Oprócz udanej premiery myszki M916 Pro K1NG, Redragon zaliczył również inny ciekawy debiut w postaci bezprzewodowych słuchawek Redragon H858 Arrow, czyli następcy H510 Zeus Pro - jednego z lepiej sprzedających się budżetowych headsetów. Na pierwszy rzut oka widać spore podobieństwa w stylistyce obu tych zestawów, ale podobne są tylko z pozoru, gdyż Redragon H858 Arrow przeszedł szereg zmian, które, miejmy nadzieję, wyszły producentowi na plus i sprawią, że będzie to jeszcze ciekawsza propozycja niż H510 Zeus Pro.
Oprócz udanej premiery myszki M916 Pro K1NG, Redragon zaliczył również inny ciekawy debiut w postaci bezprzewodowych słuchawek Redragon H858 Arrow
Redragon H858 Arrow - Specyfikacja
- Wymiary: 163 × 95 × 210 mm
- Waga produktu: 305 ± 5g
- Waga z opakowaniem: 340g
- Kolor: czarny
- Łączność: bezprzewodowa
- Interfejs: USB
- Czułość: 113dB
- Impedancja: 64±15% 0HMS (f=1KHz)
- Moc RMS: 5mW
- Częstotliwość słuchawek: od 20 do 20 000Hz
- Mikrofon: tak
- Typ mikrofonu: Wszechkierunkowy
- Długość kabla: 180cm
- Bateria: DC 3.7V 750mA
- ANC (aktywna redukcja szumów): tak
Redragon H858 Arrow - Opakowanie, zawartość i jakość wykonania
Headset H858 Arrow trafia do nas zapakowany w średnich rozmiarów pudełko o typowej dla tego producenta kolorystyce, na którą składają się odcienie czerwieni, bieli i czerni. Jak można się spodziewać po sprzęcie kosztującym około 220 złotych, wewnątrz opakowania oprócz słuchawek Redragon H858 Arrow zabezpieczonych plastikową wytłoczką, znajdziemy jedynie transmiter radiowy 2.4 GHz oraz papierologię i naklejki. Na żadną dodatkową parę nauszników czy woreczek ochronny nie ma zatem co liczyć, to nie ta półka cenowa. Z jednej strony trochę szkoda, że wyposażenie akcesoryjne jest ubogie, ale zawsze lepiej jest mieć mniej dodatków i lepszą jakość wykonania słuchawek, niż na odwrót.
A skoro już o jakości wykonania mowa, to przyznam szczerze, że gamingowe słuchawki Redragon H858 Arrow robią bardzo pozytywne pierwsze wrażenie. Jest to co najmniej poziom taniego konkurenta - Genesis Thoron 531, a przecież słuchawki Redragon mają tę przewagę, że są headsetem bezprzewodowym. Producent musiał tu naprawdę się natrudzić, żeby opłacało mu się sprzedawać tak tani zestaw, który nie rozleci się po pierwszym kontakcie z glebą, gdy przypadkiem strącimy go z biurka, ani nie strzeli nam na głowie po kilku miesiącach użytkowania.
Redragon słusznie postawił na brak ekoskórzanych elementów wszędzie tam, gdzie słuchawki mają styczność z naszą głową. Mam tu na myśli materiałowe pady oraz wewnętrzną część pałąka wykonaną z dokładnie tej samej tkaniny. Jedynym ekoskórzanym fragmentem słuchawek jest wierzchnia część pałąka, co jest zrozumiałe ze względu na walory estetyczne takiego rozwiązania.
Widełki pałąka jak i sam pałąk, wykonane są z metalu, w przypadku prowadnic jest to anodyzowane na kolor brunatny aluminium. Łuk pałąka to najprawdopodobniej stal. Jedynym plastikowym elementem jest tu miejsce spojenia obu tych elementów. Muszle headsetu Redragon H858 Arrow, wykonane są natomiast w całości z tworzywa sztucznego i dla ciekawszego efektu wizualnego pokryte materiałową siateczką. Z tego też względu mogą sprawiać złudne wrażenie, że mamy tu do czynienia z konstrukcją półotwartą. Jednakże to tylko pozory, gdyż jest to w pełni zamknięta konstrukcja.
Spasowanie elementów w Redragon Arrow jest przyzwoite, nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy, a przy tym producent nie zapomniał też o zaślepce zasłaniającej gniazdo mikrofonowe, gdy z niego nie korzystamy. A no właśnie, zapomniałem wam wspomnieć, że mikrofon na elastycznym pałąku jest odpinany, zaś do zasilenia słuchawek wykorzystywane jest gniazdo USB-C. Wtyk mikrofonu to standardowy jack 3.5 mm.
