Microsoft Edge otrzyma narzędzie dla graczy

Microsoft Edge stara się różnymi metodami przyciągnąć uwagę nowych użytkowników i są to nie tylko nachalne powiadomienia wyskakujące podczas próby instalacji konkurencyjnej przeglądarki internetowej, ale również dodawanie kolejnych funkcji. Najnowsza ma być skierowana do graczy.

Jak wiemy przeglądarek gamingowych nie ma na rynku dużo - istnieje Opera GX zawierająca masę różnych opcji, aczkolwiek jej popularność raczej nie jest ogromna, na co wskazują dane NetMarketShare, według których Opera ma 0,83% udziału w rynku. Po części rękę do fanów gamingu zamierza wyciągnąć Microsoft, implementując w przeglądarce Edge nowy panel gier. Testowa wersja tego narzędzia jest już dostępna w wydaniu Canary. Jego aktywacja dodaje przycisk "Gry" na omnibarze aplikacji tuż obok paska z adresem oraz ikonki pobierania. Najnowszy panel raczej stworzono z myślą o osobach grających w gry przeglądarkowe. Wygląd programu nie ulega zmianie, a całość wyświetla produkcje z katalogu MSN Games podzielone na różne kategorie.

Microsoft Edge otrzyma nowy panel gier, który zawiera listę produkcji z MSN Games.

Sama witryna oferuje różne tytuły skierowane również do casualowych użytkowników. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, choć zapewne gracze oczekiwaliby funkcji na miarę rozwiązań oferowanych przez przeglądarkę Opera GX. Microsoft działa też nad Followable Web, który jest wbudowanym w aplikację czytnikiem RSS. Pozwoli on śledzić ulubione witryny bez usług RSS innych wydawców. Wystarczy, że klikniemy przycisk "Obserwuj" po prawej stronie okna oprogramowania.

Funkcja pozostaje dostępna w wersji beta Edge i nie wiemy, czy oraz kiedy pojawi się w finalnym wydaniu. Microsoft Edge coraz mocniej integruje się z systemem Windows. Microsoft Edge w testowej wersji zawiera opcję wyszukiwania bezpośrednio na kartach, co ułatwi korzystanie z przeglądarki internetowej. Mowa o głębszej integracji API i możliwości wyszukania historii Edge bezpośrednio z poziomu wyszukiwarki systemowej widocznej na pasku zadań. Tymczasem według danych Statcounter, Edge miał 4,19% udziału w rynku przeglądarek w listopadzie. Chociaż to więcej od Firefoxa (3,19%) to daleko mu do lidera Google Chrome, który osiągnął 64%.

Zobacz także:

• Z portfeli mieszkańców Salwadoru znikają bitcoiny. Nowa oficjalna waluta z kolejnymi problemami
• Płyty główne za 3000 zł pod Alder Lake padają jak muchy. Użytkownicy są wściekli
• Alexa chciała uśmiercić 10-latkę. Kazała jej włożyć monetę do kontaktu (aktualizacja)