IPS vs. VA vs. TN - jaka matryca najlepsza dla graczy?

IPS vs. VA vs. TN - jaka matryca najlepsza dla graczy?

Najważniejszym aspektem podczas wyboru nowego monitora jest niewątpliwie technologia wykonania matrycy. Dziś na rynku znaleźć możemy całe mnóstwo różniących się od siebie paneli, ale prym niewątpliwie wiedzie zarówno IPS, jak i VA. Staruszek TN nadal w niektórych wypadkach może zaprezentować niezrównaną wydajność i niskie czasy reakcji, ale te przede wszystkim są skierowane tylko dla graczy, którzy nie liczą się w dużym stopniu z kątami widzenia, czy reprodukcją kolorów. W przypadku głównych paneli powstały jednak inne, pośrednie, wyprodukowane przez konkretne firmy, dlatego dziś przyjrzymy się im wszystkim. A zatem – jaka matryca będzie dla mnie najlepsza? Sprawdźmy.

W przeszłości mogliśmy natknąć się na wyrażenie, że TN skierowany jest dla graczy, IPS dla profesjonalistów, a VA dla tych, którzy chcą uzyskać jak najlepsze wrażenia podczas oglądania filmów. Dziś wszystko się pozmieniało, bo pomimo tego, że TN nigdzie się nie wybiera, gracze coraz chętniej sięgają po IPS lub VA właśnie ze względu na to, że to te przeszły istną metamorfozę. Aktualnie nikogo nie dziwi IPS z częstotliwością odświeżania nawet na poziomie 360 Hz, bo raz, że takowe pojawiły się już jakiś czas temu, a dwa, że na horyzoncie majaczą już 480 Hz.

LCD – technologia matryc zapoczątkowana w ubiegłym tysiącleciu

Jeśli chodzi o wyświetlacze ciekłokrystaliczne, niezależnie czy będzie to IPS, VA czy TN, zbudowane są z kilkunastu warstw, w których skład wchodzi m.in. oświetlenie (na przykład LED), filtr polaryzacyjny, elektrody i ciekłe kryształy. Do tych ostatnich przykładane jest niewielkie napięcie, które fizycznie zmienia ich położenie, przepuszczając lub blokując światło ze źródła za nimi i generując kolory na pikselach przed nimi – RGB lub inny układ. To właśnie to, jak te kryształy są ułożone i jak się poruszają odróżnia od siebie IPS, VA, TN i inne, pośrednie technologie matryc. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź nasze testy monitorów.

Czas reakcji matrycy – cichy zabójca wydajności

Nie jest tajemnicą, że gracze, szczególnie ci, którzy lubują się we wszelkich strzelankach nastawionych na rywalizację sieciową, całymi garściami czerpią z monitorów o wysokiej częstotliwości odświeżania ekranu i niskim czasie reakcji. Te są dziś ogólnodostępne, ale dobrej jakości urządzenia, mogą kosztować całkiem sporo pieniędzy, dlatego wielu decyduje się na kompromisy. Te kompromisy mogą jednak nas sporo kosztować, bo jeśli wybierzemy nieodpowiedni dla siebie monitor, możemy natknąć się na drugą stronę medalu „lepszych” matryc – na przykład smużenie podczas dynamicznie zmieniających się scen. Smużenie to domena matryc o wysokim czasie reakcji, który zdaje się być dziś największą zmorą wszelkich gamingowych wytworów.

Czas reakcji bezpośrednio wpływa na wrażenia z rozgrywki w grach e-sportowych lub ogólnie dynamicznych. To właśnie z tego powodu użytkownicy nadal wybierają panele TN, bo te zazwyczaj mają najniższy czas reakcji (nie licząc OLED i starych CRT). Producenci montując panele IPS lub VA nierzadko nie podają prawdziwego czasu reakcji matrycy lub mierzą go tylko w specyficznych okolicznościach – na przykład podczas wykorzystania najbardziej agresywnego profilu overdrive, który zmniejszając czas reakcji matrycy, powoduje występowanie artefaktów i powidoku – overshootu.

