Kupił grafikę za ponad 3000 zł, a tam nieprzylutowany kondensator. Gdzie była kontrola jakości?

Kupił grafikę za ponad 3000 zł, a tam nieprzylutowany kondensator. Gdzie była kontrola jakości?

Ten "dodatek" w opakowaniu karty graficznej z pewnością wywołał spore zdziwienie na twarzy użytkownika. W komplecie z kartą graficzną przyszedł "luźny" kondensator niewiadomego pochodzenia.

Pewien użytkownik Reddita podzielił się dość nietypową historią związaną z zakupem nowej karty graficznej. Osoba o pseudonimie Skycladgaming nabyła fabrycznie nowego Radeona RX 9070 XT produkcji XFX. Dodajmy, że koszt takiej karty na naszym rynku to ponad 3000 zł.

W opakowaniu jak gdyby nigdy nic leżał sobie kondensator.

Po odpakowaniu okazało się, że karton zawiera coś więcej niż samą kartę graficzną. I nie chodzi tu wcale o dołączane przez producenta akcesoria czy "papierologię". W opakowaniu jak gdyby nigdy nic leżał sobie kondensator. Zdziwiony użytkownik postanowił więc skontaktować się z producentem karty. Póki co odpowiedzi brak i nic dziwnego, bo sam post został opublikowany zaledwie dzień temu.

Skąd mógł się wziąć ten kondensator?

Najważniejsze pytanie to: skąd wziął się ten kondensator? Istnieje szansa, że trafił on do pudełka przypadkiem i nie jest częścią tej karty graficznej. Mógł się po prostu gdzieś zawieruszyć. Jeśli jednak jest on brakującym elementem konkretnie tego Radeona to sama karta po włożeniu do slotu może się nie włączyć lub być niestabilna.

Sam użytkownik pisze, że na szczęście ma jeszcze w swoim posiadaniu GeForce’a RTX 3080 Ti, którego może wykorzystać w oczekiwaniu aż sprawa się wyklaruje. Być może XFX poprosi o zwrot, żeby zbadać sprawę i nie ryzykować, że kondensator pochodzi właśnie z tego egzemplarza.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Kupił grafikę za ponad 3000 zł, a tam nieprzylutowany kondensator. Gdzie była kontrola jakości?

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł