Jak zapewne pamiętacie, jeszcze nie tak dawno podkręcanie było czynnością powszechnie dostępną, niewymagającą posiadania drogich procesorów z odblokowanym mnożnikiem czy płyt głównych na chipsetach z najwyższych rodzin. Nierzadko zdarzały się więc sytuacje, gdzie sprzęt z niższej półki cenowej potrafił dorównywać dużo droższym modelom po przestawieniu kilku opcji w BIOS-ie. Dobrym przykładem będzie chociażby seria Pentium Dual-Core dla platformy LGA 775, gdzie niektóre modele potrafiły pracować z zegarem wyższym o grubo ponad 100% od fabrycznego. W efekcie, nabywcy tych CPU byli w stanie osiągnąć wydajność zbliżoną do flagowych Core 2 Duo, za ułamek ich ceny. Oczywiście pomijając ograniczenia mniej pojemnej pamięci cache ;-) Z czasów nieco bardziej odległych, entuzjastom głęboko utkwił w pamięci Celeron 300A, który dysponował potencjałem OC oscylującym w okolicach 50%, dzięki czemu oferował osiągi Pentiuma II w zdecydowanie niższej cenie.
To już niestety przeszłość, gdyż od czasów premiery Sandy Bridge podkręcanie jest czynnością generalnie zarezerwowaną dla dość wąskiego grona nabywców. Poziom wydajności możliwy do uzyskania zależy więc obecnie, w głównej mierze, od zainwestowanych pieniędzy, a nie od sprytu i wiedzy użytkownika. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest brak możliwości swobodnego przetaktowywania szyny bazowej (BCLK), która na platformie LGA 1155 została połączona m.in. z zegarem PCIe, co drastycznie ogranicza zakres dostępnych ustawień. Pewne ulepszenia przyniosły podstawki LGA 1150 (dzielniki BCLK) oraz 1151 (swobodna manipulacja BCLK), jednak znowu zostały one udostępnione wyłącznie posiadaczom odblokowanych procesorów, którzy w domowych warunkach i tak ich nie za bardzo potrzebowali. Delikatny powiew świeżości wprowadził Pentium G3258, będąc pierwszym odblokowanym procesorem do kupienia za relatywnie niewielkie pieniądze.
Wspomniany G3258, nie dość, że udostępniał swobodne OC, to jeszcze nie wymagał do tego celu drogiej płyty głównej - wystarczyły najtańsze modele. Jak to możliwe? Producenci płyt najwyraźniej postanowili zrobić psikusa Intelowi i umożliwili manipulację mnożnikiem nawet na najtańszym chipsecie H81, co pozwalało na bezproblemowe podkręcanie jubileuszowego Pentiuma. Dzięki temu G3258 był w stanie nierzadko dorównać droższym Core i3, a czasem - gdy liczyła się moc wątku - nawet je wyprzedzić. Mimo wszystko, to jednak nie było to samo, co kiedyś. Opisywany Pentium dysponował zaledwie dwoma rdzeniami, co naraziło go na dość niespodziewane dolegliwości. Niedługo po jego premierze pojawiły się pierwsze gry ze sztuczną blokadą liczby wątków, co było mocno dotkliwe dla posiadaczy dwurdzeniowców bez HT. Tak czy inaczej, G3258 i tak przez pewien czas był całkiem niezłą opcją dla budżetowych graczy o atrakcyjnym stosunku ceny do możliwości.
Siódma generacja serii Core, czyli Kaby Lake, przynosi kolejne poszerzenie w zakresie rodzin procesorów, w których znajdziemy modele z odblokowanym mnożnikiem. Tym razem splendor swobodnego OC spłynął z najwyższych Core i5/i7 na średnią półkę, czyli i3. Mowa o modelu Core i3-7350K, który - jak wskazuje literka "K" w nazwie - udostępnia odblokowany mnożnik. Taktowanie bazowe nowości jest całkiem wysokie, rozpędzając opisywany procesor do 4,2 GHz pod obciążeniem. Podobnie jak w przypadku poprzednich Core i3, nie ma tutaj żadnego trybu Turbo w pakiecie, tak więc wspomnianej przed chwilą wartości nie przekroczymy w żadnym przypadku. TDP odblokowanego Core i3 jest delikatnie wyższe niż zazwyczaj, wynosząc okrągłe 60 W. Większa jest też nieco ilość cache L3. Choć struktura krzemowa przeznaczona dla procesorów Core i3 posiada 4 MB L3, większość modeli obcinano do 3 MB, rezerwując pełnosprawne układy na poczet ultramobilnych Core i7 "U". Tymczasem Core i3-7350K również posiada całe 4 MB. Oto jego dokładna specyfikacja:
- Generacja: Kaby Lake
- Architektura: Skylake
- Liczba rdzeni: 2 + HT
- Taktowanie 4,2 GHz
- Cache L2: 2x 256 KB
- Cache L3: 4 MB
- Kontroler RAM: DDR4-2400
- Mnożnik: odblokowany
- Współczynnik TDP: 60 W
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test procesora Intel Core i3-7350K - prawie 5 GHz na liczniku!