Na jak długo jeszcze wystarczy nam PS4 i Xbox One
Możemy już oficjalnie mówić, że PlayStation 4 i Xbox One to konsole poprzedniej generacji. Dla większości graczy przeskoczenie na Xboksa Series X lub PS5 nastąpi jednak za kilka miesięcy, a może nawet lat. Inni kombinują już jak sprzedać swoje XOne i PS4, by wskoczyć na pociąg nowych platform, dopóki stare mają jeszcze jakąś wartość. W obu przypadkach spokój będzie najlepszym doradcą, bo według obecnych informacji, ani Sony, ani Microsoft, ani tym bardziej wydawcy nie chcą rezygnować ze wspierania konsol, które ukazały się na rynku w 2013 roku. Dlatego, jeżeli czujecie, że wasze maszynki mogą niebawem stać się bezużyteczne to bez obaw. Łączna baza użytkowników PS4 i XOne to grubo ponad 150 milionów osób. Z takiej grupy docelowej łatwo się nie rezygnuje. I ma to swoje dobre i złe strony.
Dla większości graczy przeskoczenie na Xboksa Series X lub PS5 nastąpi za kilka miesięcy, a może nawet lat.
To, że będzie w co grać, już nam udowodniono startem PS5 i XSX. Największe przeboje listopada: Assassin's Creed Valhalla, Dirt 5, czy Call of Duty Black Ops: Cold War bez problemu ogra się na PS4 i XOne. Dochodzą do nich także takie premiery jak Spider-Man: Miles Morales czy Sackboy: A Big Adventure, którym również nie odmówiono wersji na PS4. Spoglądając na start Xboksa Series S/X i PlayStation 5 mamy więc tylko dwie gry, które ukazują się wyłącznie na nowej generacji – i to tylko na PS5. Jest to Demon's Souls i Astro's Playroom. Tak skromnie nigdy nie było. Albo tak smutno, zależy od obranej narracji.
Wszystkie poprzednie systemy startowały z przynajmniej paroma grami, które były przygotowywane specjalnie na ich start. Były to tytuły lepsze lub gorsze, jednak były. Przejście generacyjne staje się teraz mniej wyraźne. Gdy z PlayStation przeskakiwaliśmy na PlayStation 2, dostaliśmy zestaw produkcji, które od razu pokazywały nową jakość. Kolejne przejście, z PS2 na PS3 wyglądało podobnie (czy też na Xboksa 360, zależy co, kto wybrał). Ostatnia generacja również budowała poczucie nowości i nowych rozwiązań od pierwszego wyjęcia z pudełka. Czuło się powiew świeżości w mniejszym stopniu, ale sama jakoś tekstur i efektów dawały poczucie korzystania ze sprzętu godnego swoich czasów. W 2020 też dostajemy sprzęt, który jest świeżutki i działa jak złoto, nie dajcie się zwieść tym którzy twierdzą inaczej. Tak zwane „user experience” w PS5 i Xbox Series X to nowy poziom. Tylko wciąż są jeszcze ludzie, którzy na sam koniec pytają: „ok, ale co z grami?” Tak jak ja. Takim osobom nawet najszybszy dysk SSD nie wynagrodzi braku tytułów pod niego zoptymalizowanych.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Na jak długo jeszcze wystarczy nam PS4 i Xbox One