Producenci od lat próbują zniwelować technologiczny kompromis w monitorach z panelami IPS lub VA, czyli znienawidzone przez wszystkich rozmycie w ruchu. Stosują coraz to więcej sztuczek, które próbują chociaż zbliżyć się do natywnie wspieranych czasów CRT lub ewentualnie TN, choć ten ostatni przez bycie zwykłym LCD, nadal korzysta z tak zwanej technologii sample and hold, która jest głównym powodem rozmycia. Sztuczką taką jest tryb stroboskopowy, którego znamy pod wieloma różnymi nazwami – na przykład ULMB, czyli Ultra Low Motion Blur lub nieistniejący już właściwie NVIDIA LightBoost. Redukcja rozmycia w ruchu działa bardzo prosto. Jeśli panel jest w trakcie zmiany koloru piksela, wyłączane jest podświetlenie matrycy, a jeśli ramka jest już w pełni wyświetlona, podświetlenie włączane jest z powrotem. Dzieje się to oczywiście bardzo szybko, dlatego na ekranie człowiek widzi jedynie pełny obraz, choć niektórzy użytkownicy mogą wychwycić problem związany ze zmęczeniem oczu. Patrząc na taki obraz, wielu ma wrażenie, że „coś jest nie tak” i chcą natychmiast przestać na niego spoglądać.

Monitory CRT

Rodzaje matryc – która najlepsza dla gracza?

Na rynku znaleźć możemy całe mnóstwo rodzajów matryc, ale tak jak wspomnieliśmy wcześniej, prym wiodą aktualnie IPS, TN i VA. TN odznacza się najszybszym czasem reakcji matrycy, IPS reprodukcją kolorów, częstotliwością odświeżania i kątami widzenia, a VA najlepszym kontrastem. Jak widać nie ma tutaj miejsca dla LCD, które ma wszystkie te rzeczy jednocześnie i po dziesiątkach lat istnienia, żaden producent takiego wynalazku nie stworzył. Stworzono natomiast OLED, który diametralnie zmienił trend i choć nadal czekamy aż technologia ta będzie wystarczająco tania, a urządzenia wytrzymałe, można stwierdzić, że to właśnie do niej należeć będzie przyszłość. Wygrywa z powyższymi aktualnie pod względem zarówno kontrastu, jak i tak pożądanym przez graczy czasem reakcji, ale przegrywa pod względem częstotliwości odświeżania i może przegrywać z najlepszymi IPS pod względem jasności.

Nie będziemy się tutaj zbytnio rozpisywać o OLED-ach, bo tych na rynku jest zbyt mało, by można mówić o jakiejkolwiek konkurencji względem LCD. Wspomnimy natomiast, że decydując się na OLED-a, eliminujesz problemy z ghostingiem i rozmyciem w ruchu, bo w przeciwieństwie do LCD (nieważne, czy IPS, VA, czy TN), czas reakcji pikseli jest niemal natychmiastowy, a nie liczony w kilku, a czasem nawet kilkunastu milisekundach. Aktualnie jednak OLEDy mają problem z trwałością, czyli wypalaniem obrazu, dlatego są tak nieatrakcyjną ofertą jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny.

IPS (In-Plane-Switching) – dominująca technologia matryc

IPS to rodzaj matrycy, w którym zastosowano ciekłe kryształy przemieszczające się równolegle do kierunku ekranu, dlatego uzyskano dzięki temu znacznie szersze kąty widzenia. Ten dziś dominuje, ale starsi zapewne pamiętają, kiedy monitory takie były zdecydowanie droższymi zamiennikami dla TN. Wielu decydowało się więc na ten drugi, pomimo tego, że to ten pierwszy oferował znacznie lepszą jakość obrazu. Dziś na szczęście koszty produkcji paneli IPS zmalały do takiego poziomu, że takowe znaleźć można w dosłownie każdej półce cenowej.

