Takich konfiguracji w nowych laptopach do gier nie spodziewałby się chyba nikt. W jednym z przypadków używana jest karta graficzna NVIDII, która już w najbliższych miesiącach dostanie ostatnią dużą aktualizację sterowników.
Jeden z chińskich producentów laptopów, Sakuromoto, najwyraźniej stwierdził, że GTX 1060 wcale nie jest jeszcze aż tak starą kartą i nadal jest sens używać jej w laptopach do gier. Być może jest to również sposób na utylizację chipów, które gdzieś jeszcze zostały. Bo jak inaczej wytłumaczyć laptopa z 4-rdzeniowym Intel N95 i grafiką GeForce GTX 1060?
Być może jest to również sposób na utylizację chipów, które gdzieś jeszcze zostały.
Sam GTX 1060 to karta, która debiutowała około 9 lat temu. Ostatnio sama NVIDIA potwierdziła nadchodzący koniec wsparcia rodzin GTX 700, GTX 900 i właśnie GTX 1000. Ostatnia duża aktualizacja zostanie wydana w październiku 2025 roku.

Źródło: Weibo via Wccftech
Intel Core N95 to natomiast bardzo podstawowy procesor z 4 rdzeniami i 4 wątkami. Jego TDP wynosi zaledwie 15 W, a maksymalne taktowanie to 3,4 GHz. Na dodatek również nie jest najświeższy, bo został wypuszczony w pierwszym kwartale 2023 roku.
Jest jeszcze jeden model
Na tym jednak nie koniec, bo powstał także drugi laptop o przynajmniej nietypowej specyfikacji. W tym modelu połączono Intel Core i9-12900H z kartą NVIDIA MX550. Mamy więc konfigurację, w której występuje procesor z górnej półki oraz budżetowa karta graficzna o bardzo słabej specyfikacji.
Sam MX550 jest normalnie konfigurowany z 2 GB pamięci i działa z TDP 25 W. Według materiałów promocyjnych w tym laptopie karta posiada jednak 4 GB i TDP 38 W. Nie wiadomo czy to błąd, czy może po prostu customizacja.
Dobór takich podzespołów w nowych laptopach do gier jest co najmniej kontrowersyjny. Zastanawiamy się zatem co było realnym bodźcem do stworzenia takich produktów.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Składał im to chyba ChatGPT. GTX 1060 i 4-rdzeniowego Intel N95 w laptopie do gier