AMD potwierdza wsparcie dla XFR w mobilnych układach APU

Co prawda pierwsze laptopy wyposażone w mobilne układy APU z rodziny Ryzen powoli zaczynają pojawiać się na rynku, ale wciąż czekamy na oficjalną premierę tych procesorów. Ta powinna nastąpić wkrótce, a AMD coraz chętniej zdradza, czego możemy się po nich spodziewać.

Tym razem producent potwierdził, że technologia eXtended Frequency Range (XFR), która znana jest z desktopowych CPU Czerwonych, trafi także do mobilnych procesorów AMD, a konkretniej do wspomnianych APU, gdzie nazywać będzie się mXFR. Bazując na danych z dziesiątek zaszytych w chipie czujników, XFR potrafi automatycznie podbić taktowanie rdzeni ponad wartość dedykowaną przez producenta dla trybu Boost, o ile temperatura na to pozwala (im lepsze chłodzenie, tym lepsze efekty). Nie jest to jednak jakaś duża niespodzianka, ponieważ można było się spodziewać, iż mobilne urządzenia to najlepsza platforma do dynamicznej zmiany częstotliwości, oferująca najlepszą wydajność lub energooszczędność w zależności od tego, co w danej chwili jest bardziej pożądane. W rozmowie z TechReport przedstawiciel firmy zdradził, że mXFR trafi już do układów Raven Ridge, zapewniając różne efekty w zależności od konkretnej platformy w jakiej technologia ta zostanie zaimplementowana.

Wciąż czekamy na oficjalną premierę mobilnych Ryzenów, tymczasem AMD nie marnuje czasu i zdradza kolejne szczegóły na ich temat

Jak podkreślił, nie wszystkie notebooki z mobilnymi Ryzenami na pokładzie oferować będą stosowny system chłodzenia, by pozwolić rozwinąć skrzydła mXFR. Przedstawiciel AMD jako pozytywny przykład podał laptopa HP ENVY x360 z układem Ryzen 5 2500U, gdzie zastosowane chłodzenie pozwoli nam na zwiększenie wydajności poprzez przyspieszenie zegarów.  Warto przy tym pamiętać, że o ile standardowa wartość wskaźnika TDP dla serii Raven Ridge wynosić ma 15 W, tak już w przypadku zastosowania mXFR całkowity pobór energii tych APU łączących w sobie CPU z rdzeniami Zen i GPU Vega wzrośnie nawet do 25 W - w zależności od obciążenia systemu, stanu baterii i temperatur. Oczywiście cały procesor odbije się także na żywotności baterii, ale jeśli akurat będziemy chcieli pograć na laptopie, to i tak nie obejdzie się bez podłączonego zasilacza.