In Plane Switching, PLS

IPS przez ostatnie kilka lat przechodził metamorfozę. Wcześniej to TN mógł pochwalić się zdecydowanie wyższą częstotliwością odświeżania, ale wraz z wprowadzeniem Rapid IPS (Fast IPS), to ten pierwszy rozpoczął królowanie. Dziś można zakupić monitory z częstotliwością odświeżania nawet 360-390 Hz (we wszystkich znajdziemy matrycę Rapid IPS), dlatego pod tym względem TN odszedł w niepamięć.

W przeszłości mogliśmy oglądać różne wariacje tej samej technologii. W 2010 roku Samsung po raz pierwszy wydał na świat matrycę PLS (Plane to Line Switching), a AU Optronics w 2012 zaprezentował AHVA. Ten drugi, pomimo swojej nazwy nie ma nic wspólnego z dzisiejszym VA, bo nie oznacza Vertical Alignment tylko Advanced Hyper-Viewing Angle i był jako jednym z pierwszych, który wprowadził częstotliwość odświeżania na poziomie 144 Hz. Oprócz tego na rynku znaleźć można było wytwory LG, takie jak H-IPS (wyższy kontrast), E-IPS (mniejszy pobór prądu i szersze kąty widzenia), P-IPS (panel 30-bit dla profesjonalistów) oraz AH-IPS (lepsza reprodukcja kolorów oraz mniejszy pobór prądu).

IPS nie jest idealny. Pomimo tego, że gwarantuje uzyskanie lepszego odwzorowania kolorów, szerszych kątów widzenia i wyższej częstotliwości odświeżania od TN, z reguły przegrywa, jeśli chodzi o czas reakcji i generowanie artefaktów podczas dynamicznie zmieniającej się sceny. Przegrywa również, jeśli chodzi o kontrast z technologią VA, dlatego nie uzyskujemy na nim tak głębokiej czerni, jaką byśmy chcieli. Do tego wszystkiego dochodzi IPS Glow i Backlight Bleeding, czego wielu użytkowników, szczególnie nocnych marków, doprowadzać może do szaleństwa.

Jeśli szukasz znakomitych monitorów dla graczy właśnie z matrycą IPS, warto zainteresować się iiyama GB2590HSU Gold Phoenix. To monitor 24,5” o wysokiej ergonomii, 240-hercową, 8-bitową matrycą IPS o rozdzielczości Full HD z certyfikatem DisplayHDR 400 i czasem reakcji 0,4 ms (MPRT), co wraz z FreeSync Premium i funkcją podświetlenia stroboskopowego zagwarantuje odpowiednią immersję płynącą z rozrywki.

Dla fanów wszystkich gier, nie tylko tych, którzy chcą uzyskać jak największą przewagę nad przeciwnikiem po drugiej stronie, mamy jednak coś innego. IPS jak wiemy króluje, jeśli chodzi o wyżej wymienione zalety, a skoro technologia poszła tak bardzo do przodu, dlaczego tego nie wykorzystać? Z tego też względu polecanym przez nas monitorem jest iiyama G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle. To już wyświetlacz z wyższej półki o przekątnej 27”, rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli), odświeżaniu 165 Hz, FreeSync Premium i nawet 480 nitów jasności. Co oprócz tego? Jest odpowiednia ergonomia, niski czas reakcji i panel Fast IPS, za co producenta w tej kwocie należy pochwalić.

Kup monitor iiyama GB2590HSU Gold Phoenix najtaniej na Ceneo.pl

Kup monitor iiyama G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle najtaniej na Ceneo.pl

IPS Zalety:

  • Najlepsze panele to najlepsza reprodukcja kolorów
  • Najwyższa częstotliwość odświeżania paneli ze wszystkich dostępnych na rynku
  • Najlepsze modele na rynku prezentują niskie czasy reakcji matrycy
  • Najlepsze kąty widzenia

IPS Wady:

