Cena gry na rosyjskim Steam wzrosła do ponad 800 zł. Nie jest to jednak "kara" za inwazję na Ukrainę

Cena gry na rosyjskim Steam wzrosła do ponad 800 zł. Nie jest to jednak "kara" za inwazję na Ukrainę

Użytkownicy Steam z Rosji byli mocno zaskoczeni, gdy ujrzeli nową cenę gry Factorio. Część z nich myślała, że to "kara" za inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Jaka jest prawda? Na to pytanie odpowiedzieli deweloperzy odpowiedzialni za tytuł.

Jakież było zdziwienie graczy, którzy chcieli kupić na rosyjskim Steam grę Factorio. W pewnym momencie cena produkcji kosztującej w Polsce 120 zł a na tamtejszym rynku 520 rubli co w przeliczeniu daje około 43 zł, wzrosła aż do 10 tysięcy rubli, czyli ok. 833 zł. Cena absurdalna i dotyczyła wyłącznie Steama w Rosji, więc mieszkańcy tego kraju podejrzewali, że to efekt nałożenia zachodnich sankcji i "kara" za wojnę w Ukrainie. Co ciekawe studio Wube Software wywodzące się z Czech zachęcało do wspierania Ukrainy i porównało konflikt do inwazji Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku. Nie jest to żadna "kara" oraz sankcje, zaś powód jest prosty.

Cena gry Factorio na rosyjskim Steam wyniosła w pewnym momencie ponad 800 zł. Nie jest to jednak "kara" jak uważało wielu Rosjan, a zwykła pomyłka wydawcy.

Doszło bowiem do zwyczajnej pomyłki a ktoś, kto wprowadzał cenę wpisał o jedno zero za dużo. Wydawca faktycznie chciał podnieść cenę Factorio, lecz do tysiąca rubli. "Wczoraj zmienili cenę z 500 rubli (9 USD) na 10 000 rubli (170 USD). No dobrze, wszyscy rozumiemy, że to z powodu konfliktu ukraińsko-rosyjskiego" – napisał jeden z graczy. "Wprowadzanie polityki do świata gry jest najgorszą rzeczą, jaką mogą zrobić programiści i powinni się wstydzić" – napisał inny. "Hej, jesteś do Rosji? To zapłacisz za produkt 20 razy więcej. Dla mnie to rasizm" – wtórował inny użytkownik platformy Valve. Pojawiło się całkiem sporo negatywnych opinii, z kolei ocena Factorio na Steam spadła do Mieszanej.

Cóż gdyby deweloperzy faktycznie chcieli ukarać Rosjan, to pewnie podążyliby drogą CD Projekt i wycofali swoją grę ze sprzedaży na rosyjskim rynku. Tymczasem Rosjanie nadal mogą kupić na Steam ów tytuł i zapłacą za niego mniej niż Amerykanie. Po kilku dniach studio Wube Software zabrało głos, potwierdzając przypuszczenia, iż mieliśmy do czynienia z błędem i niczym więcej. Mieszkańcy Federacji Rosyjskiej podeszli do sprawy poważnie i mocno się oburzyli. Cóż, wpadki zdarzają się każdemu.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Cena gry na rosyjskim Steam wzrosła do ponad 800 zł. Nie jest to jednak "kara" za inwazję na Ukrainę

 0