Jeśli pracujecie w publicznej placówce i zdecydujecie się dyskredytować innych ludzi podczas telekonferencji, upewnijcie się, że połączenie jest ustawione jako prywatne. Pozornie jest to oczywista czynność podczas rozmów na platformie Zoom, jednak zarząd szkoły w Kalifornii Północnej odpuścił sobie sprawdzanie ten punk spotkania, w efekcie wszyscy musieli podać się do dymisji. Przypadkowym słuchaczom nie spodobało się, gdy pracownicy szkoły w niewybrednych słowach komentowali m.in. rodziców swoich uczniów. Cała transmisja była nadawana publicznie. Spotkanie rady jednej ze szkół w Oakley zostało zarejestrowane przez reportera NBC News Bay Area i opublikowane na Twitterze. Jak widać po swobodnym podejściu do wulgaryzmów i ilości obelg wymierzonych w rodziców, uczestnicy nie zdawali sobie sprawy, że transmisja jest dostępna dla wszystkich.
Zawsze upewniajcie się, że konferencja na platformach typu Zoom jest ustawiona jako prywatna.
2) Before she realized the public was listening in, School Board President Lisa Brizendine criticized parents who continue to be frustrated by the district's Covid-related school closures:
— Bigad Shaban (@BigadShaban) February 18, 2021
"They want to pick on us because they want their babysitters back."@nbcbayarea pic.twitter.com/Z0jaRQWKn9
Przed spotkaniem niektórzy członkowie rady narzekali na rodziców, którzy krytykowali zamykanie szkół w czasie pandemii. "Szkoda, że się nas czepiają, ponieważ chcą z powrotem swoje opiekunki" - powiedziała była prezes zarządu Lisa Brizendine. Członek zarządu Richie Masadas przedstawił opinię, dlaczego rodzice mogą chcieć, aby ich dzieci wreszcie wyszły z domu do szkoły. "Mój brat miał dostawcę medycznej marihuany, a jego klientelą byli rodzice ze swoimi dziećmi w szkole" - powiedział. W pewnym momencie jeden z rozmówców spytał, czy na pewno "jesteśmy sami"? Kobieta następnie groziła rodzicowi, za to, że ten ośmielił się ją skarcić w mediach społecznościowych za imprezowanie, gdy wcześniej ogłaszała, że lekcje bezpośrednie są zagrożeniem.
4) What school board officials thought was a private chat, also included Superintendent Greg Hetrick trying to sell the board on new technology that aims to limit public comment by cutting off parents "mid-sentence."
— Bigad Shaban (@BigadShaban) February 18, 2021
"It just cuts them off mid-sentence and it's done," he said. pic.twitter.com/6hK3huf3Hb
Oczywiście moment, w którym zarząd zdał sobie sprawę, że rozmowa jest nadawana na żywo, jest również uchwycony w całej swojej okazałości. Szybko po tym wydarzeniu wystartowała petycja wzywająca wszystkich członków zarządu do rezygnacji. Zebrano niemal 7000 podpisów w bardzo krótkim okresie czasu, po czym uczestnicy konferencji podali się do dymisji i wystosowali publiczne przeprosiny. "Głęboko ubolewamy z powodu wcześniejszych komentarzy, które padły na posiedzeniu na początku tego tygodnia. Jako zarząd zdajemy sobie sprawę, że naszym obowiązkiem jest modelowanie postępowania, którego oczekujemy od naszych uczniów i pracowników, i naszym obowiązkiem jest budować zaufanie do kierownictwa okręgu (...)". To kolejny przykład niezabezpieczonej konferencji, do której zyskują dostęp osoby postronne. Przeważnie kończy się jedynie na ośmieszających nagraniach, w tym przypadku jednak zarówno rodzicom, jak i pracownikom szkoły nie jest do śmiechu (uczniów pomijamy).
5) Notice how quickly the video feed shuts off after school officials realize their profanity & insults were broadcast to the very same parents they were disparaging.
— Bigad Shaban (@BigadShaban) February 19, 2021
Makes you wonder if the board still plans to adopt that "new technology" to limit public comment.@nbcbayarea pic.twitter.com/szqd3TpWUb
8) While pres. of the school board resigned, Kim Beede, who used profanity to threaten parents, remains on the board.
— Bigad Shaban (@BigadShaban) February 19, 2021
Here's what she said about parents who criticize her online:
"Bit*h, if you're going to call me out, I'm going to f*ck you up."@nbcbayarea pic.twitter.com/fGdKC0nQwQ
Pokaż / Dodaj komentarze do: Rada szkoły podaje się do dymisji. Zapomnieli zmienić prywatność transmisji na Zoom