Redragon H858 Arrow - Wrażenia z użytkowania i dźwięk
Redragon H858 Arrow to nie tylko miłe zaskoczenie pod względem jakości wykonania, ale i wrażeń czysto użytkowych oraz wygody. Headset mocno przylega do głowy, więc nawet gdybyśmy celowo chcieli go z niej zrzucić, to przy odpowiednim wyregulowaniu długości pałąka nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Jednocześnie, ze względu na dużą ilość sprężystej pianki w obiciu pałąka, nie uciska on naszej głowy zbyt mocno.
Materiałowe pady są znacznie bardziej miękkie, ale ich grubość dobrze odseparowuje ucho od kratownicy osłaniającej przetwornik, więc nasza małżowina uszna nie ma z nią bezpośredniego kontaktu, a to z kolei wpływa pozytywnie na wygodę.
W upalne dni, nawet pomimo wykorzystania przewiewnego materiału, niestety, wewnątrz nauszników potrafi zrobić się duszno. W moim przypadku dłuższe sesje w grach może nie powodowały nadmiernej potliwości, aczkolwiek pojawiał się lekki dyskomfort, który skłaniał mnie do zrobienia sobie krótkiej przerwy od komputera. Kolejnym problemem wynikającym właśnie z materiałów zastosowanych do wykonania nausznic jest słaba izolacja dźwięku. O ile osoby przebywające z nami w tym samym pomieszczeniu raczej nie usłyszą tego, czego aktualnie słuchamy, o tyle do naszych uszu przedostają się rozmaite dźwięki otoczenia jak klikanie myszki lub klawiatury czy szum pracujących na wysokich obrotach wentylatorów w naszym pececie.
Wiadomo, nie ma rozwiązań idealnych, ale zawsze możemy się też posiłkować padami dedykowanymi do innych słuchawek, gdyż te są raczej standardowej wielkości, jaką spotkać możemy w większości gamingowych słuchawek. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby trochę poeksperymentować czy to z ekoskórą, welurem lub innymi materiałami.
Sporym udogodnieniem w słuchawkach Redragon H858 Arrow jest wbudowany w lewą muszlę, rozbudowany panel sterowania. Posiada on jedną diodę sygnalizacyjną oraz 6 przełączników, które pozwalają nam włączyć słuchawki, wyciszyć mikrofon, sterować głośnością, przełączać się między trybami 2.4 GHz oraz Bluetooth, a także załączyć tryb wirtualizacji dźwięku 7.1. Z tego ostatniego udogodnienia raczej nie polecam korzystać, ale o tym opowiem wam za chwilę.
Producent deklaruje, że Redragon Arrow jest w stanie przepracować około 19 godzin na jednym ładowaniu i zgodnie z moimi pomiarami wcale nie skłamał, gdyż słuchawki wytrzymywały u mnie na ogół 18-19 godzin, czyli zależnie od intensywności użytkowania w porywach do kilku dni. Do pełna ładuje się je około trzy godziny.
Opóźnienia za pośrednictwem łączności radiowej 2.4 GHz dla większości użytkowników będą niezauważalne. W Redragon Arrow śmiało możemy oglądać filmy i grać w gry nastawione na rywalizację. Tryb Bluetooth to raczej opcja dla mało wymagających osób. Nada się do słuchania muzyki lub podcastów, ale gdy do audio dołożymy warstwę wizualną, to raczej bez problemu zauważymy lekką desynchronizację.
Redragon H858 Arrow - Dźwięk
Zacznijmy może od kwestii mikrofonu. Po headsecie za ok. 220 zł spodziewać by się można było mikrofonu, który ma po prostu działać, a o jakości dźwięku nie ma co marzyć, prawda? No i tu właśnie o dziwo Redragon H858 Arrow wyciąga swojego asa z rękawa, gdyż zbierane audio przez zastosowany w headsecie przetwornik jest na świetnym jak na tę półkę cenową poziomie. Mikrofon nieźle radzi sobie z odszumianiem, a przy tym oferuje przyjemny, niezniekształcony dźwięk. Zestaw słuchawkowy H858 Arrow będzie zatem co najmniej wystarczający do rozmowy z kolegami za pośrednictwem komunikatorów.
