IPS vs. VA vs. TN vs. OLED. Jaka matryca dla graczy?

IPS vs. VA vs. TN vs. OLED. Jaka matryca dla graczy?

Najważniejszym aspektem podczas wyboru nowego monitora do gier jest technologia wykonania matrycy. Na pytanie jaki monitor do gier będzie najlepszy w 2024 roku już odpowiedzieliśmy, ale dziś na rynku znaleźć możemy całe mnóstwo różniących się od siebie paneli, a ze względu na premierę matryc OLED-owych, użytkownik chcący nabyć nowy sprzęt musi się nad tematem nieźle zastanowić. Nie chodzi już bowiem o różnice między matrycami LCD, w których swoją dominację (dla graczy) zaznaczają przede wszystkim IPS, ale również o zupełną, nazwijmy ją, nowość, jaką są matryce OLED, nie mających nic wspólnego z LCD. A zatem – jaka matryca będzie dla mnie najlepsza? Czy warto zainwestować w OLED czy może lepiej pozostać w sferze LCD? Sprawdźmy.

W przeszłości mogliśmy się natknąć na wyrażenie, że TN skierowany jest do graczy, IPS do profesjonalistów, a VA do tych, którzy chcą uzyskać jak najlepsze wrażenia podczas oglądania filmów. W ostatnich latach rynek monitorów przeszedł jednak istną metamorfozę, a dziś ten trend zaczął nabierać na znaczeniu w jeszcze wyższym stopniu. Okazało się bowiem, że niegdyś będące poza zasięgiem zwykłego zjadacza chleba matryce IPS wyprzedziły TN pod względem częstotliwości odświeżania ekranu i nikogo dziś nie dziwią monitory 240 Hz, 360 Hz czy nawet... 540 Hz (na przykład ASUS ROG Swift Pro PG248QP). Problemem matryc LCD nie jest jednak częstotliwość odświeżania, która, pomimo tego, że bardzo ważna, nie stanowi już punktu centralnego podczas wyboru monitora do gier. Ten problem to czas reakcji matrycy i niestety, ale rozwiązanie nie leży w wyżej wymienionej technologii.

LCD – technologia matryc zapoczątkowana w ubiegłym tysiącleciu

Jeśli chodzi o wyświetlacze ciekłokrystaliczne, niezależnie czy będzie to IPS, VA czy TN, zbudowane są z kilkunastu warstw, w których skład wchodzi m.in. oświetlenie (na przykład LED), filtr polaryzacyjny, elektrody i ciekłe kryształy. Do tych ostatnich przykładane jest niewielkie napięcie, które fizycznie zmienia ich położenie, przepuszczając lub blokując światło ze źródła za nimi i generując kolory na pikselach przed nimi – RGB lub inny układ. To właśnie to, jak te kryształy są ułożone i jak się poruszają odróżnia od siebie IPS, VA, TN i inne, pośrednie technologie matryc. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź nasze testy monitorów.

Wspomniany wcześniej problem z czasem reakcji jest bezpośrednio związany z naturą powyższego rozwiązania. Zmiana położenia ciekłych kryształów nie jest bowiem natychmiastowa i nigdy nie będzie. Zawsze minie określony czas, po którym matryca będzie zdolna do wyświetlenia jednej, pełnej klatki obrazowej przy pomocy zewnętrznego podświetlenia. W zależności od typu matrycy (tutaj nasze TN, IPS i VA), będzie to kilka milisekund.

OLED, czyli długie pożegnanie LCD

Pierwsze monitory OLED pojawiły się dopiero w 2022 roku. A konkretnie monitor, bo jako pierwszy rynek zdominowany został przez Dell Alienware AW3423DW, którego zresztą mieliśmy okazję dla was przetestować. Dwa lata to jednak szmat czasu, jeśli chodzi o postęp technologiczny, więc teraz możemy obserwować prawdziwy boom na właśnie takie jednostki. Dlaczego? Dlatego, że do działania nie wykorzystuje żadnych ciekłych kryształów i umożliwia osiągnięcie takiej wydajności (pod względem czasu reakcji), o której przy matrycach LCD można tylko pomarzyć. W końcu, po tylu latach, wracamy na stare śmieci. Wracamy do wydajności, której nie widzieliśmy od czasów monitorów CRT.

