Chociaż Toyota była u źródła narodzin pojazdów hybrydowych, to jest daleko w tyle pod względem pełnej elektryfikacji. Firma wraz z nowym dyrektorem chce teraz bardziej skupić się na samochodach elektrycznych i w celach poglądowych rozebrali Teslę Model Y.
Przejście na elektromobilność całkowicie wywraca stary porządek w samochodach. Firmy odnoszące sukcesy od dziesięcioleci często uparcie trzymają się znanych sobie ścieżek, tak jak kiedyś robiła to Nokia w telefonach. Jedną z takich firm samochodowych jest Toyota, która nadal jest numerem jeden i największym producentem samochodów na świecie. Chociaż z wielkim sukcesem weszli w branżę "elektryków" ze swoimi hybrydami, to jednak starali się trzymać z daleka od pełnej elektryfikacji, twierdzą m.in., że popyt jest zbyt niski. Teraz nadeszła zmiana kierunku, co ma związek z nowym dyrektorem generalnym, który chce popchnąć firmę bardziej w stronę elektromobilności.
Toyota szuka nowych potencjalnych ścieżek rozwoju i w poszukiwaniu inspiracji rozebrali Teslę Model Y. Produkt Elona Muska to samochodowe dzieło sztuki.
Przykład Nokii idealnie pokazuje, jak trzymanie się swoich sprawdzonych produktów może zaważyć o przyszłości. Jeszcze 3 lata po premierze pierwszego iPhone’a Nokia miała „niezachwianą” pozycję i 40-procentowy udział w rynku z telefonami. Rok później nadal zajmowała pierwsze miejsce, ale tylko z lekką przewagą i około 25% udziałem w rynku, a w kolejnym roku była już daleko za Apple i Samsungiem z udziałem na poziomie około 8%. Bycie pierwszym (na razie) niekoniecznie oznacza, że obrana droga jest właściwa i pozwoli zachować przewagę.
Toyota prawdopodobnie chce uniknąć niekorzystnego scenariusza i ma nadzieję, że nie jest za późno na innowacje. Producent ma w swojej ofercie jeden samochód elektryczny, a mianowicie SUV bZ4X, który w zasadzie wciąż nie jest masowo produkowany. Został sparaliżowany przez wycofanie z powodu odpadających kół, więc rozpoczęcie produkcji na dużą skalę zaplanowano dopiero na 2025 rok. Samochody te są obecnie produkowane w liczbie około 1000 sztuk miesięcznie, podczas gdy Tesla produkuje około 70 000 modeli Y w tym samym okresie (zakładając równomierny rozkład produkcji między modelem 3 a modelem Y). Możemy jedynie spekulować, czy Toyota pozostanie numerem jeden w branży.
Szukając nowych ścieżek Toyota postanowiła rozebrać Model Y i zobaczyć, jak samochody produkuje Tesla. Jeden z przedstawicieli Toyoty dał do zrozumienia, że to dosłownie dzieło sztuki i jest to niesamowity samochód. Zachwyceni prostotą i wydajnością projektu, przyznają, że być może będą musieli zacząć od nowa i opracować nową platformę elektryczną, ponieważ Tesla stosuje zupełnie inną filozofię produkcji. Tesla dąży do innowacji w produkcji, która nadal opiera się na 100-letnim podejściu Henry'ego Forda, które jest zamrożone w czasie i bardzo nieefektywne. Nowa metoda produkcji ma być jednym z trzech dużych elementów układanki, które pomogą Tesli obniżyć koszty produkcji pojazdu nowej generacji o 50%. Toyota twierdzi, że Tesla jest dla niej nieosiągalnym wzorem do naśladowania. Volkswagen powiedział również coś podobnego w przeszłości.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Toyota rozebrała Teslę Model Y i twierdzi, że to dosłownie dzieło sztuki