Wybór monitora: na co zwracać uwagę
Następnym elementem układanki jest monitor, który pozwoli nam w pełni cieszyć się z dużej liczby FPS, tj. taki o wysokiej częstotliwości odświeżania, warunkującej, ile razy w trakcie sekundy zmienia się wyświetlana zawartość. Generalnie wyświetlacze klasy 120 Hz czy 144 Hz nie są niczym nowym, ale od pewnego czasu na rynku zaczęły się pojawiać także modele ekstremalne, o odświeżaniu 240 Hz albo jeszcze wyższym, nawet na poziomie 360 Hz (sic!). Generalnie uważam jednak, że aż takie wyśrubowane wartości raczej nie są potrzebne, co doskonale widać na grafice z pierwszej strony, gdzie wykres przedstawiający poprawę skuteczności gracza wraz ze wzrostem liczby kl./s stopniowo wypłaszcza się powyżej 140 FPS, zatem to głównie produkty dla najbardziej bezkompromisowych zawodników lub osób, które po prostu chcą takowy posiadać bez względu na koszty (choć to się może niektórym wydawać niepojęte, to tak, istnieją tacy nabywcy). Ponadto warto również zwrócić uwagę na użytą matrycę, gdzie na rynku mamy rozwiązania korzystające z TN, IPS oraz VA (w różnych wariantach dla tej trójki), gdzie pierwszy rodzaj stawia głównie na szybkość, czyli minimalny czas reakcji oraz input lag, drugi za to na jakość obrazu, tzn. kąty widzenia oraz reprodukcję kolorów, zaś trzeci stara się być złotym środkiem, dbając o wszystkie wymienione aspekty, na ile jest to możliwe, bo jak dobrze wiemy, nie ma monitora pod każdym względem perfekcyjnego.
MSI Optix MAG272CQR - test monitora QHD o odświeżaniu 165 Hz
Zakrzywione 165 Hz na matrycy VA to dobry wybór
Patrząc na sprawę od strony praktycznej, jednym z wyświetlaczy godnych uwagi jest MSI Optix MAG272CQR, a więc zakrzywiony monitor 1440p klasy 165 Hz. Promień krzywizny wynosi tutaj 1500R, co dobrze sprawdza się w sieciowych strzelankach, wspomagając widzenie peryferyjne, a używana matryca to VA z fabryk Samsunga, która sprawuje się bez zarzutów. Streszczając nasz pełny test, zalinkowany wyżej, możemy liczyć na dobrą reprodukcję barw, przyzwoite kąty widzenia, chociaż oczywiście nie aż tak szerokie, jak producent deklaruje w specyfikacji, a także - co najważniejsze - wysoką szybkość matrycy, szczególnie w trybie stroboskopowym, po aktywacji którego w tym aspekcie niemal nie odstaje od TN-ek. Poza tym nie zabrakło techniki zmiennego odświeżania, działającej w zakresie 48-165 Hz, która uchroni nas od tzw. tearingu, a firma MSI promuje ten model jako HDR Ready, choć powiedzmy szczerze, przy maksymalnej jasności 300 nitów to głównie marketingowe hasło. Jeśli chodzi o wejścia wideo, do dyspozycji mamy dwa HDMI i po sztuce DisplayPort/USB-C (ukłon w stronę Turingów), a do dyspozycji użytkownika oddano też dwuportowy hub USB 3.2 Gen 1. Innymi słowy, jest to produkt, który naprawdę dobrze sprawdzi się w trakcie sieciowych potyczek, jak i podczas codziennego użytkowania, a i miłośnicy wielobarwnego podświetlenia będą zadowoleni, za sprawą iluminacji umiejscowionej na odwrocie.
Opisywany monitor znajdziecie w ofercie sklepu .
Materiał powstał we współpracy z firmą:
Pokaż / Dodaj komentarze do: Więcej FPS poproszę - wybieramy sprzęt do rozgrywki w sieciowe shootery