Czas reakcji matrycy – cichy zabójca wydajności

Nie jest tajemnicą, że gracze, szczególnie ci, którzy lubują się we wszelkich strzelankach nastawionych na rywalizację sieciową, całymi garściami czerpią z monitorów o wysokiej częstotliwości odświeżania ekranu i niskim czasie reakcji. Te są dziś ogólnodostępne, ale dobrej jakości urządzenia, mogą kosztować całkiem sporo pieniędzy, dlatego wielu decyduje się na kompromisy. Te kompromisy mogą jednak nas sporo kosztować, bo jeśli wybierzemy nieodpowiedni dla siebie monitor, możemy natknąć się na drugą stronę medalu „lepszych” matryc – na przykład smużenie podczas dynamicznie zmieniających się scen. Smużenie to domena matryc o wysokim czasie reakcji, który zdaje się być dziś największą zmorą wszelkich gamingowych wytworów LCD, a w szczególności VA.

Czas reakcji bezpośrednio wpływa na wrażenia z rozgrywki w grach e-sportowych lub ogólnie dynamicznych. To właśnie z tego powodu użytkownicy nadal wybierają panele TN, bo te zazwyczaj mają najniższy czas reakcji (nie licząc OLED i starych CRT). Producenci montując panele IPS lub VA nierzadko nie podają prawdziwego czasu reakcji matrycy lub mierzą go tylko w specyficznych okolicznościach, na przykład podczas wykorzystania najbardziej agresywnego profilu overdrive, który zmniejszając czas reakcji matrycy, powoduje występowanie artefaktów i powidoku – overshootu. W testach okazuje się jednak, że magiczne "1 ms" nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i wartość tę należy mnożyć niekiedy przez 8 czy nawet 12, w kontekście średniego czasu reakcji.

Producenci od lat próbują zniwelować technologiczny kompromis w monitorach z panelami IPS lub VA, czyli znienawidzone przez wszystkich rozmycie w ruchu. Stosują coraz to więcej sztuczek, które próbują chociaż zbliżyć się do natywnie wspieranych czasów CRT lub OLED. Sztuczką taką jest tryb stroboskopowy, którego znamy pod wieloma różnymi nazwami – na przykład ULMB, czyli Ultra Low Motion Blur lub nieistniejący już właściwie NVIDIA LightBoost. Redukcja rozmycia w ruchu działa bardzo prosto. Jeśli panel jest w trakcie zmiany koloru piksela, wyłączane jest podświetlenie matrycy, a jeśli ramka jest już w pełni wyświetlona, podświetlenie włączane jest z powrotem. Dzieje się to oczywiście bardzo szybko, dlatego na ekranie człowiek widzi jedynie pełny obraz, choć niektórzy użytkownicy mogą wychwycić problem związany ze zmęczeniem oczu. Patrząc na taki obraz, wielu ma wrażenie, że „coś jest nie tak” i chcą natychmiast przestać na niego spoglądać. Może nie jest to w pełni zauważalne, ale specyficzne migotanie obrazu daje o sobie znać, więc jest to zwykły kompromis. Konsensusu doświadczyć możemy jedynie w OLED-ach i CRT.

I tak, może CRT nie są już monitorami hi-endowymi, bo poza ultraniskim, niemal natychmiastowym czasem reakcji nie oferują tak naprawdę niczego dobrego (na przykład tak podstawowej rzeczy jak jakość obrazu), ale trzeba pamiętać, że producenci zaprzestali rozwijania tej technologii bardzo dawno temu. Na szczęście jest jeszcze OLED, który - po wielu latach - wdarł się do segmentu monitorów komputerowych, szczególnie tych dla graczy.

Monitory CRT

Rodzaje matryc – która najlepsza dla gracza?

Na rynku znaleźć możemy całe mnóstwo rodzajów matryc, ale tak jak wspomnieliśmy wcześniej, prym wiodą aktualnie LCD, a dokładnie IPS, TN i VA. TN odznacza się najszybszym czasem reakcji matrycy, IPS reprodukcją kolorów, częstotliwością odświeżania i kątami widzenia, a VA najlepszym kontrastem. Jak widać nie ma tutaj miejsca dla LCD, które ma wszystkie te rzeczy jednocześnie i po dziesiątkach lat istnienia, żaden producent takiego wynalazku nie stworzył.

