Xiaomi Mi 11 zostanie zaprezentowane już w poniedziałek. Podobno doczeka się skórzanej wersji

Wygląda na to, że wszyscy spieszą się z wypuszczaniem nowych flagowych smartfonów na rynek, a Xiaomi chce być pierwszym modelem z najnowszym topowym procesorem Qualcomm, czyli Snapdragonem 888. Chiński gigant właśnie potwierdził datę prezentacji Xiaomi Mi 11. Wszyscy zainteresowani mogą więc zakreślić w kalendarzu datę 28 grudnia, a więc najbliższy poniedziałek. Tradycyjnie, smartfon zostanie najpierw ujawniony w Chinach, a producent zapowiada „wiele niesamowitych przełomowych rozwiązań”, budując hype przed swoją konferencją. Czego zatem możemy spodziewać się po tym telefonie?

Chiński gigant właśnie potwierdził datę prezentacji Xiaomi Mi 11. Wszyscy zainteresowani mogą więc zakreślić w kalendarzu datę 28 grudnia.

Z przecieków wynika, że Xiaomi Mi 11 doczeka się dwóch wariantów: podstawowego, który będzie przystępniejszy cenowo oraz Pro, wypchanego najnowszymi technologiami, topową specyfikacją i lepszymi aparatami. Jeśli chodzi o specyfikacje, to w modelu Pro spodziewać mamy się wyświetlacza AMOLED o rozdzielczości QHD+ i odświeżaniu 120 Hz oraz 50 MP aparatu głównego wspieranego przez 12 MP teleobiektyw. Maksymalna konfiguracja pamięci wynosić ma 12 GB RAM i 256 GB na dane. Co więcej, wygląda na to, że Mi 11 doczeka się też zupełnie nowego designu modułu aparatu na tylnym panelu czy jeszcze szybszego ładowania. Przednia kamerka ponownie zaś znajdować będzie się w otworze w ekranie. 

To jednak nie wszystko, ponieważ według najnowszych plotek Xiaomi podobno szykuje także specjalną edycję smartfona Mi 11, która pokryta będzie skórą. Nie wiemy w jakich kolorach dostępny będzie ten wariant, ani nawet jak będzie się prezentował, ale tego typu tworzywo kilkukrotnie wykorzystywane było już przez producentów smartfonów, choćby przez LG w jego flagowym G4. Niewykluczone też, że Xiaomi w poniedziałek zaprezentuje tylko podstawowy model Mi 11, a na wariant Pro przyjdzie nam poczekać do lutego (tak przynajmniej sugerują ostatnie doniesienia). Wszystko wyjaśni się już za kilka dni.