Instagram będzie przekazywał historię lokalizacji bezpośrednio do Facebooka

W 2012 roku Facebook kupił Instagram za 1 miliard dolarów. W tamtym czasie Instagram zdążył właśnie wydać swoją aplikację na Androida, a sama platforma była znana najbardziej ze swoich filtrów fotograficznych. Teraz Instagram jest jedną z najpopularniejszych na świecie aplikacji, stale się rozwijając i wprowadzając nowe rozwiązania, jak nadchodzące streamowanie długich materiałów. Dodatkową zaletą Instagrama, była odrębność od Facebooka, pomimo że obie aplikacje należą do jednego właściciela. Podczas gdy Facebook cierpiał z powodu problemów z prywatnością użytkowników, do czego doliczyć należy włamania hackerów i wywieranie wpływu przez Rosjan na wybory prezydenckie w USA, to Instagram w żaden sposób nie utracił swojej reputacji, głównie za sprawą właśnie owej pozornej odrębności. 

Facebook naraził się milionom użytkowników i coraz więcej ludzi odchodzi z platformy. Niezrażeni jednak tym faktem pracownicy wyszukują coraz to nowsze metody pozyskiwania danych o użytkownikach. Tym razem padło na Instagrama, który dotąd niepowiązany ze skandalami, zacznie szpiegować i przekazywać informacje.

Sytuacja ta jednak może się za chwilę zmienić. Z chwilą odejścia założycieli Instagrama na emeryturę, pojawiły się obawy, że Facebook będzie chciał wykorzystać sukces platformy i dokonać mniejszej bądź większej integracji platform. Obawy te nie są bezpodstawne, bo własnie okazało się, że Instagram testuje nowe ustawienia prywatności, które będą pozwalać na przekazywanie historii lokalizacji użytkownika bezpośrednio do Facebooka. Pozwoli to Facebookowi na dokładnie śledzenie aktywności użytkowników i posiadanie informacji o miejscach ich przebywania, nawet jeśli nie korzystają w danej chwili z Instagrama i przekazywanie im reklam, personalizowanych na podstawie pozyskanych w ten sposób informacji. Funkcja taka wydaje się zrozumiale dość niepokojąca i zbytnio ingerująca w prywatność.

W ustawieniach kont na Instagramie ma pojawić się funkcja zwana historią lokalizacji. Opcja ta ma odpowiadać za "umożliwienie produktom Facebooka, takim jak Instagram i Messenger, do budowy i wykorzystywania historii dokładnej lokalizacji pozyskanej przez urządzenia lokalizacyjne na Twoim urządzeniu". I jest to opcja, która jest wymaga dla działania m.in. wyszukiwania znajomych w pobliżu. Facebook będzie pobierał okresowo informacje o lokalizacji i dołączał do istniejącej listy nawet gdy nie korzystamy z aplikacji. Wszystko wskazuje również na to, że domyślnym ustawieniem będzie "włączone". Póki co nie jest wiadome kiedy nowość pojawi się publicznie, jednak nie należy się spodziewać, że Facebook będzie się głośno chwalił takimi zmianami.