AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

PowerColor Radeon RX 6650 XT Red Devil: pudełko

Kartę PowerColor Radeon RX 6650 XT Red Devil dostałem w średnich rozmiarów opakowaniu, utrzymanym w kolorystyce oscylującej wokół czerni oraz czerwieni. Na froncie zobaczymy informację odnośnie wykorzystanego GPU oraz wykaz najważniejszych cech, a z tyłu wymagania systemowe, wykaz wspieranych technologii i bardziej szczegółowy opis budowy sprzętu. Wewnątrz pudełka znajduje się kabel do podłączenia karty do złącza ARGB na płycie głównej, naklejka na obudowę z motywem Red Devil oraz dwie papierowe karty, zachęcające do dołączenia do klubu posiadaczy Red Devil oraz wysyłania zdjęć swojego komputera, za co można wygrać nagrody.

AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

PowerColor Radeon RX 6650 XT Red Devil: system chłodzenia

PowerColor Radeon RX 6650 XT Red Devil to jedna z najkrótszych kart, jakie miałem na testach. Całość liczy sobie około 25,5 cm, a sam laminat nawet nieco mniej, przez co układ chłodzenia trochę wystaje poza jego obrys. Cooler nie jest bardzo wysoki, ale wciąż ponad 2-slotowy i w efekcie sprzęt efektywnie zajmuje w obudowie trzy sloty, mimo dwuslotowego śledzia. Radiator jest dwuczęściowy, a transfer ciepła między segmentami zapewniają cztery ciepłowody, spośród których dwie rurki dodatkowo wspomagają jego dystrybucję w obrębie głównej części. Wymuszanie przepływu powietrza spoczywa na barkach dwóch 95-milimetrowych wentylatorów, które pracują w trybie półpasywnym, nie obracając się przy temperaturze niższej od 60 °C. Chłodzenie dba o optymalne warunki zarówno jądra krzemowego, jak i pozostałych komponentów - VRAM oraz sekcji zasilania.

AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

PowerColor Radeon RX 6650 XT Red Devil: rewers, zasilanie, podświetlenie

Zamontowana płytka usztywniająca (ang. backplate) została wykonana z anodowanego na szaro aluminium oraz okraszona logo serii Red Devil. Wizualnie mamy zatem spójną całość, stawiającą na klasyczne zestawienie barw z odrobiną fantazji. Za zasilanie karty odpowiadają złącza 8-pin i 6-pin, czyli z zapasem przy dopuszczalnym limicie mocy (ang. power limit) równym 181 W (dla samego GPU), co przekłada się na całkowity pobór prądu ok. 220 W. Mamy także przełącznik między BIOS-u, pozwalający wybrać między maksymalną wydajnością a możliwie wysoką kulturą pracy, oraz podświetlenie LED z RGB. Wielobarwna iluminacja dosięgnęła wspomnianego powyżej logo Red Devil i osłony chłodzenia, szczególnie bogato rozświetlając prawą krawędź karty. Zarządzać kolorystyką możemy albo narzędziem Devil Zone RGB, albo z wykorzystaniem płyty głównej, podłączając akcelerator do złącza ARGB.

AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

PowerColor Radeon RX 6650 XT Red Devil: złącza wideo

Jeżeli chodzi o wyjścia wideo, do dyspozycji mamy trzy sztuki DisplayPort 1.4 oraz pojedyncze HDMI 2.1, tak więc identycznie jak w przypadku wcześniej recenzowanych konstrukcji opartych o układy z rodziny Navi. Analogowych wyjść już nie uświadczymy, ponieważ AMD od debiutu rodziny Hawaii odeszło od ich stosowania. Gdybyście zatem chcielibyście skorzystać z urządzenia wyposażonego tylko w D-Sub, koniecznie będzie zaopatrzenie się w aktywny konwerter sygnału, gdyż pasywne przejściówki nie mają prawa zadziałać. Zasadniczo w temacie wyjść obrazu nie mam uwag, jednak mimo wszystko nadmienię, że połączenie dwóch DisplayPort oraz dwóch HDMI byłoby bardziej elastycznym rozwiązaniem.

AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: AMD Radeon RX 6650 XT - test przyspieszonej wersji RX 6600 XT oraz karty PowerColor Red Devil

 0