Banki analizują wydatki klientów, badając ich indywidualny ślad węglowy i to wcale nie w Chinach

Banki analizują wydatki klientów, badając ich indywidualny ślad węglowy i to wcale nie w Chinach

Australijski bank Commonwealth Bank (CBA) wprowadził rozwiązanie, które pozwala klientom monitorować swój ślad węglowy na podstawie przeprowadzanych transakcji. Bank przewidział opcję „wniesienia opłaty” w celu zrównoważenia śladu węglowego.

Nie tak dawno pisaliśmy, że Chińczycy sami godzą się na inwigilację pod pozorem ochrony środowiska. W Chinach powstaje platforma, która mierzy osobisty ślad węglowy, na podstawie całkowitej działalności człowieka, włącznie z tym co i kiedy je, ale nie tylko ten specyficzny kraj ma tego typu zapędy. Światowe Forum Ekonomiczne również ma takie zapędy i niedawno na oficjalnym blogu pojawił się wpis mówiący o śledzeniu indywidualnego śladu węglowego i sposobach jego ograniczania, wychwalając jednocześnie ograniczenia podczas pandemii, jako skuteczne narzędzie kontroli społeczeństwa. O ile jednak plany zarówno Chin, jak i WEF, są na etapie testów, bądź rozważań, to jeden z banków już wprowadził monitoring śladu węglowego swoich klientów.

Opcje śledzenia indywidualnego śladu węglowego wykraczają już poza testy i zapowiedzi Chin i WEF, a banki wprowadzają analizy śladu węglowego klientów na podstawie przeprowadzanych transakcji oraz wprowadzając opłaty w celu kompensacji emisji.

Australijski bank Commonwealth Bank (CBA) dodał nową funkcję do swojego oprogramowania bankowości internetowej, która informuje klientów o ich śladzie węglowym na podstawie miesięcznych wydatków. Posunięcie to jest efektem partnerstwa między bankiem a CoGo, firmą dostarczającą rozwiązania do zarządzania śladem węglowym. Według banku średnia krajowa emisji dwutlenku węgla wynosi 1280 kilogramów, podczas gdy zrównoważona liczba wynosi 200. Bank przewidział opcję „wniesienia opłaty” w celu zrównoważenia śladu węglowego.

CBA twierdzi, że nie udostępnia danych CoGo, a ostatecznie dane zostaną rozbite na poszczególne transakcje. Bank oblicza ślad węglowy danej osoby na podstawie transakcji dokonanych przy użyciu jej kart kredytowych lub debetowych.  „Łącząc nasze bogate dane o klientach i wiodące w branży możliwości CoGo w zakresie pomiaru emisji dwutlenku węgla, będziemy w stanie zapewnić klientom większą przejrzystość, aby mogli podejmować praktyczne kroki w celu zmniejszenia swojego śladu środowiskowego” – powiedział dyrektor CommBank Group Angus Sullivan w oświadczeniu. „Nasze możliwości przetwarzania danych zapewnią większą personalizację, w tym bardziej szczegółowe informacje o ich śladzie węglowym z opcją kompensacji poszczególnych transakcji”.

Dodał: „Klienci mają więcej możliwości podjęcia praktycznych kroków w celu zmniejszenia i zrównoważenia emisji niż kiedykolwiek wcześniej. Od zakupu produktów czystej energii za pomocą zielonego kredytu 0,99% i dostępu do energii odnawialnej po kosztach hurtowych w Amber. Klienci mogą teraz kompensować swoje miesięczne transakcje za pośrednictwem aplikacji CommBank przy użyciu technologii CoGo”.

Australia nie jest jednak pierwsza, bo około 3 miesięcy temu na podobny krok zdecydował się jeden z włoskich banków. Przeciwnicy takich rozwiązań łączą nowości z planami WEF, które dotyczą m.in. systemu ocen związanych z indywidualnym śladem węglowym, jednak w chwili obecnej są to jedynie przypuszczenia.

Zobacz także:

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Banki analizują wydatki klientów, badając ich indywidualny ślad węglowy i to wcale nie w Chinach

 0