Tymczasem audio, jakie oferują nam dwa stereofoniczne przetworniki 53 mm, również zadowala. Słuchawki grają typowo na planie V-ki, to znaczy możemy się po nich spodziewać lekko podbitego basu i tonów wysokich oraz delikatnie wycofanej średnicy. To chyba najpopularniejsze strojenie wśród słuchawek gamingowych. Bas jest wyraźny, ale nie mulasty, to znaczy nie zalewa on całego pasma i pozwala przebić się średnicy oraz sopranom. Innymi słowy, dolny rejestr nie oferuje żadnych wodotrysków, ani nie jest też tragiczny - jest po prostu poprawny. Tony średnie brzmią natomiast bardzo przyjemnie, wokal jest pełny i szczegółowy, więc słuchawki te świetnie sprawdzą się właśnie w utworach stawiających nacisk przede wszystkim na wokale. Góra także została poprowadzona przyzwoicie, chociaż czuć, że w pewnym momencie pojawia się słyszalny dołek, a później im wyższa częstotliwość dźwięku, tym mocniej podbite są tony wysokie.
Scena nie jest szczególnie szeroka, co zresztą wynika też poniekąd z zamkniętej konstrukcji słuchawek. Aczkolwiek nie można powiedzieć, że jest ona klaustrofobiczna. Separacja jest na przyzwoitym poziomie. W grach nie powinniśmy mieć najmniejszych problemów z odróżnieniem kroków od innych dźwięków tła. Jednocześnie bezproblemowo poradzimy sobie z dokładnym zlokalizowaniem źródła dochodzącego dźwięku.
Redragon H858 Arrow - Ocena i Opinia
Redragon po raz kolejny pokazał, że firma nie bez powodu uznawana jest za jedną z wiodących marek na rynku budżetowych peryferii. Słuchawki Redragon H858 Arrow to solidna propozycja dla graczy, którzy poszukują dobrego zestawu audio do gier i komunikacji, nie za miliony monet. W kwocie 219 zł otrzymujemy bowiem naprawdę przyzwoitą jakość dźwięku zarówno wbudowanych 53 mm przetworników jak i mikrofonu. Dochodzi do tego też niezłe spasowanie i dobre jak na tę półkę cenową materiały, w końcu pałąk i widełki są metalowe, a muszle zdobi ładna i wytrzymała, materiałowa siateczka.
Śmiało mogę zarekomendować wam Redragon H858 Arrow, w cenie 219 zł ciężko o lepszy bezprzewodowy headset typowo do gier
Jedyne, do czego można by się przyczepić to czas pracy na jednym cyklu ładowania. 19 godzin to wcale nie tak dużo, ale z drugiej strony wystarczy na około kilka dni normalnego użytkowania. Trochę gorzej, że naładowanie od 0 do 100% zajmuje aż 3 godziny. Szkoda też, że producent nie pokusił się o wypuszczenie dedykowanego oprogramowania dla Redragon H858 Arrow, za pośrednictwem którego moglibyśmy, chociażby dostosować brzmienie słuchawek do własnych upodobań wbudowanym equalizerem. Podsumowując, śmiało mogę zarekomendować wam Redragon H858 Arrow, w cenie 219 zł ciężko o lepszy bezprzewodowy headset typowo do gier. Dlatego biorąc pod uwagę wszelkie plusy i minusy, postanowiłem, że Redragon zasłużył sobie na notę 8/10.
Ocena Redragon H858 Arrow
Redragon H858 Arrow - opinia
Redragon H858 Arrow - Zalety:
- Solidne wykonanie
- Wytrzymały, metalowy pałąk i aluminiowe widełki
- Odpinany mikrofon
- Dobra jakość audio w budżecie
- Niezły mikrofon z redukcją szumów
- Dobre pozycjonowanie dźwięku w grach
- Prosty i funkcjonalny panel sterujący na lewej muszli
- Prosty i wytrzymały mechanizm regulacji słuchawek
- Świetny stosunek ceny do jakości
- Brak ekoskóry w miejscach styczności z głową
- Estetyczny design
- Wygoda...
Redragon H858 Arrow - Wady:
- ... ale w upalne dni pojawia się lekki dyskomfort cieplny po dłuższym czasie użytkowania słuchawek
- Ubogie wyposażenie akcesoryjne
- Ograniczona scena i separacja
- Słaba izolacja dźwięku
- Czas pracy na jednym cyklu ładowania mógłby być trochę dłuższy
- Brak dedykowanego sterownika
Gwarancja: 24 miesięcy
Cena (na dzień publikacji): 219 zł
Kup słuchawki Redragon H858 Arrow najtaniej na Ceneo.pl
Sprzęt do testów dostarczył:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Test Redragon H858 Arrow. Dobry headset dla gracza a do tego bezprzewodowy i tani