Doktor nauk chemicznych, nauczyciel, wykładowca, autor podręczników, finalista i zwycięzca wielu telewizyjnych teleturniejów wiedzy (dotarł m.in. do finału "Miliarda w Rozumie"). Z drugiej strony zapalony gracz i 23-letni weteran branży tłumaczeń, który ma na swoim koncie kilkaset (blisko 350) lokalizacji: od Civilization II, Red Alert i Dungeon Keeper po Dishonored, Cień Mordoru, Dying Light, Halo 5: Guardians i Stellaris.
Janusz Mrzigod rozmawia z ITHardware o tym, jak zmienił się przez dwie dekady rynek lokalizacji, czego można się dzięki grom nauczyć, o bataliach z korektorami i o odmienności specyfiki języka polskiego i angielskiego. Dowiecie się także coniebądź o wyjątkowości dubbingu Wiedźmina 3, odmiennym charakterze pracy z grami konsolowymi, jak to jest grać w tłumaczoną przez siebie grę i… o tym, co do licha robi Yarpen Zigrin w Dishonored 2.
Zapraszamy do lektury wyczerpującego, trzystronicowego materiału, którego nie znajdziecie nigdzie indziej.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Jak się tłumaczy gry? Rozmawiamy z Januszem Mrzigodem - weteranem tłumaczeń