  • Mainstreamowe panele są zdecydowanie wolniejsze od TN

TN – Technologia przeszłości

W TN, czyli Twisted Nematic, w przeciwieństwie do IPS, cząstki kryształu układane są we wstęgi, dzięki czemu przechodzące przez nie światło zmienia polaryzację o 90 stopni. Cząstki skręcane światło blokują, a cząstki wyprostowane je przepuszczają. TN to najstarsza technologia wykonania paneli LCD i swój prym wiodła we wczesnych latach 2000, gdzie koszt wykonania i ostatecznie koszt zakupu monitora w niego wyposażonego był niski. Technologia ta powoli odchodzi w zapomnienie, bo broni się zaledwie jedną, dla niektórych może i najważniejszą zaletą – niskim czasem reakcji.

Twisted Nematic

Tak, jeśli odrzucić z równania słabo dostępnego dziś OLED-a, TN króluje, jeśli chodzi o czas reakcji matrycy, choć tu różnice między najlepszymi dostępnymi na rynku monitorami są naprawdę niewielkie. Gorzej mają jednak ci, którzy nie mają do wydania kilku tysięcy złotych na monitor. W tej sytuacji, poprzedniej generacji panele IPS, a tym bardziej VA, będą zauważalnie wolniejsze od TN. Dodatkowo, technologia stroboskopowego podświetlenia najlepiej wypada właśnie w TN, dlatego takową montują w najlepszych monitorach dla e-sportowców.

Niestety, czas reakcji to nie wszystko, bo największą wadą TN są kąty widzenia i niski kontrast. Pomimo tego, że na papierze wyszczególnione są zazwyczaj zadowalające odchyły, w praktyce nie ma to nic wspólnego ze 178-178 stopni, które oglądać możemy w IPS, szczególnie jeśli chodzi o kąty widzenia w pionie. Wyraźna zmiana kolorów i kontrastu następuje zaraz po zmianie położenia naszej głowy lub monitora w pionie, dlatego jeśli nie siedzimy na wprost, na rogach ekranu pojawiają się artefakty. W gorszej jakości panelach TN, efekt ten jest jeszcze bardziej dokuczliwy. TN to również najmniejszy z trzech wymienionych wyżej technologii kontrast. 1000:1 to najwięcej, na co możemy liczyć, a przy standardowych wyświetlaczach, wartość ta spada nawet do 700:1. Jeśli porównać do VA, TN pod względem czerni wypada naprawdę blado.

TN lepiej prezentuje się natomiast, jeśli chodzi o odwzorowanie barw. Nie ma szans z IPS, ale standardowe wyświetlanie treści sRGB poprawione zostało tak bardzo, że gracze lubujący się w różnego rodzaju strzelankach sieciowych na pewno nie będą narzekać. Jeśli natomiast liczysz na szeroki gamut Adobe RGB, czy DCI-P3, powinieneś zainteresować się IPS.

TN polecany jest osobom, które lubują się przede wszystkim w dynamicznych, sieciowych strzelankach i nie zależy im na szerokim gamucie znanym z IPS. Bardzo dobrym monitorem do takich zastosowań jest G-Master GB2560HSU-B3 Red Eagle. To 24,5” wyświetlacz z częstotliwością odświeżania 165 Hz, czasem reakcji MPRT 0,5 ms, rozdzielczością Full HD i wysokiej jasności SDR na poziomie 400 nitów. W testach u nas wypadł naprawdę znakomicie, a dorzucając do tego technologię podświetlenia stroboskopowego, redukującą rozmycie w ruchu i FreeSync Premium, otrzymujemy prawdziwą gratkę dla fanów dynamicznych rozgrywek. W tej cenie zarówno IPS, jak i VA, pod względem szybkości po prostu podejścia nie mają.

Kąty widzenia TN

Z tym borykają się wszystkie monitory TN - wąskimi kątami widzenia.

