Electronic Arts chciało podjąć równorzędną walkę z Call of Duty (Vanguard oraz Warzone), tymczasem Battlefield 2042 ponosi prawdziwą klęskę.
EA DICE obrywa niemal na każdym froncie. Po pierwsze - Battlefield 2042 zebrał bardzo niskie oceny. Średnia na Metacriticu to nawet 6,1/10 na podstawie recenzji branżowych redakcji oraz 2,7/10 w oparciu o opinie samych graczy. Po drugie - sprzedaż wypadła blado, o czym powiedział wprost prezes Electronic Arts, Andrew Wilson. Po trzecie - gracze zaczynają domagać się zwrotu pieniędzy z powodu rażącego stanu otrzymanego produktu. Wreszcie po czwarte - prawie nikt nie chce w Battlefielda 2042 grać. I nie jest to żadna hiperbola!
Battlefield 2042 radzi sobie gorzej niż w najgorszych snach członków studia EA DICE. Sytuacja wygląda szczególnie dramatycznie w Afryce Południowej.
Osoby z Europy i Stanów Zjednoczonych mogą narzekać na pustki panujące na serwerach, ale w dalszym ciągu mogą w miarę swobodnie grać online (zresztą offline się nie da, bo EA DICE zrezygnowało z kampanii dla pojedynczego gracza). Natomiast sytuacja, do której dochodzi w Afryce Południowej, to już prawdziwa posucha. W Republice Południowej Afryki zainteresowanie Battlefieldem 2042 jest tak małe, że tamtejsi gracze nie mają co marzyć o wypełnieniu serwerów. Jedyna opcja na to, by pobawić się w wojnę w futurystycznym wydaniu, to tryb Portal.
Jednak z racji tego, że zainteresowanych taką formą spędzania czasu wolnego jest zaledwie garstka, bywa, że jeden gracz zostaje hostem dla całego regionu. Wówczas zostaje on - można powiedzieć - panem i władcą, decydującym nie tylko o trybie rozgrywki, ale także o tym, kto może brać udział w wirtualnej potyczce, a kto nie. Jeśli ktoś mu się nie spodoba, może go usunąć z serwera. Wydalony gracz może wówczas zacząć rozglądać się za inną grą. Wielu komentatorów określa tę sytuację mianem niedorzecznej i chyba trudno się z tym nie zgodzić, prawda? Nie wydaje się, aby Electronic Arts miało większe szanse na odmienienie jej. Niewykluczone, że wkrótce w wielu (a może wszystkich) regionach kuli ziemskiej gracze zapomną o Battlefieldzie 2042...
Zobacz także:
- It Takes Two odnosi sukces. Hazelight ujawnia dane sprzedaży
- Ubisoft próbuje przekonać pracowników do swoich racji i rozdaje im... NFT
- Hogwarts Legacy - poznaliśmy możliwy termin premiery gry
Pokaż / Dodaj komentarze do: Prawie nikt nie gra w Battlefielda 2042. Jeden gracz został hostem całej Afryki Południowej