Stworzono natomiast OLED, który - pomimo swoich własnych bolączek - w końcu oferuje wszystkie te rzeczy jednocześnie. Świetne kąty widzenia? Ba, najlepsze ze wszystkich. Znakomita reprodukcja kolorów? Owszem, szczególnie QD-OLED. Wysoka częstotliwość odświeżania? Może nie najwyższa, ale w zupełności wystarczająca (dla wymagających nawet 360 Hz). Kontrast i głęboka czerń? Najlepszy i najlepsza ze wszystkich, VA może się schować. Niski czas reakcji? Odejdź TN, bo w mieście pojawił się nowy szeryf. Po prostu, jeśli chodzi o gry wideo, OLED nie ma sobie równych, bo do tego dochodzi jeszcze znakomita jakość obrazu z wykorzystaniem szerokiego zakresu tonalnego HDR, o którym może pomarzyć zdecydowana większość gamingowych monitorów LCD - ze względu na brak strefowego wygaszania typu FALD. W OLED wygaszane są pojedyncze "piksele", bo każdy z nich zdolny jest do emitowania światła i nie bazuje na podświetleniu zewnętrznym typu LED.

IPS (In-Plane-Switching) – dominująca technologia matryc LCD

IPS to rodzaj matrycy, w którym zastosowano ciekłe kryształy przemieszczające się równolegle do kierunku ekranu, dlatego uzyskano dzięki temu znacznie szersze kąty widzenia. Ten dziś dominuje, ale starsi zapewne pamiętają, kiedy monitory takie były zdecydowanie droższymi zamiennikami dla TN. Wielu decydowało się więc na ten drugi, pomimo tego, że to ten pierwszy oferował znacznie lepszą jakość obrazu. Dziś na szczęście koszty produkcji paneli IPS zmalały do takiego poziomu, że takowe znaleźć można w dosłownie każdej półce cenowej.

In Plane Switching, PLS

IPS przez ostatnie kilka lat przechodził metamorfozę. Wcześniej to TN mógł pochwalić się zdecydowanie wyższą częstotliwością odświeżania, ale wraz z wprowadzeniem Rapid IPS (Fast IPS), to ten pierwszy rozpoczął królowanie. Dziś można zakupić monitory z częstotliwością odświeżania nawet 360-500 Hz (we wszystkich znajdziemy matrycę IPS), dlatego pod tym względem TN odszedł w niepamięć.

W przeszłości mogliśmy oglądać różne wariacje tej samej technologii. W 2010 roku Samsung po raz pierwszy wydał na świat matrycę PLS (Plane to Line Switching), a AU Optronics w 2012 zaprezentował AHVA. Ten drugi, pomimo swojej nazwy nie ma nic wspólnego z dzisiejszym VA, bo nie oznacza Vertical Alignment tylko Advanced Hyper-Viewing Angle i był jako jednym z pierwszych, który wprowadził częstotliwość odświeżania na poziomie 144 Hz. Oprócz tego na rynku znaleźć można było wytwory LG, takie jak H-IPS (wyższy kontrast), E-IPS (mniejszy pobór prądu i szersze kąty widzenia), P-IPS (panel 30-bit dla profesjonalistów) oraz AH-IPS (lepsza reprodukcja kolorów oraz mniejszy pobór prądu).

IPS nie jest idealny. Pomimo tego, że gwarantuje uzyskanie lepszego odwzorowania kolorów, szerszych kątów widzenia i wyższej częstotliwości odświeżania od TN, z reguły przegrywa, jeśli chodzi o czas reakcji i generowanie artefaktów podczas dynamicznie zmieniającej się sceny - i to nie tylko z wielokrotnie szybszym OLED, ale również ze wspomnianym TN. Przegrywa również, jeśli chodzi o kontrast z technologią VA (i tym bardziej OLED), dlatego nie uzyskujemy na nim tak głębokiej czerni, jaką byśmy chcieli. Do tego wszystkiego dochodzi IPS Glow i Backlight Bleeding, czego wielu użytkowników, szczególnie nocnych marków, doprowadzać może do szaleństwa.

