Snapchat pozwala na udostępnianie filmów bezpośrednio z popularnej platformy

Snapchat wychodzi naprzeciw oczekiwaniom użytkowników chcących udostępniać na platformie filmiki z YouTube. Od teraz nie trzeba kombinować i można to zrobić bez problemu z aplikacji.

Użytkownicy Snapchata w wersji na Androida i iOS mogą udostępnić filmy bezpośrednio z YouTube. Zrobimy to z użyciem Snapchat Camera niezależnie od tego czy chodzi o pojedyncze Snapy, czy Stories. Da się ponadto nałożyć dodatkowe warstwy takie jak tekst czy naklejki, które przeniosą odbiorców wideo w przeglądarce do konkretnego wideo w ramach aplikacji YouTube. Nie będzie to może tak intuicyjne czy zaawansowane rozwiązanie jak w przypadku Instagrama i TikToka, ale funkcja ta z pewnością pomoże nam zaoszczędzić czas jeżeli znajdziemy ciekawy film w popularnym serwisie. Dobrze, że wreszcie Snapchat wprowadził to narzędzie.

Snapchat umożliwia udostępnianie filmów bezpośrednio z YouTube.

Warto wspomnieć, że Snapchat jakiś czas temu wyłączył w Ukrainie funkcję mapy cieplnej zdradzającej zagęszczenie ludności (tzn. nie lokalizuje ona już ludzi z tego kraju). Platforma w ten sposób chroni cywilów, którzy stali się celem rosyjskich żołnierzy. W zamian za to nasi sąsiedzi mają możliwość mapy cieplne pozostałych państw. Snapchat nie zamierza ograniczać czy wycofywać się z Ukrainy. Mało tego serwis zamierza eksponować Snapy z Ukrainy.

Tymczasem Snapchat chce być jak TikTok i płacić więcej swoim użytkownikom. Platforma, choć jest darmowa, to oferuje sposoby zarabiania pieniędzy za sprawą kategorii Snapchat Premium, aczkolwiek jest to rozrywka dedykowana tylko dla dorosłych. Snapchat chce więc umieszczać jeszcze więcej reklam, w efekcie im dłużej czasu spędzimy oglądając wspomniane materiały, tym więcej pieniędzy firmy od reklamodawców. Uważacie, że pójście w tym kierunku to dobry pomysł? Korzystacie ze Snapchata?

Zobacz także:

• Chłodzenie do Intel Alder Lake wyje jak potępieniec? Owiń je... papierem
• Rosyjski deweloper: Możecie piracić naszą grę, bo przez sankcje i tak nie możecie jej kupić...
• Podszywali się pod policję. Facebook i Apple przekazywali im dane użytkowników