World Of Warcraft - prace nad grą zostały wstrzymane. Co to oznacza dla kultowego MMO?

World of Warcraft to jeden z najstarszych wciąż wspieranych MMORPG na rynku, gdyż tytuł ten zadebiutował w 17 lat temu (w 2004 roku) i regularnie otrzymuje kolejne rozszerzenia. Wygląda jednak na to, że gracze w najbliższym czasie nie mogą liczyć na wsparcie ze strony twórców. 

World of Warcraft to praktycznie kura znosząca złote jaja dla Blizzarda. Gra wymaga od graczy opłacania miesięcznej subskrypcji, aby w nią grać, a dzięki zakupom w grze wierzchowców, zwierzaków i kosmetycznych przedmiotów, firma może liczyć na stały dopływ dodatkowej gotówki. Jak wynika jednak z najnowszych doniesień, prace nad grą praktycznie stanęły i wcale nie wynika to ze słabnącej popularności tej produkcji, gdyż wciąż jest to najpopularniejszy przedstawiciel MMO na rynku, mogący się pochwalić największą liczbą aktywnych graczy (choć obecnym statystykom daleko do lat świetności World of Warcraft). Problemem okazać miał się tu ostatni pozew złożony przeciwko firmie Activision Blizzard i oskarżenia o molestowanie seksualne i dyskryminację w firmie. 

Jak wynika jednak z najnowszych doniesień, prace nad World of Warcraft praktycznie stanęły i wcale nie wynika to ze słabnącej popularności tej produkcji...

Prace nad grą miały zostać przerwane na skutek toczącego się pozwu, który stan Kalifornia wniósł przeciwko Activision Blizzard, spółce macierzystej Blizzarda, w związku z nękaniem w miejscu pracy, w którym firma została oskarżona o „kulturę pracy bractwa”. W rezultacie wygląda na to, że morale w firmie jest przez cały czas niskie, co w przypadku World of Warcraft skłoniło deweloperów do zaprzestania prac nad grą.

Informacje te pochodzą od starszego projektanta systemów World of Warcraft, Jeffa Hamiltona, który opublikował na Twitterze swoje przemyślenia na temat tego, co dzieje się w firmie. Ten napisał: „Nie wiem, co zrobić. Nie mam odpowiedzi. Mogę powiedzieć, że przy World of Warcraft nie są prowadzone praktycznie żadne pracy, gdy cała ta okropna sytuacja się rozgrywa. A na tym nie zyskuje nikt: ani gracze, ani deweloperzy, ani akcjonariusze” 

„Reakcja Activision jest kompletnie nie do zaakceptowania. Nie popieram żadnej jej części. Zamienienie opowieści ofiary w jakąś retoryczną młóckę to czyste zło. Tak samo, jak każda odpowiedz na te oskarżenia, która nie jest przemyślanym planem na poprawę sytuacji” - dodał Hamilton.

Oczywiście Blizzard nie uśmierca jeszcze gry i wątpliwe jest, że się na to zdecyduje, przynajmniej w najbliższym czasie. W międzyczasie pojawiły się również doniesienia, że ​​gracze w World of Warcraft zorganizowali protest w grze po oskarżeniu przeciwko Activision Blizzard.

Zobacz także:

• Loongson 3A5000 - całkowicie chiński procesor o wydajności bliskiej Ryzenom od AMD
• EVGA reaguje na uszkodzenia kart RTX 3090 w grze New World Amazona
• Karty graficzne PowerColor Radeon RX 6600 XT pojawiły się w sprzedaży detalicznej