Zalety TN:

  • Najniższy czas reakcji, nawet w mainstreamowych modelach monitorów
  • Cena
  • Wysoka częstotliwość odświeżania
  • Najlepszy tryb stroboskopowy

Wady TN:

  • Wąskie kąty widzenia - najgorsze ze wszystkich paneli LCD
  • Gorsza reprodukcja kolorów niż w IPS, szczególnie w tańszych modelach
  • Najmniejszy kontrast ze wszystkich paneli LCD

VA – kompromis z ogromną zaletą

VA, czyli Vertical Alignment posiada wiele podkategorii, ale wszystkie działają na dokładnie tej samej zasadzie. Cząstka ciekłego kryształu porusza się w pionie, przepuszczając światło lub je blokując. Samsung wydał na rynek swoją wersją nazwaną SVA (Super Viewing Angles), dzięki czemu, według producenta, uzyskał lepsze kąty widzenia. Istnieją również MVA (Multi-Domain Vertical Alignment), P-MVA i S-MVA (Premium i Super Multi-Domain Vertical Alignment) oraz AMVA (Advanced Multi-Domain Vertical Alignment) i AMVA+, w których dopracowano przede wszystkim czas reakcji i kąty widzenia względem standardowego VA.

Panele VA w przeszłości montowane były przede wszystkim do telewizorów, a to wszystko za sprawą największej ich zalety – kontrastu. Ten dziś jest zdecydowanie wyższy niż kiedyś i nawet w mainstreamowych monitorach dla graczy można zauważyć 3000:1 lub nawet więcej. Jedyna technologia przebijająca pod tym względem VA to OLED, co nie ma nic wspólnego z LCD. Tak wysoki kontrast gwarantuje uzyskanie znacznie głębszej czerni, co docenią przede wszystkim gracze, którzy chcą uzyskać jak najwyższą immersję płynącą z gier dla pojedynczego gracza.

W przeszłości VA borykał się z najwyższym czasem reakcji matrycy. Wraz z rozwojem technologii, zostało to po części zniwelowane, bo dziś można na rynku znaleźć monitory nowej generacji właśnie z panelem VA, które pod tym względem konkurują z najlepszymi jednostkami TN i IPS. Wcale nas to nie dziwi, bo to właśnie w tę stronę idą pieniądze z R&D. Również pod względem częstotliwości odświeżania, VA dobił do poziomu tego, co oferował TN, dlatego 240 Hz w przypadku tego pierwszego nie robi już na nikim wrażenia. Warto jednak wspomnieć, że tyczy się to przede wszystkim monitorów z najwyżej półki cenowej, bo standardowe, mainstreamowe panele VA nadal borykają się z efektem smużenia, czyli co za tym idzie - wysokim czasem reakcji.

Jeśli chodzi o reprodukcję kolorów i kąty widzenia, jest lepiej jeśli porównamy do standardowych wyświetlaczy TN, ale poza zasięgiem najlepszych paneli IPS. Pomimo tego, że coraz częściej stosowane są najnowszej generacji iteracje VA, kąty widzenia mogą być problematyczne, szczególnie dziś, kiedy większość tych paneli jest zakrzywionych.

Tak czy inaczej, to właśnie ze względu na wysoki kontrast, panele VA są tak chętnie wybierane przez graczy. Dla tych, którzy koniecznie chcą czegoś naprawdę dobrego i mają pieniądze do wydania, mamy odpowiedni monitor. iiyama G-MASTER GB3467WQSU-B1 to coś dla tych, którzy koniecznie chcą wejść do świata ultrapanoramicznych monitorów o wysokiej rozdzielczości. Zainstalowany w środku 34” panel VA o rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli jest dodatkowo zakrzywiony (1500R) w taki sposób, by jeszcze bardziej otoczyć ciebie grającego w najnowsze gry na ultra detalach. Odpowiednie wrażenia zagwarantuje wysoka jasność (550 nitów), niski czas reakcji (0,4 ms MPRT) oraz wysoki kontrast (3000:1). Nie zabrakło też certyfikatu DisplayHDR 400, FreeSync Premium ani odpowiedniej ergonomii.

