Modderzy zatrudnieni do prac przy Cyberpunk 2077. CD Projekt Red nie daje rady?

Paweł Czajkowski | 31-08-2021, 12:48 | 0

Modderzy zatrudnieni do prac przy Cyberpunk 2077. CD Projekt Red nie daje rady?

CD Projekt Red zatrudnił modderów, którzy odpowiedzialni są za narzędzie Wolvenkit, które pozwala tworzyć mody do Wiedźmina 3 i Cyberpunk 2077. Nowi pracownicy mają pomóc w ulepszeniu obsługi modyfikacji i zaplecza gry.

Modderzy, którzy posługują się pseudonimami Traderain, Blumsterem, Nightmareą i rfuzzo oraz trzej inni deweloperzy Wolvenkit zostali zatrudnieni przez CD Projekt Red. Czterech członków będzie działać pod nazwą Yigsoft, której współzałożycielami są Traderain i Nightmarea. Zespół, znany głównie z pracy nad WolvenKit, będzie teraz odpowiedzialny za wdrożenie oficjalnego wsparcia modów w Cyberpunk 2077 i ulepszenie zaplecza gry, mając nadzieję, że "przeniesie to Cyberpunk 2077 na wyższy poziom".

Twórcy narzędzia Wolvenkit, które pozwala na modyfikację Wiedźmina 3 i Cyberpunk 2077 zostali zatrudnieni przez CD Projekt RED. Będą odpowiedzialni za wdrożenie oficjalnego wsparcia modów i ulepszenie zaplecza gry.

Wolvenkit to darmowe narzędzie na licencji open-source, które służy do modyfikacji gry Wiedźmin 3: Dziki Gon i Cyberpunk 2077. Pozwala ono na edycję plików gry i tworzenie nowych. Ponieważ Cyberpunk 2077 wciąż nie ma oficjalnego wsparcia dla modów, narzędzie Wolvenkit jest bardzo cenne dla modderów. Nie wiadomo, czy zespół nadal będzie aktualizował Wolvenkit, jednak po dołączeniu do CD Projekt RED spodziewać się można porzucenia projektu.

To nie pierwszy raz, kiedy CDPR wybrał członków społeczności do pomocy firmie w jej projektach. Aktualizacja Wiedźmina 3 do nowej generacji konsol jest również opracowywana wspólnie z twórcami modów na PC, gdzie największą rolę odgrywa Halk Hogan, twórcą moda graficznego HD Reworked do Wiedźmina 3. Podejście CD Projekt RED jest z pewnością godne pochwały. Podczas gdy wiele firm aktywnie zwalcza twórców modyfikacji swoich gier, niejednokrotnie wytaczając potężne działa, nasza rodzima firma docenia najbardziej wyróżniających się, zabierając ich na pokład. Pojawiają się jednak głosy, że studio nie radzi sobie i musi korzystać z pomocy społeczności i obecnych już rozwiązań.