Smart Loot i ograniczony handel w Diablo 4. Pierwsze przecieki zdradzają mechanikę

Smart Loot i ograniczony handel w Diablo 4. Pierwsze przecieki zdradzają mechanikę

Diablo 4 jest na ustach coraz większej liczby użytkowników. Niektórzy, pomimo tego, że premiera ma mieć miejsce dopiero w 2023 roku już grają i dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Smart Loot i brak handlu bardzo im przypomina Diablo 3.

Przez ostatnie miesiące najbardziej krytykowaną grą była produkcja Activision Blizzard - Diablo Immortal, czyli mobilna odsłona kultowej serii gier Hack and Slash. Pomimo tego, że przez wielu znienawidzona za agresywny system mikrotransakcji radzi sobie świetnie - o czym zresztą pisaliśmy już wielokrotnie. Dziś otrzymaliśmy natomiast pierwsze doniesienia odnośnie pełnoprawnej, czwartej już odsłony Diablo, przy której pewien użytkownik Reddita podzielił się pierwszymi informacjami na temat mechaniki gry.

Pierwsze przecieki odnośnie Diablo 4 pojawiły się w mediach społecznościowych. Wygląda na to, że nowa odsłona skorzysta z mechanik znanych z Diablo 3

Smart Loot jest znany przede wszystkim z Diablo 3. Mechanika ma za zadanie czuwać nad tym, by w trakcie mordowania naszego tysięcznego potwora wypadł nam przedmiot skrojony pod naszą konkretną postać, a nie po prostu losowy, którego być może nawet nie będziemy w stanie użyć. I tak, grając Barbarzyńcą, zdecydowana większość itemów lądowała na ziemi ze statystyką STR, a grając Mnichem - DEX. Wygląda na to, że mechanika ta trafiła również do Diablo 4.

Smart Loot na pewno wspomoże tych, którzy nie chcą, bądź nie mają najzwyczajniej w świecie czasu na prowadzenie nieustannego grindu, choć oczywiście najwięksi zapaleńcy mówią o systemie "nagrody", który z grindem jest bezpośrednio związany. Cóż... Jak widać dopamina to naprawdę mocny neuroprzekaźnik.

Nieco bardziej kontrowersyjny zdaje się być zakaz handlu (a właściwie handel bardzo restrykcyjny). Według użytkownika Reddita, nie jest możliwy handel przedmiotami legendarnymi, częściami zestawu i złotem, choć bardziej pospolitymi "itemaskami" można już handlować przez z góry narzucony okres. Wielu członków społeczności wyraziło swoje głębokie niezadowolenie tym faktem i choć przytaczana jest tutaj ochrona przeciw botom, użytkownicy uważają, że brak handlu wpłynie na warstwę społecznościową.

To, jak istotnym elementem jest handel ukazuje największy konkurent Diablo, czyli Path of Exile. Owszem, w grze Grinding Gears panują wszechobecne boty, a najbardziej cenną walutę można w każdej chwili zakupić na aukcjach typu ebay, ale ogólna zasada pozostaje niezmienna - handel wpływa na ogólne postrzeganie tej produkcji.

W przypadku obu tych gier pojawia się termin SSF (ang. Solo Self Found), a więc tryb, w którym handel jest wyłączony, a gracz polega tylko na tych przedmiotach, które udało mu się zdobyć własnymi rękami. Problem tylko polega na tym, że w przypadku Path of Exile to gracze wybierają czy chcą w taki sposób grać. Wygląda na to, że Diablo 4 takiej opcji mieć nie będzie wcale.

Do wszystkich zawartych tutaj informacji warto podchodzić z odpowiednią dozą sceptycyzmu. Do premiery jeszcze daleko i twórcy mogą odpowiednio dostosować mechanikę do tego, czego oczekują gracze. Miejmy nadzieję, że tak właśnie się stanie i Activision Blizzard w porę zareaguje na krytykę. A Wy jesteście za otwartym handlem w Diablo?

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Smart Loot i ograniczony handel w Diablo 4. Pierwsze przecieki zdradzają mechanikę

 0