Awaria wstrzymuje produkcję pamięci NAND i DRAM Samsunga. Ceny wzrosną?

Niewielkie przerwa w zasilaniu może mieć katastrofalne skutki dla zakładów produkcyjnych takich jak fabryki Samsunga, które wytwarzają znaczną część światowej pamięci flash NAND i pamięci DRAM. Awarie trwające zaledwie kilka sekund mogą doprowadzić do milionów dolarów w uszkodzonych waflach, jeśli produkcja zostanie zakłócona. To z kolei może zagrozić bilansowi dostaw i prowadzić do zawyżonych cen produktów takich jak dyski SSD i pamięć RAM. Na szczęście niedawna awaria zasilania Samsung w Hwaseong nie powinna mieć takich skutków.

Kilkuminutowa przerwa zasilania spowodowała spore straty, jednak mając na uwadze duże zapasy w magazynach Samsunga, sytuacja nie powinna się przełożyć na wzrost cen.

W sylwestra w fabryce Samsunga w Hwaseong w Korei Południowej doszło do przerwy w dostawie prądu, która spowodowała wyłączenie taśm produkcyjnych. Efektem jest trzydniowy przestój w związku z oceną szkód i ponownym uruchomieniem produkcji. Awaria była spowodowana wybuchem kabla transmisyjnego w pobliskiej podstacji. Fabryka Samsunga Hwasweong jest odpowiedzialna za produkcję części pamięci NAND i DRAM, a według Samsunga tymczasowe wstrzymanie produkcji prawdopodobnie nie będzie zbyt poważne. Według Yonhap, wtorkowa awaria ma przynieść szkody netto wynoszące około kilku miliardów wonów. Kilka miliardów to brzmi poważnie, jeśli jednak wziąć pod uwagę, że 1 won południowokoreański to w przeliczeniu 0,0033 zł, otrzymujemy zupełnie inny obraz sytuacji.

Patrząc z perspektywy czasu, w 2018 roku 30-minutowa przerwa w dostawie prądu w fabryce Samsunga Pyeongtaek doprowadziła do wyrzucenia około 60000 wafli flash NAND, co szacunkowo dało straty na poziomie 50 miliardów wonów. Przez większość 2019 roku NAND i DRAM znajdowały się w stanie nadmiernej podaży, a Samsung w swoich magazynach powinien posiadać ogromne zapasy. Zatem skutki tej przerwy w zasilaniu nie powinny zagrozić globalnej podaży ani cenom detalicznym w najbliższym czasie.