IPS Zalety:

  • Najlepsze panele to najlepsza reprodukcja kolorów
  • Najwyższa częstotliwość odświeżania paneli ze wszystkich dostępnych na rynku
  • Najlepsze modele na rynku prezentują niskie czasy reakcji matrycy
  • Bardzo szerokie kąty widzenia
  • Brak wypalania

IPS Wady:

  • Mainstreamowe panele są zdecydowanie wolniejsze od TN i tym bardziej OLED
  • Słaby kontrast
  • W porównaniu do OLED, w większości kiepski HDR

TN – Technologia przeszłości

W TN, czyli Twisted Nematic, w przeciwieństwie do IPS, cząstki kryształu układane są we wstęgi, dzięki czemu przechodzące przez nie światło zmienia polaryzację o 90 stopni. Cząstki skręcane światło blokują, a cząstki wyprostowane je przepuszczają. TN to najstarsza technologia wykonania paneli LCD i swój prym wiodła we wczesnych latach 2000, gdzie koszt wykonania i ostatecznie koszt zakupu monitora w niego wyposażonego był niski. Technologia ta powoli odchodzi w zapomnienie, bo broni się zaledwie jedną, dla niektórych może i najważniejszą zaletą – niskim czasem reakcji, który na dodatek jest wyższy niż w OLEDach.

Twisted Nematic

TN króluje, jeśli chodzi o czas reakcji matrycy w panelach LCD, choć tu różnice między najlepszymi dostępnymi na rynku monitorami są naprawdę niewielkie. Gorzej mają jednak ci, którzy nie mają do wydania kilku tysięcy złotych na monitor. W tej sytuacji, poprzedniej generacji panele IPS, a tym bardziej VA, będą zauważalnie wolniejsze od TN. Dodatkowo, technologia stroboskopowego podświetlenia najlepiej wypada właśnie w TN, dlatego takową montują w najlepszych monitorach dla e-sportowców. Oczywiście jest to kompromis, którego nie doświadczymy w monitorach OLEDowych.

Niestety, czas reakcji to nie wszystko, bo największą wadą TN są kąty widzenia i niski kontrast. Pomimo tego, że na papierze wyszczególnione są zazwyczaj zadowalające odchyły, w praktyce nie ma to nic wspólnego ze 178-178 stopni, które oglądać możemy w IPS, szczególnie jeśli chodzi o kąty widzenia w pionie. Wyraźna zmiana kolorów i kontrastu następuje zaraz po zmianie położenia naszej głowy lub monitora w pionie, dlatego jeśli nie siedzimy na wprost, na rogach ekranu pojawiają się artefakty. W gorszej jakości panelach TN, efekt ten jest jeszcze bardziej dokuczliwy. TN to również najmniejszy z trzech wymienionych wyżej technologii kontrast. 1000:1 to najwięcej, na co możemy liczyć, a przy standardowych wyświetlaczach, wartość ta spada nawet do 700:1. Jeśli porównać do VA, TN pod względem czerni wypada naprawdę blado - do OLED-a nie ma nawet co porównywać.

TN polecany jest osobom, które lubują się przede wszystkim w dynamicznych, sieciowych strzelankach. Tym, którzy nie mają do wydania kilku tysięcy na monitor OLED czy IPS z odświeżaniem 360-500 Hz.

Kąty widzenia TN

Z tym borykają się wszystkie monitory TN - wąskimi kątami widzenia.

