Trwają naloty policji na nielegalne farmy kryptowalut w Kosowie. Skonfiskowano setki koparek

Trwają naloty policji na nielegalne farmy kryptowalut w Kosowie. Skonfiskowano setki koparek

Policja w Kosowie wyszukuje nielegalne farmy kryptowalut wśród Serbów, którzy od wojny w 1998 roku nie płacą za prąd, odmawiając uznania obecnej władzy. Kryzys energetyczny spowodował wprowadzenie zakazu kopania kryptowalut.

Władze Kosowa zakazały wydobywania kryptowalut w związku z kryzysem energetycznym w kraju i już mamy pierwsze efekty tej decyzji. Policja rozpoczęła naloty na lokalizacje podejrzewane o niestosowanie się do nowych przepisów, w związku z czym skonfiskowano blisko 300 koparek kryptowalut. Akcje są przeprowadzane w północnej części Kosowa, gdzie przeważają mieszkańcy narodowości serbskiej. W akcji aresztowano tylko jedną osobę, czyli podobnie jak niedawno podczas masowej czystki w Malezji, gdzie również zatrzymano tylko opiekuna koparek. Policja w Malezji może się jednak pochwalić 10-krotnie większą ilością skonfiskowanych urządzeń.

Kosowo to kolejny kraj, który wprowadził zakaz kopania kryptowalut. Policja wyszukuje i konfiskuje sprzęt podłączony do sieci energetycznej.

Policja w Kosowie ujawniła, że ​​przejęła 272 urządzenia wykorzystywane do wydobywania kryptowalut w Leposavic. Minister spraw wewnętrznych Xhelal Svecla skomentował, że "Cała akcja odbyła się i zakończyła bez incydentów". Łącznie podczas nalotów trwających od tygodnia skonfiskowano 342 platformy do kopania kryptowalut. Minister finansów Hekuran Murati wyjaśnił, że obecne szacowane miesięczne zapotrzebowanie tych 272 koparek odpowiada energii zużywanej przez 500 domów, przynosząc  od 60000 do 120000 euro zysku, a rząd nie pozwoli na "nielegalne wzbogacenie niektórych, kosztem podatników".

Cała sprawa ma jednak głębsze dno, bo Serbowie nie akceptują władzy Prisztiny nad nimi, odmawiając płacenia za energię elektryczną przez ponad dwie dekady, począwszy od wojny w Kosowie w 1998 roku. Władze zmuszone są do pokrywania rachunków, które nie są opłacane przez społeczność serbską. Lokalne media kosowskie oszacowały, że co roku koszty wykładane przez rząd na ten cel przekraczają 12 mln euro. Naloty podobno przeprowadzono również wśród albańskiej społeczności, gdzie przejęto 70 koparek.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Trwają naloty policji na nielegalne farmy kryptowalut w Kosowie. Skonfiskowano setki koparek

 0