Wybór karty graficznej: na co zwracać uwagę
Kupując kartę graficzną, zawsze warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów, od których zależeć będzie, czy produkt spełni oczekiwania. Na początek sprawa może najważniejsza, czyli długość akceleratora, gdyż raczej chcielibyśmy uniknąć sytuacji, że sprzęt nie zmieści się w obudowie. Co prawda obecnie produkowane skrzynki, ze względu na montaż dysków twardych z tyłu i w piwnicy, a także brak opcji instalacji napędu optycznego, raczej udostępniają sporo miejsca, tj. na ogół nie powinno być problemów, niemniej na rynku mamy kilka modeli wyjątkowo długich kart, toteż dla pewności nie zawadzi zestawić ten parametr z maksimum przewidzianym przez wytwórcę używanej konstrukcji. W dalszej kolejności mamy ogólną jakość wykonania, gdzie mile widziany jest metalowy backplate (a nie zawsze tak jest, gdyż może być plastikowy lub w ogóle nieobecny), i sferę wizualną, która jest kwestią gustu, ponieważ jedni wolą klasyczne projekty o stonowanych barwach, zaś inni bardziej krzykliwe, a do tego dochodzą jeszcze wielobarwne diody LED, których tak zwolenników, jak i przeciwników nie brakuje. Odnośnie wyjść obrazu, zdaje się, że typowe wymagania, czyli jeden lub dwa wyświetlacze, spełnią wszystkie akceleratory na rynku, ale jeśli macie jakieś specjalne oczekiwania, to naturalnie należy je wziąć pod uwagę podczas poszukiwań. Na rynku znajdziemy bowiem nawet karty wyposażone w sześć złącz, co może się już wydawać solidną ekstrawagancją.
Test MSI GeForce GTX 1660 Ti GAMING X. Mały Turing w wersji premium
Układ chłodzenia oraz rozsądne GPU do grania z dużą liczbą FPS
Za to najbardziej zróżnicowanym aspektem jest nic innego jak fabryczny układ chłodzenia. Dysproporcje między coolerami stosowanymi przez poszczególnych producentów w ramach serii wchodzących w skład ich portfolio, jeśli chodzi o uzyskiwane temperatury oraz kulturę pracy, potrafią być drastyczne i należy sobie zdawać z tego sprawę. Efektywność układu zależy od czynników takich jak rozmiar i projekt radiatora, dodatkowe wspomaganie rurkami heatpipe, których może być mniej bądź więcej (o ile w ogóle są), oraz jakość wentylatorów. To wszystko sprawia, że zwyczajnie warto zainwestować w droższy model, który zapewni nam ciszę, aniżeli nadmiernie zaoszczędzić i męczyć się później z hałaśliwym wynalazkiem. Z kolei przechodząc do układów graficznych, jak widać na drugiej grafice z poprzedniej strony, do bardzo komfortowej rozgrywki w popularne sieciowe strzelanki (powyżej 144 FPS) wystarczy GPU pokroju GeForce RTX 2060 SUPER, które będzie dobrą inwestycją, zapewniając nam wystarczający zapas mocy przy wciąż akceptowalnej cenie. Na rynku rzecz jasna mamy też mocniejsze akceleratory klasy RTX 2070 SUPER czy RTX 2080 SUPER i można je rozważyć, jeśli zależy nam na jeszcze większej liczbie kl./s, tudzież planujemy grać również w najbardziej wymagające tytuły z kampanią jednoosobową przy jak najwyższej jakości oprawy. Jak to bywa, wszystko zależy od budżetu i oczekiwań oraz tolerancji na współczynnik ceny do wydajności.
GeForce RTX 2080 SUPER GAMING X TRIO. Turing z najwyższej półki
Jaką kartę graficzną wybrać, by były to dobrze wydane pieniądze?
Jak pisałem wyżej, różnice między dostępnymi na rynku modelami kart graficznych bywają spore, a inwestycja w porządny sprzęt to spokój użytkownika, zamiast usilnych kombinacji z korektą krzywych wentylatorów czy zabaw z obniżaniem napięcia, które nierzadko po prostu trzeba uskuteczniać na gorszych konstrukcjach, aby można było ich używać bez obawy o utratę słuchu. Jedna z porządnych serii akceleratorów to GAMING X z oferty firmy MSI, które były przeze mnie w przeszłości testowane i zawsze pokazywały się z najlepszej strony. To produkty dobrze wykonane, z eleganckim i efektownym backplate wykonanym ze szczotkowanego aluminium oraz o stonowanym projekcie wizualnym z relatywnie niewielką dawką podświetlenia LED z RGB. Największą zaletą jest tu jednak nic innego niż świetny układ chłodzenia, zapewniający bardzo dobre temperatury, jak i naprawdę niski poziom hałasu (odsyłam do zalinkowanych testów). To wszystko zasługa sporych oraz masywnych radiatorów, adekwatnej liczby heatpipe (czterech dla RTX 2060 SUPER, sześciu dla RTX 2070 SUPER i siedmiu dla RTX 2080 SUPER) oraz dobrej jakości wentylatorów TORX. Odnośnie tych ostatnich, dla dwóch słabszych modeli mamy dwie sztuki 90 mm, a dla wariantu z dopiskiem TRIO dwa 90 mm i jeden 80 mm, przez co jest to relatywnie długa karta (~ 33 cm). I żeby nie było, bynajmniej nie mówię, że musicie koniecznie wybrać GAMING X, ale jeśli to zrobicie, na pewno będziecie zadowoleni z jakości sprzętu.
Wymienione akceleratory znajdziecie w ofercie sklepu :
- MSI GeForce RTX 2060 SUPER GAMING X
- MSI GeForce RTX 2070 SUPER GAMING X
- MSI GeForce RTX 2080 SUPER GAMING X TRIO
Pokaż / Dodaj komentarze do: Więcej FPS poproszę - wybieramy sprzęt do rozgrywki w sieciowe shootery