Mam nadzieję, że lektura tego nieco opasłego wywodu pozwoliła Wam chociaż częściowo zrozumieć, czym jest HDR i być może chociaż w pewnym stopniu wyrobić sobie opinię na temat rzeczonej nowinki. Patrząc na obecną sytuację rynkową, wydaje się, że producenci sprzętu będą stopniowo iść w stronę szerokiego zakresu dynamiki - czy komuś się to podoba, czy nie. Dla najnowszych konsol do gier, PlayStation 4 Pro oraz Xbox One S, technologia HDR jest właściwie motywem przewodnim, ale rynek PC również chętnie ją podłapał. AMD zamierza umieścić HDR w standardzie FreeSync 2, a kolejni producenci decydują się na wypuszczenie flagowych monitorów z tą właśnie funkcją. Najznamienitszym przykładem jest tutaj Asus ROG Swift PG27UQ, który - jakby nie patrzeć - wywodzi się z jeden z najbardziej rozpoznawalnych serii monitorów dla graczy.
Czy warto inwestować w HDR już teraz? To zależy od zasobności portfela i podejścia do gamingu. Jeśli stawiacie na maksymalizację doznań wizualnych, stać Was na odpowiednio wyposażony telewizor i jednocześnie nie czujecie wstrętu do grania na konsoli, to... droga wolna ;) Zdeklarowani sympatycy Master Race muszą niestety poczekać na dalszy rozwój sytuacji, bo choć liczba potencjalnych wyświetlaczy wciąż rośnie, to wsparcie ze strony gier i producentów kart grafiki pozostawia wiele do życzenia. Osobiście mogę powiedzieć, że HDR mnie do siebie przekonał - ale też jestem osobą, która z natury zwraca dużą uwagę na obraz i jego jakość. Różnice na korzyść szerokiego zakresu dynamiki na pewno są zauważalne. Może nie tak bardzo jak chciałby tego marketing, jednak wobec niektórych szczegółów trudno przejść obojętnie. Summa summarum HDR jest poniekąd kolejnym, jeszcze wyższym presetem detali.
Czas zrewiduje przyjęcie nowej technologii przez graczy...
Specjalne podziękowania dla:
za dostarczenie kompatybilnej z HDR karty graficznej GTX 1070 AMP! 8 GB GDDR5
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wszystko co powinieneś/aś wiedzieć o technologii HDR w gamingu