Zalety TN:

  • Najniższy czas reakcji w LCD, nawet w mainstreamowych modelach monitorów
  • Cena
  • Wysoka częstotliwość odświeżania
  • Najlepszy tryb stroboskopowy
  • Brak wypalania

Wady TN:

  • Wąskie kąty widzenia - najgorsze ze wszystkich paneli LCD
  • Gorsza reprodukcja kolorów niż w IPS, szczególnie w tańszych modelach
  • Najmniejszy kontrast ze wszystkich paneli LCD
  • Pod względem czasu reakcji, przegrywa z OLED-em

VA – kompromis z ogromną zaletą

VA, czyli Vertical Alignment posiada wiele podkategorii, ale wszystkie działają na dokładnie tej samej zasadzie. Cząstka ciekłego kryształu porusza się w pionie, przepuszczając światło lub je blokując. Samsung wydał na rynek swoją wersję nazwaną SVA (Super Viewing Angles), dzięki czemu, według producenta, uzyskał lepsze kąty widzenia. Istnieją również MVA (Multi-Domain Vertical Alignment), P-MVA i S-MVA (Premium i Super Multi-Domain Vertical Alignment) oraz AMVA (Advanced Multi-Domain Vertical Alignment) i AMVA+, w których dopracowano przede wszystkim czas reakcji i kąty widzenia względem standardowego VA.

Panele VA w przeszłości montowane były przede wszystkim do telewizorów, a to wszystko za sprawą największej ich zalety – kontrastu. Ten dziś jest zdecydowanie wyższy niż kiedyś i nawet w mainstreamowych monitorach dla graczy można zauważyć 3000:1 lub nawet więcej. Jedyna technologia przebijająca pod tym względem VA to OLED, gdyż w nim kontrast jest niemal nieskończony. Tak wysoki kontrast gwarantuje uzyskanie znacznie głębszej czerni, co docenią przede wszystkim gracze, którzy chcą uzyskać jak najwyższą immersję płynącą z gier dla pojedynczego gracza i nie mają do wydania kilku tysiaków na OLED-a.

W przeszłości VA borykał się z najwyższym czasem reakcji matrycy. Wraz z rozwojem technologii, zostało to po części zniwelowane, bo dziś można na rynku znaleźć monitory nowej generacji właśnie z panelem VA, które pod tym względem konkurują z najlepszymi jednostkami TN i IPS. Wcale nas to nie dziwi, bo to właśnie w tę stronę idą pieniądze z R&D. Również pod względem częstotliwości odświeżania, VA dobił do poziomu tego, co oferował TN, dlatego 240 Hz w przypadku tego pierwszego nie robi już na nikim wrażenia. Warto jednak wspomnieć, że tyczy się to przede wszystkim monitorów z najwyżej półki cenowej, bo standardowe, mainstreamowe panele VA nadal borykają się z efektem smużenia, czyli co za tym idzie - wysokim czasem reakcji.

Jeśli chodzi o reprodukcję kolorów i kąty widzenia, jest lepiej jeśli porównamy do standardowych wyświetlaczy TN, ale poza zasięgiem najlepszych paneli IPS. Pomimo tego, że coraz częściej stosowane są najnowszej generacji iteracje VA, kąty widzenia mogą być problematyczne, szczególnie dziś, kiedy większość tych paneli jest zakrzywionych.

Tak czy inaczej, to właśnie ze względu na wysoki kontrast, panele VA są tak chętnie wybierane przez graczy. Dla tych, którzy koniecznie chcą czegoś naprawdę dobrego i mają pieniądze do wydania, mamy odpowiedni monitor. iiyama G-MASTER GB3467WQSU-B1 to coś dla tych, którzy koniecznie chcą wejść do świata ultrapanoramicznych monitorów o wysokiej rozdzielczości. Zainstalowany w środku 34” panel VA o rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli jest dodatkowo zakrzywiony (1500R) w taki sposób, by jeszcze bardziej otoczyć ciebie grającego w najnowsze gry na ultra detalach. Odpowiednie wrażenia zagwarantuje wysoka jasność (550 nitów), niski czas reakcji (0,4 ms MPRT) oraz wysoki kontrast (3000:1). Nie zabrakło też certyfikatu DisplayHDR 400, FreeSync Premium ani odpowiedniej ergonomii.

