Intel opóźnia decyzję o europejskich fabrykach do 2022 roku. Firma liczy na większe dofinansowanie?

Intel od jakiegoś czasu zapowiada ogromne inwestycje w Europie. Producent zobowiązywał się do wybudowania 8 fabryk, a koszt całych inwestycji ma sięgać 200 mld USD. Spodziewaliśmy się oficjalnego ujawnienia planów w tym tygodniu, jednak zamiast tego otrzymaliśmy informację o przełożeniu podjęcia decyzji do 2022 roku.

Intel opóźnił decyzję dotyczącą swoich nowych, wielomiliardowych zakładów produkujących chipy w Europie i Stanach Zjednoczonych do 2022 roku. Opóźnienie to będzie miało niewielki wpływ na branżę, która nie jest obecnie w stanie zaspokoić popytu na produkty, ale podkreśla złożoność tych decyzji. O opóźnieniach w decyzjach dotyczących fabryk w Europie poinformował Pat Gelsinger podczas konferencji prasowej w Malezji, która dotyczyła... oficjalnej zapowiedzi budowy fabryki chipów w tym kraju.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Intel przełożył podjęcie decyzji o budowie europejskich fabryk na 2022 rok. Ujawniono to podczas konferencji dotyczącej budowy nowej fabryki w Malezji.

Rynek azjatycki jest znacznie przyjaźniejszy dla Intela, który nie do końca chce stawiać fabryki w zbiurokratyzowanej Europie. Wiadomo, że producent przygląda się Niemcom, jako potencjalnej lokalizacji, ale odkładanie podjęcia  ostatecznej decyzji i ogłaszanie tego przy okazji zapowiedzi fabryki w Malezji, może mieć na celu wywołanie nacisku na Unię, by przeforsowała wprowadzenie dopłat do budowy fabryki chipów, z czego chce skorzystać Intel. Pat Gelsinger już wcześniej pokazał jak bardzo dofinansowania są dla niego istotne, naciskając wcześniej na rząd USA, by współfinansował rozbudowę fabryk w Ameryce. Co więcej, Indie właśnie zapowiedziały plan przyciągania inwestorów, który wygląda bardzo korzystnie.