W sklepie internetowym działającym na terenie Ekwadoru - TecnoMegaStore, pojawiły się listingi trzech płyt głównych ASUS z chipsetami B660 i H610. Poznaliśmy zarówno specyfikację, jak i ceny. Jest... drożej niż sądziliśmy.
Jakiś czas temu na łamach naszego portalu mogliście poczytać o opłacalności Alder Lake. Płyty główne z chipsetem Z690 były głównym powodem do niezadowolenia, bo te kosztują aktualnie 900-1000 zł za najtańsze wersje. Użytkownicy czekają więc z niecierpliwością na nieco bardziej przystępne cenowo mobasy, a dziś otrzymaliśmy przeciek dotyczący właśnie tego zagadnienia. W internetowym sklepie TecnoMegaStore (Ekwador) pojawiły się trzy tańsze płyty główne ASUS z chipsetem B660 oraz H610. Niestety, jest drożej niż sądziliśmy, chociaż musimy Was koniecznie poinformować o tym, że w Ameryce Południowej, elektronika jest z reguły droższa niż na przykład w Europie, pomimo mniejszego podatku, który już został wliczony w cenę (13%).
W sklepie internetowym TecnoMega Store z Ekwadoru pojawiły się płyty główne z chipsetami B660 i H610. Tanio nie jest.
Zacznijmy od najtańszej propozycji, czyli ASUS Prime H610M-E D4. Jest to najbardziej podstawowa konstrukcja, jaką można sobie wyobrazić. Brak chłodzenia na VRM, zaledwie cztery porty USB (z czego dwa to USB 2.0) i budżetowy wygląd przypomina nam najtańsze płyty, jakie aktualnie są dostępne w sklepach (200-300 zł bez promocji). Ile kosztuje? Cóż... cena ustalona przez sklep wynosi 121,11 USD, czyli około 485 zł. Co zaskakuje to to, że z informacji podanych przez sklep wynika, że płyta wspiera zarówno PCIe 5.0, jak i DDR4-5333.
Druga płyta to ASUS Prime B660M-A D4, która pochwalić się może niewielkim radiatorem na VRM oraz na slocie M.2. Na panelu I/O znaleźć możemy już sześć portów USB, choć ponownie - cztery z nich to USB 2.0. Takim samym jak we wcześniejszym przykładzie zaskoczeniem jest podanie przez sklep informacji o wsparciu dla PCIe 5.0 oraz DDR4-5333. Ile kosztuje nieco lepiej wyposażona płyta ASUSa? 165 USD, czyli jakieś 660 zł.
Ostatnim, a zarazem najdroższym mobasem jest kolejna wersja ASUS Prime B660M-A WiFi D4. Tu już mamy do czynienia z w pełni chłodzoną sekcją zasilania VRM i SOC, jak również M.2. Jest też wsparcie dla Wi-Fi oraz 6 slotów USB (z czego ponownie - cztery z nich to USB 2.0). I w tym wypadku podane przez sklep informacje mogą zaskakiwać. Widnieje bowiem zapis o wsparciu dla PCie 5.0 oraz DDR4-5333. Ile kosztuje taki wynalazek? Cóż, tanio nie jest. Za płytę główną przyjdzie nam bowiem zapłacić aż 191 USD, czyli około 765 zł.
Miejmy nadzieję, że sklep nieco się zagalopował wyceniając niezapowiedziane jeszcze płyty główne ASUSa, a ceny na polskich półkach sklepowych będą niższe. W innym wypadku nasz artykuł o opłacalności Intel Alder Lake nie zmieni się po premierze budżetowych CPU. A Wy co o tym myślicie? 485 zł za tak biedne wyposażenie, to dużo, czy taki będzie standard? Piszcie w komentarzach.
Zobacz także:
- Z portfeli mieszkańców Salwadoru znikają bitcoiny. Nowa oficjalna waluta z kolejnymi problemami
- Płyty główne za 3000 zł pod Alder Lake padają jak muchy. Użytkownicy są wściekli (aktualizacja)
- Alexa chciała uśmiercić 10-latkę. Kazała jej włożyć monetę do kontaktu (aktualizacja)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Poznaliśmy ceny "tanich" płyt pod Alder Lake. Jest... drogo