Laptopy a karty graficzne - co wybrać
Chcąc kupić wydajny laptop do gier (i nie tylko), tj. z mocną kartą graficzną, na obecną sytuację rynkową można spojrzeć dwojako. Z jednej strony w tym segmencie aktualnie nie mamy żadnej konkurencji, jako że Radeony RX 5600M/5700M co prawda zostały zapowiedziane dawno temu, ale komputerów przenośnych ich wykorzystujących jak nie było, tak w sklepach nie ma nadal, a to dla sporej części entuzjastów sytuacja bez wątpienia niepożądana, wszak lubimy mieć wybór. Z drugiej zaś w pewnym sensie ułatwia to podjęcie decyzji, gdyż siłą rzeczy tylko jeden producent GPU wchodzi w grę, a poza tym karty graficzne z rodziny GeForce RTX to po prostu porządne produkty, którym można spokojnie zaufać. Modele na architekturze Turing, chociaż oczywiście wciąż nie do końca wiadomo, jak wyglądałyby względem Navi przykładowo pod kątem opłacalności, niewątpliwie są naprawdę wydajne, bardzo dobrze sprawując się tak w zastosowaniach rozrywkowych, jak i bardziej poważnych zadaniach. Tym bardziej, że firma NVIDIA udostępnia dwie linie sterowników, jedną przeznaczoną dla graczy, o nazwie Game Ready Driver, i drugą dla twórców treści, nazwaną Studio Driver, z optymalizacjami dla programów profesjonalnych. Zostając na chwilę przy tych ostatnich, możemy liczyć na akcelerację GPU m.in. w renderingu, a także przetwarzaniu wideo i obróbce zdjęć, za sprawą wsparcia tej opcji przez programy takie jak Blender (patrz tutaj) czy Adobe Lightroom i Premiere Pro, co niejednokrotnie pozwala znacząco skrócić czas oczekiwania.
Chcąc kupić laptop z mocną kartą graficzną, w obecnej sytuacji rynkowej siłą rzeczy musimy spoglądać w stronę serii GeForce RTX. Zobaczmy, co ma do zaoferowania.
DLSS 2.0 w grach - porównanie jakości obrazu i wydajności
Jakie asy w rękawie ma Turing
Przechodząc zaś do szeroko pojętego gamingu, GeForce RTX mogą się pochwalić nie tylko wysokimi osiągami, ale także wsparciem śledzenia promieni (ang. ray-tracing) oraz DLSS. Pierwsza z tych technik służy do generowanie realistycznych efektów, takich jak globalne oświetlenie oraz okluzja otoczenia, odbicia czy cienie, wykorzystując w tym celu tzw. rdzenie RT. Efekty ich działania możemy obserwować w tytułach takich jak Battlefield V, Deliver Us The Moon, Call of Duty: Modern Warfare, Control, Metro Exodus oraz Shadow of the Tomb Raider, a poza tym w odświeżonych klasykach: Minecraft RTX i Quake II RTX. Lista co prawda nie jest zbyt długa, ale cały czas rośnie i już niedługo powinny wyjść kolejne gry z RT. Poza tym warto pamiętać, że nowe efekty można uruchomić też na kartach GeForce GTX, adresowanych do mniej wymagających graczy, choć osiągi bez sprzętowego wspomagania naturalnie nie będą zbyt wysokie. Natomiast DLSS to zaawansowana technika rekonstrukcji obrazu, pozwalająca zwiększyć wydajność przy zachowaniu wysokiej jakości obrazu, dzięki wsparciu sztucznej inteligencji. Zasada jest następująca, właściwy rendering odbywa się w niższej rozdzielczości niż zadana, a następnie obraz jest skalowany z wykorzystaniem sieci neuronowej, uruchamianej na rdzeniach Tensor. Po więcej szczegółów, testy wydajności i screeny porównawcze, odsyłam do naszego niedawnego materiału poświęconego DLSS 2.0, zalinkowanego wyżej (naprawdę warto zajrzeć, bo rezultaty - mimo pewnych wad tego rozwiązania - są zaskakująco dobre).
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wybieramy laptopa z mocną kartą graficzną, do pracy i/lub zabawy