Zalety VA:

  • Wysoki kontrast, poza zasięgiem innych paneli LCD
  • Dobre kąty widzenia, choć gorsze niż w IPS
  • Odwzorowanie kolorów, choć gorsze niż w IPS
  • Częstotliwość odświeżania, choć gorsza niż w IPS
  • Brak wypalania
  • Monitory mogą być zakrzywione

Wady VA:

  • Kąty widzenia redukowane przez stosowanie zakrzywionych ekranów
  • Odwzorowanie kolorów i gamut gorszy niż w IPS
  • Czas reakcji mainstreamowych paneli najwolniejszy ze wszystkich - zdecydowanie wyższy niż w IPS i TN
  • Smużenie
QD OLED

Panel QD-OLED źródło: Samsung

 

OLED - nasze prośby zostały wysłuchane

OLED, przede wszystkim QD-OLED od Samsunga, to matryce, które pojawiły się na rynku stosunkowo niedawno. Zaznaczają jednak swoją dominację w każdym zakątku (może nie w monitorach typowo biurowych) tego segmentu, gdyż oferują najlepszy czas reakcji, najszersze kąty widzenia, najlepszą reprodukcję kolorów (w porównaniu do monitorów gamingowych LCD), najlepszy kontrast, najlepszy szeroki zakres tonalny i świetną częstotliwość odświeżania. Jeśli mielibyśmy dziś polecić monitor do gier komuś, kto nie musi liczyć się z pieniędzmi, padłoby właśnie na OLED-a.

Nie ma jednak róży bez kolców. OLED nie oferują tak wysokiej jasności maksymalnej jak najlepsze LCD, a na dodatek borykają się z problemem poświaty wokół kontrastujących ze sobą obiektów - szczególnie czarnym tekście na białym tle. Największym kolcem jest jednak ich trwałość. Wypalanie OLEDów to typowa przypadłość i najwięksi producenci paneli nie są w stanie sobie z tym aspektem jeszcze poradzić. Pomimo stosowania w większości denerwujących sztuczek z obniżaniem jasności użytkownicy tych monitorów muszą po prostu wiedzieć, że aktualnie produkowane monitory OLED-owe mogą nie wytrzymać tyle czasu co typowe jednostki LCD. Na szczęście producenci doskonale zdają sobie z tego sprawę i w najnowszych panelach QD-OLED marki Samsung, poszczególne marki oferują nawet 3-letnią gwarancję przed wypaleniem, o czym jeszcze zaledwie rok temu mogliśmy tylko pomarzyć.

Zalety OLED:

  • Nieskończony kontrast i prawdziwa czerń
  • Najszersze kąty widzenia
  • Najszybszy czas reakcji (w porównaniu do LCD)
  • Wysoka częstotliwość odświeżania
  • Znakomita reprodukcja kolorów (w szczególności w QD-OLED)
  • Monitory mogą być zakrzywione
  • Prawdziwy HDR

Wady OLED:

  • Niska jasność maksymalna
  • Problemy z wypalaniem obrazu
  • Problemy z czytelnością tekstu i poświatą
  • Często agresywne systemy obniżania jasności w celu ochrony przed wypalaniem
  • Cena

OLED vs. IPS, TN i VA? Jaki monitor do gier?

Poznaliśmy już zalety i wady poszczególnych paneli. Z tego też względu możemy je przydzielić do jednej z kilku kategorii. Jeśli zatem chcesz za względnie niskie pieniądze uzyskać jak najlepsze czasy reakcji matrycy, grasz przede wszystkim w dynamiczne gry nastawione na rywalizację, zainteresuj się monitorami z matrycą TN.

Jeśli nie masz aspiracji lub nie jesteś e-sportowcem i grasz w różnego gatunki gier, nie tylko shootery online, warto zainteresować się panelem IPS. Szerokie kąty widzenia i wyższy kontrast na pewno pomogą i należy tu wspomnieć, że będzie dla wielu najbardziej optymalnym wyborem.

Gaming

Jeśli jednak nie interesują cię dynamiczne gry online i bardziej skupiasz się na grach dla pojedynczego gracza, w których najważniejsza jest immersja płynąca z fabuły czy wodotrysków graficznych, warto postawić na VA o wysokim kontraście.

Jeśli masz do wydania na nowy monitor gamingowy ok. 5000-7000 zł i nie obawiasz się, że za kilka lat będziesz musiał wymienić monitor ze względu na wypalanie obrazu, zainwestuj w OLED-a, a w szczególności model z panelem QD-OLED.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: IPS vs. VA vs. TN vs. OLED. Jaka matryca dla graczy?

 0