć o większości konkurentów ze zintegrowanymi radiatorami. Generalnie jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, ale warto odnotować, że grafenowy radiator jest jednorazowy, więc jeśli będziecie zmuszeni go odkleić, to nie będzie nadawał się do ponownego użycia. 

Oprogramowanie 

Co ciekawe, na stronie producenta trudno jest już znaleźć oprogramowanie Patriot PCIe ToolBox SSD Toolbox i wygląda na to, że producent porzucił jego wsparcie. Tym samym nie ma o czym pisać w tym aspekcie.