Skradzione wcześniej karty GeForce RTX 30 od znanego, amerykańskiego producenta EVGA pojawiły się w wietnamskim sklepie, po drugiej stronie planety. Jak widać to nie wystarczyło, żeby zachować sekret.
Pamiętacie aferę ze skradzionymi kartami graficznymi GeForce RTX 30 od EVGA? Pisaliśmy o tym w listopadzie i część z Was mogła już zapomnieć, dlatego krótkie streszczenie. Jacob Freeman, czyli menedżer produktów EVGA poinformował, że producentowi skradziono ciężarówkę, która rzekomo transportowała duże ilości kart graficznych GeForce RTX z serii 3000. W jej środku znajdywały się GPU o wartości od 329,99 USD aż do 1959,99 USD, czyli zarówno GeForce RTX 3060, jak i GeForce RTX 3090 w najbardziej wypasionej wersji. Nasze przemyślenia odnośnie tej sprawy miały dwojaki charakter - albo trafią one na jakąś farmę krypto, albo na ebay. Rzeczywistość jest jeszcze gorsza, bo te są rzekomo sprzedawane w wietnamskim sklepie.
Skradzione wcześniej karty graficzne EVGA GeForce RTX 3000 pojawiły się w wietnamskim sklepie, czyli po drugiej stronie globu.
Jak podaje serwis Videocardz, karty graficzne z kradzieży są sprzedawane w normalnym, wietnamskim sklepie. Są one objęte jedynie jednomiesięczną gwarancją, co jak za nowy towar dla nas może być czymś niedorzecznym, ale jest to typowa praktyka w Wietnamie, szczególnie wtedy, kiedy towar pochodzi z nieoficjalnych źródeł. Według osoby raportującej problem, sklep sprzedaje omawiane GPU za 39 000 000 Đồng, co w przeliczeniu wynosi około 7 000 zł. Użytkownik, który zakupił GeForce RTX 3080 Ti od EVGA, wkleił na stronie amerykańskiego producenta numer seryjny, by sprawdzić podstawę gwarancji i ją zweryfikować. Ujrzał natomiast informację, że GPU, które posiada, pochodzi z kradzieży - "29 listopada 2021 roku, karty graficzne EVGA GeForce RTX-30 zostały skradzione podczas transportu. Numer seryjny, który próbujesz użyć do sprawdzenia statusu reklamacji znajduje się na liście skradzionych kart."
Nie wiemy w jaki sposób karty graficzne EVGA GeForce RTX z serii 3000 znalazły się po drugiej stronie globu i dlaczego znajdują się one w jednym z oficjalnych sklepów w Wietnamie. Nie wiemy też ile tego sprzętu się w nim znajduje, ale jesteśmy pewni co do jednego. Użytkownicy, którzy zdecydowali się zakupić skradziony sprzęt mają nie lada problem. Miejmy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za kradzież i paserstwo zostaną ukarane, a bogu ducha winnym ludziom zostaną zwrócone pieniądze. Czekamy więc na finał całego tego zajścia. Jeśli w ostatnich miesiącach nabyliście kartę graficzną od EVGA, warto sprawdzić, czy i Wasza nie znajduje się na liście - zakładka My EVGA.
Zobacz także:
- Pakistan wzywa giełdę kryptowalut Binance do wyjaśnień w sprawie wielomilionowego przekrętu
- QNAP: Zabezpiecz, albo odłącz swój NAS od sieci. Trwają zmasowane ataki ransomware i brute force
- Auta Hondy złapały pluskwę milenijną 22 lata później. Naprawa błędu Y2K22 zajmie wiele miesięcy
Pokaż / Dodaj komentarze do: Skradzione RTXy 3000 od EVGA pojawiły się w... Wietnamie