Test routera TP-Link Archer AX11000. Demon prędkości przebrany w gamingowe szaty

Test routera TP-Link Archer AX11000. Demon prędkości przebrany w gamingowe szaty

Test routera TP-Link Archer AX11000. Testy wydajności

Moc sygnału

Testy zaczynamy tradycyjnie od sprawdzenia mocy sygnału. Pomiaru dokonaliśmy w mieszkaniu o powierzchni ok. 60 m2. W tym celu wybraliśmy 5 różnych punktów przedzielonych ścianami - ta pomiędzy punktem 1 a 4 wykonana jest z żelbetu, a resztę przedziela karton-gips. Jak wypada Archer AX11000? Naprawdę dobrze i co warto pochwalić, tym razem producent nie postanowił tylko na pasma 5 GHz, ponieważ 2,4 GHz również uzyskuje zadowalające rezultaty. Oznacza to, że Anteny zostały sprawiedliwie rozdysponowane między częstotliwościami, dzięki temu router jest w stanie dystrybuować silny sygnał w całym mieszkaniu, a pewnie bez większych problemów poradziłby sobie i na znacznie większej powierzchni. Pochwalić trzeba także stabilność pracy urządzenia, w trakcie testów nawet razu nie musieliśmy wykonywać resetu routera (poza aktualizacjami).

Siła sygnału

  2,4 GHz 5 GHz-1  5 GHz-2
Punkt pomiarowy 1 -26 dBm  -22 dBm  -26 dBm
Punkt pomiarowy 2 -42 dBm  -37 dBm  -43 dBm 
Punkt pomiarowy 3 -61 dBm  -55 dBm  -59 dBm 
Punkt pomiarowy 4 -46 dBm  -47 dBm  -55 dBm 
Punkt pomiarowy 5 -64 dBm  -56 dBm  -65 dBm 

Wydajność LAN/WAN

Archer AX11000 na nie zawodzi również w przypadku połączeń przewodowych z wykorzystaniem gigabitowych portów LAN i WAN (niestety nie byliśmy w stanie przetestować i zweryfikować 2,5-gigabitowego złącza). Przeprowadzone testy (syntetyczne, jak i praktyczne) potwierdziły tylko, że możemy liczyć niemal na maksymalną przepustowość w tym aspekcie (949 Mb/s przy pobieraniu danych). Sprzęt powinien więc świetnie spisywać się w przypadku domowych sieci, gdzie możemy pozwolić sobie na podłączenie do ośmiu urządzeń (PC, konsole czy TV) za pomocą kabla Ethernet. Jeśli dołożymy do tego obecność 2,5-gigabitowego WAN, to otrzymujemy pełen pakiet, jakiego oczekiwać można po routerze tej klasy. Żałować można jednak, że TP-Link nie zdecydował się choćby na jeden LAN w tym standardzie, ale na pocieszenie otrzymuje opcję agregacji dwóch złączy. 

Wydajność bezprzewodowa - Wi-Fi-LAN

Testując maksymalną wydajność połączeń bezprzewodowych Wi-Fi, trzeba mieć na uwadze takie kwestie, jak np. zagęszczenie sieci w okolicy, dlatego też przeprowadzane przez nas testy realizowane były na różnych kanałach i o różnych porach dnia (i nocy), by możliwie najlepiej sprawdzić pełen potencjał testowanego sprzętu. Staraliśmy się więc maksymalnie zniwelować wpływ niepotrzebnych zakłóceń z naszą testową siecią i w związku z tym wyniki uzyskiwane przez Was na tym samym sprzęcie mogą odbiegać od przedstawionych tu rezultatów, o czym warto pamiętać. Wyniki testów dla obu pasm 5 GHz wykorzystują praktycznie pełen zakres możliwości połączenia LAN, które stanowi tu wąskie gardło. Coś, co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia w przypadku wykorzystania gigabitowych złączy. W przypadku pozostałych dwóch pasm wyniki nie są już tak dobre, nieco rozczarowują prędkości uzyskane w 2,4 GHz, bo spodziewaliśmy się nieco lepszych rezultatów. Na plus jednak zaliczyć trzeba relatywnie niewielkie spadki wydajności wraz ze wzrostem odległości od routera. Z racji tego, że oba pasma 5 GHz uzyskują bardzo zbliżone wyniki, podajemy ich uśrednione rezultaty.

Wydajność bezprzewodowa - Wi-Fi-W-Fi

Zgodnie z oczekiwaniami, wydajność dla podstawowego pasm 5 GHz w przypadku wykorzystania jedynie połączeń bezprzewodowych po obu stronach (klienta i serwera) przynosi kapitalne rezultaty. Prędkości są tu dwukrotnie lepsze niż w przypadku gigabitowych złączy ethernetowych, sięgając średnio 1755 Mb/s  i 1951 Mb/s dla wysyłania i pobierania, a co ciekawe lepsze rezultaty odnotowaliśmy na paśmie, które nie jest domyślnie oznaczone jako "gamingowe". Ba, prędkości momentami utrzymywały się na poziomie ok. 2400 Mb/s, a potrafiły dobijać nawet do przeszło 2700 Mb/s, choć taki stan trwał tylko kilka sekund. To najwyższe odnotowane przez nas prędkości w dotychczasowej historii testów routerów na ITHardware, co mówi samo za siebie. Pasmo 2,4 GHz wypadało solidnie, ale jednak nieco poniżej oczekiwań. Z racji tego, że oba pasma 5 GHz uzyskują bardzo zbliżone wyniki, podajemy ich uśrednione rezultaty.

Wydajność USB 3.0

Nie omieszkaliśmy też sprawdzić wydajności transferu FTP portu USB 3.0 typu A (router posiada także port USB 3.0 typu C, ale ten powinien wypaść bardzo podobnie - niestety z racji braku nośnika danych z tym złączem nie byliśmy w stanie tego zweryfikować). Wyniki nie są może rewelacyjne, ale i tak wypadają wyraźnie lepiej od tego, co oferuje w tym zakresie większość routerów, dzięki czemu sprzęt wykorzystać można jako swoisty NAS (oczywiście mając na uwadze jego ograniczenia w tym aspekcie).

Pobór mocy

Na koniec pozostała jeszcze kwestia poboru mocy. W przypadku bezczynności (braku aktywności ze strony klientów) wynosił on 6 W, natomiast w czasie wzmożonej aktywności (benchmark TomaSoft Throughput + przesyłanie 5 GB pliku oraz oglądanie materiału wideo na kanale ITHardware) wzrósł do 15,1 W - są to wyniki, jakich można było się spodziewać po tej klasy routerze.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test routera TP-Link Archer AX11000. Demon prędkości przebrany w gamingowe szaty

 0