Meta usunęła z Facebooka sieć rosyjskich i chiński kont do rozpowszechniania dezinformacji

Firma macierzysta Facebooka - Meta - usunęła sieć rosyjskich i chińskich kont siejących dezinformację. Największym zaangażowaniem w propagandę wykazywali się Rosjanie.

Meta usunęła ze swojej sieci "wpływowe konta" prowadzone przez Chiny i Rosję. Celem dezinformacji było wpływanie na poglądy dotyczące zbliżających się wyborów w USA oraz wojny na Ukrainie. Meta wyszukuje konta, które naruszają jej politykę przeciwko skoordynowanemu nieautentycznemu zachowaniu, czyli CIB. Następnie usuwa te konta, aby zapobiec dalszym problemom.  Rosyjska sieć kont obrała za cel Niemcy, Francję, Włochy, Ukrainę i Wielką Brytanię, mając nadzieję na szerzenie propagandy o inwazji Rosji na Ukrainę. Operacja rozpoczęła się w maju tego roku. Sieć ponad 60 stron internetowych podszywających się pod organizacje informacyjne w Europie zamieszczała artykuły krytykujące Ukrainę i argumentujące przeciwko zachodnim sankcjom na Rosję. Promowały te artykuły w różnych mediach społecznościowych, w tym na Facebooku, Instagramie, Telegramie, Twitterze i stronach z petycjami, takich jak Change.org. Gdy Meta próbowała zablokować niektóre domeny fałszywych stron, chwilę później powstawały nowe. Było to alarmujące dla Mety, ponieważ pokazywało "wytrwałość i ciągłe inwestowanie w tę działalność w całym internecie."

Rosjanie próbowali wpływać na europejskich odbiorców w sprawie wojny na Ukrainie. Chiny natomiast celowały przede wszystkim w USA, starając się wpływać na wyborców, a nie jak dotąd oczerniając kraj na arenie międzynarodowej.

"To największa i najbardziej złożona operacja pochodzenia rosyjskiego, którą zakłóciliśmy od początku wojny na Ukrainie. Prezentowała ona niezwykłe połączenie wyrafinowania i brutalnej siły" - powiedzieli Ben Nimmo  i David Agranovich z działu zagrożeń w firmie Meta. Sieć działała w różnych językach, w tym angielskim, francuskim, niemieckim, włoskim, hiszpańskim, rosyjskim i ukraińskim. Przedstawiało to jeszcze więcej trudności, ponieważ "wymagało zarówno inwestycji technicznych, jak i lingwistycznych."

Sieć chińskiego pochodzenia celowała w liczne platformy mediów społecznościowych. Meta powiedziała, że wyłączyła małą sieć, która rozpoczęła się w Chinach i była skierowana do Czech, Stanów Zjednoczonych i kilku chińsko- i francuskojęzycznych odbiorców na całym świecie. Ta kampania skupiała się na konkretnych odbiorcach między jesienią 2021 roku a połową września 2022 roku. Była to również pierwsza kampania skierowana na amerykańską politykę wewnętrzną przed wyborami w USA oraz na politykę zagraniczną Czech wobec Ukrainy i Chin. Nastąpiła również zmiana w celach Chińczyków. Tym razem wpływy były kierowane wewnętrznie do USA, jednak w przeszłości "chińskie operacje wywierające wpływ, które zakłócaliśmy wcześniej, zazwyczaj skupiały się na krytykowaniu Stanów Zjednoczonych przed międzynarodową publicznością, a nie przede wszystkim na krajowych odbiorcach w USA" - stwierdziła Meta. W USA celowano w ludzi po obu stronach politycznego spektrum. Każde z kont zamieszczało materiały w niewielkich ilościach w godzinach pracy w Chinach, a nie w czasie, gdy ich cele nie spały. Dlatego zaangażowanie na kontach było niskie, a ci, którzy wchodzili w interakcję, określali sieć jako fałszywą.

Zobacz także:

• Radeon RX 6800 XT wydajniejszy od GeForce'a RTX 3090 Ti? Wszystko dzięki Radeon Monster Profile
• Upadł kolejny gigant kryptowalutowy. Tym razem to ogromna farma
• Samoloty hipersoniczne na węgiel. Chińscy naukowcy ogłaszają sukces w testach