Kup monitor iiyama G-Master GB3467WQSU-B1 najtaniej na Ceneo.pl

Zalety VA:

  • Wysoki kontrast, poza zasięgiem innych paneli LCD
  • Dobre kąty widzenia, choć gorsze niż w IPS
  • Odwzorowanie kolorów, choć gorsze niż w IPS
  • Częstotliwość odświeżania, choć gorsza niż w IPS
  • Czas reakcji najlepszych monitorów VA na poziomie najlepszych TN

Wady VA:

  • Kąty widzenia redukowane przez stosowanie zakrzywionych ekranów
  • Odwzorowanie kolorów i gamut gorszy niż w IPS
  • Czas reakcji mainstreamowych paneli najwolniejszy ze wszystkich - zdecydowanie wyższy niż w IPS i TN
  • Smużenie

IPS, TN, czy VA? Jaki monitor do gier?

Poznaliśmy już zalety i wady poszczególnych paneli. Z tego też względu możemy je przydzielić do jednej z kilku kategorii. Jeśli zatem chcesz za względnie niskie pieniądze uzyskać jak najlepsze czasy reakcji matrycy, grasz przede wszystkim w dynamiczne gry nastawione na rywalizację, zainteresuj się monitorami z matrycą TN - na przykład wspomnianym wcześniej G-Master GB2560HSU-B3 Red z częstotliwością odświeżania na poziomie 165 Hz.

Jeśli nie masz aspiracji lub nie jesteś e-sportowcem i grasz w różnego gatunki gier, nie tylko shootery online, warto zainteresować się panelem IPS. Szerokie kąty widzenia i wyższy kontrast na pewno pomogą i należy tu wspomnieć, że będzie dla wielu najbardziej optymalnym wyborem. Warto postawić na szybką matrycę, jeśli lubisz postrzelać w sieciowych grach - taką znajdziesz w iiyama GB2590HSU Gold Phoenix lub na coś o wyższej rozdzielczości - na przykład iiyama G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle.

Gaming

Jeśli jednak nie interesują cię dynamiczne gry online i bardziej skupiasz się na grach dla pojedynczego gracza, w których najważniejsza jest immersja płynąca z fabuły czy wodotrysków graficznych, warto postawić na VA o wysokim kontraście. Również i w tym wypadku polecamy monitor dla graczy, bo Iiyama G-MASTERGB3467WQSU-B1 będąc monitorem ultrapanoramicznym, oferuje również szybki czas reakcji matrycy i wysoką częstotliwość odświeżania na poziomie 165 Hz.

Jak widać da się stworzyć dobre monitory korzystając ze wszystkich dostępnych technologii LCD. Znajdą tutaj coś dla siebie fani dynamicznych strzelanek, dla których szybkość matrycy to rzecz najważniejsza, ale również ci, którzy chcą jak uzyskać jeszcze wyższą częstotliwość odświeżania matrycy oraz ci, którzy chcą zainwestować w ultrapanoramiczny ekran o wysokim kontraście.

Co przyniesie przyszłość?

Biorąc pod uwagę to, jak wiele zmieniło się na przestrzeni kilkunastu lat i to, co majaczy na horyzoncie, możemy być pewni, że panele LCD jeszcze długo będą dominować w naszych domach. Mamy jednak nadzieję, że pojawią się również OLED, które nie będą borykać się z wypalaniem. Producenci muszą jednak wymyślić coś, co w końcu zagwarantuje odpowiednią trwałość i przyniesie do świata gamingu długo oczekiwaną rewolucję, jeśli spojrzymy przez pryzmat czasu reakcji. Tak, jak już wspomnieliśmy, ten jest w OLED-ach niemal natychmiastowy, dlatego łącząc go z odpowiednią częstotliwością odświeżania, szybko pojawi się w najlepszych na rynku monitorach dla graczy.

Artykuł powstał we współpracy z iiyama - jednym z czołowych producentów monitorów na rynku.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: IPS vs. VA vs. TN - jaka matryca najlepsza dla graczy?

 0