Kiedy dochodzi do porównania Samsuga i Apple, wiele osób reaguje niemal jak przy porównaniu Xboxa z PlayStation. Okazuje się, że akcjonariusze Samsunga nie boją się potencjalnej reakcji ze strony niektórych najbardziej toksycznych fanów na świecie. Podczas 51. dorocznego zgromadzenia akcjonariuszy Samsung Electronics w Suwon Convention Center w Korei Południowej, Samsung został właściwie poniżony przez niektórych najważniejszych akcjonariuszy. Wiele najtrudniejszych pytań dotyczyło działu mobilnego. Jeden z akcjonariuszy ujawnił, że jego dziecko, pierwszoklasista, chciało kupić iPhone'a, tak jak wiele innych dzieci na całym świecie. Zamiast tego kupili dziecku telefon Galaxy, ponieważ są akcjonariuszami firmy, ale chcieli wiedzieć, jak Samsung planuje poprawić tożsamość swojej marki. Prezes działu mobilnego Samsunga, DJ Koh, odpowiedział, że firma musi dowiedzieć się co może od konkurentów w tej dziedzinie. Niestety nie ujawniono ani planów krótko-, ani długoterminowych.
Akcjonariusze Samsunga nie są zadowoleni z działań firmy, a jednym z zarzutów jest, to że Apple wypada lepiej właściwie na każdym polu w branży mobilnej.
Inny inwestor skrytykował obecnie brak konkurencji dla AirPods Pro. Zapytali również, kiedy gigant z Korei Południowej planuje wprowadzić aktywną redukcję szumów w Galaxy Buds, na co DJ Koh odpowiedział, że to kwestia ostrożnego decydowania, kiedy i jakie nowe funkcje należy wprowadzić w celu ulepszenia produktów. Innym obszarem, w którym z perspektywy akcjonariusza Apple radzi sobie teraz znacznie lepiej niż Samsung, są Chiny. Doprowadziło to do dość dużej krytyki, ponieważ południowokoreańska marka nadal stanowi zaledwie 1% na tym ogromnym rynku, w porównaniu z dwucyfrowym udziałem z początku 2010 roku. DJ Koh powiedział, że udział Samsunga w chińskim segmencie smartfonów jest obecnie "bardzo bolesny", ale mimo to jest pewny, że nastąpi zmiana. W ubiegłym roku skupiono się na reorganizacji operacji w celu poprawy dystrybucji i rentowności, a DJ Koh uważa, że przyniosą one rezultaty
Nie podano konkretnego harmonogramu, ale realny wpływ działań nie będzie odczuwalny do drugiej połowy 2020 roku, głównie z powody pandemii koronawirusa doprowadziła do ogromnego spadku popytu, chociaż sytuacja powoli wraca do normy. Ostatni inwestor wyraził obawy tysięcy fanów dotyczące chipsetu Galaxy S20. W szczególności chodzi o zastosowanie Snapdragona 865 w Stanach Zjednoczonych i Korei Południowej oraz słabszego Exynosa 990 w Europie i na innych rynkach międzynarodowych. DJ Koh bronił tej decyzji, mówiąc, że nie promuje on chipsetu Exynos, tylko dlatego, że produkuje je Samsung, a zamiast tego podejmuje decyzję w oparciu o "logikę konkurencji". Chociaż wielu twierdzi, że urządzenia Galaxy S20 są mniej atrakcyjne w Europie niż gdzie indziej. Kim Ki-Nam, wiceprezes Samsung Electronics, podobno miał nieciekawy wyraz twarzy, gdy zadano powyższe pytanie, co sugeruje, że może to być ciężki temat dla firmy. Na pytanie o to, jak Samsung planuje poprawić wydajność Exynosa, nie było odpowiedzi.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Akcjonariusze Samsunga: Dlaczego nie możecie być bardziej jak Apple?