Chińczycy masowo skupują sprzęt do produkcji półprzewodników. Udział w światowej produkcji rośnie

Chińczycy masowo skupują sprzęt do produkcji półprzewodników. Udział w światowej produkcji rośnie

Chińczycy mają obecnie problemy z zakupem nowych urządzeń do produkcji półprzewodników. Największa krajowa fabryka SMIC jest objęta sankcjami USA i znajduje się na tej samej czarnej liście co Huawei. Już w zeszłym roku pisaliśmy, że Chińczycy masowo skupują używany sprzęt od japońskich dilerów, sprawiając, że "złom", który zalegał w magazynach, znów stał się wart tysiące dolarów. 

"Wydaje się, że prawie 90% używanych maszyn trafia do Chin" - mówił rok temu pracownik Mitsubishi UFJ Lease & Finance. Sprzedawca używanego sprzętu dodał: "Maszyny, które były praktycznie bezwartościowe kilka lat temu, są obecnie sprzedawane za 100 milionów jenów (940000 dolarów)". Trend ten wcale się nie zmienił, a Chiny skupują coraz więcej. Chociaż jak dotąd udział chińskich firm w światowych przychodach z produkcji półprzewodników wynosi zaledwie 4% i znajdują się na samym końcu listy pod względem światowej produkcji, kraj ten agresywnie zwiększa swoje możliwości i szacuje się, że jeszcze w tym roku jego udział w globalnej produkcji układów scalonych wyniesie około 20%.

Chińczycy masowo skupują starsze maszyny litograficzne. Ma to związek z ogromnymi inwestycjami w rozwój krajowej produkcji, a także próby ominięcia sankcji USA i uniezależnianie się od Zachodu.

Obecnie każdy producent półprzewodników zwiększa swoje możliwości produkcyjne, co ma związek z rekordowym zapotrzebowaniem. Producenci narzędzi do produkcji półprzewodników, tacy jak Applied Materials, ASML i KLA, nie są w stanie nadążyć za popytem na najnowocześniejszy sprzęt, jak również na te do produkcji w starszych technologiach. Czas realizacji zamówień na większość nowych narzędzi wynosi obecnie około roku lub więcej. Z kolei narzędzia używane można nabyć w ciągu miesiąca.

Brokerzy i firmy leasingowe pozyskują starsze narzędzia od czołowych producentów układów scalonych, którzy już ich nie używają, i odsprzedają je producentom półprzewodników, którzy stosują bardziej dojrzałe technologie procesowe. W rezultacie ceny rosną wraz z popytem. Nikkei podaje, że ceny używanego sprzętu do produkcji półprzewodników średnio są dwa razy wyższe. Ponieważ światowy niedobór chipów nadal powoduje problemy z dostawami w wielu branżach, nawet starsze, przestarzałe maszyny szybko się sprzedają. W następstwie ceny podstawowego sprzętu, takiego jak systemy litograficzne, wzrosły w niektórych przypadkach nawet trzykrotnie.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Chińczycy masowo skupują sprzęt do produkcji półprzewodników. Udział w światowej produkcji rośnie

 0