AMD vs Nvidia: Porównanie jakości obrazu

Zacznijmy od kilku słów wyjaśnień. Otóż kolorymetr to urządzenie dokonujące pomiaru punktowo, w określonym miejscu matrycy, a ta jak wiadomo nie jest do końca jednorodna, nawet w monitorach tak wysokiej klasy jak użyty XB271HU. Starałem się utrzymać urządzenie w jednym miejscu, układając je na powierzchni ekranu raz, a potem manipulując wyłącznie platformą - w celu zmiany karty. Wydaje się, że X-Rite i1 Display Pro cały czas spoczywał w bezruchu, ale marginalne sprzeczności mogą mimo wszystko wystąpić. Należy traktować je wyłącznie w kategorii błędu pomiarowego. Na wszelki wypadek pomiary zostały wykonane kilkakrotnie. Komputer pracował pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 10 w wersji 64-bitowej, a wykorzystane sterowniki to kolejno: Crimson Software 16.5.2.1 Beta oraz ForceWare 365.19. Monitor nie posiadał żadnego profilu koloru, włącznie z tym fabrycznym i był podłączany zarówno przez DisplayPort, jak i HDMI.

Krzywa gammy lokalnej. Po lewej stronie karta AMD, po prawej - Nvidii.

Nvidia i ograniczony zakres tonalny.

Zacznijmy od gammy, bo ta jest najoczywistszą przyczyną narzekań na mglisty obraz. Na łącznie 5 przeprowadzonych prób dla każdej z kart, Nvidia konsekwentnie przedstawia minimalną skłonność do dławienia świateł. Jest to poziom daleki od ewidentnie odczuwalnego, bardziej ciekawostka, jednak występująca z pełną powtarzalnością na obydwu złączach. HDMI u Zielonych cierpi jednak na dodatkowy problem, a jest nim ustawienie zakresu RGB, które z nieznanego mi powodu, automatycznie po podłączeniu przełączało się na poziom ograniczony - od 18 do 255. Jak nietrudno się domyślić, powoduje to kompletnie odcięcie czerni oraz najciemniejszych odcieni szarości, tym samym nienaturalnie rozjaśniając obraz. Po manualnym przestawieniu zakresu na pełny, sytuacja wraca do normy.

Błędy Delta E. Po lewej stronie karta AMD, po prawej - Nvidii.

Analiza przekłamań również wskazuje na lekką przewagę Radeona, który i w tym przypadku lepiej radzi sobie z odcieniami szarości, co patrząc na poprzednią próbę, nie powinno zaskakiwać. Głównie za tą sprawą średni błąd Delta E spada z 1,71 do 1,58. Żeby to zrewidować, przeprowadzałem kolejne pomiary naprzemiennie, jednakowoż pracując z GeForcem, ani razu nie odnotowałem lepszego rezultatu niż na karcie Czerwonych. Widać zatem pewną zależność. Osobną kwestię stanowi jednak wpływ tejże zależności na rzeczywiste użytkowanie, ponieważ ręcze za to, że większość osób różnic nie dostrzeże. Chyba, iż będzie miało okazję dokonać porównania side by side i przy tym naprawdę niezły wzrok. Konkluzja brzmi następująco: różnice na poziomie pomarowym istnieją, ale ich wpływ na wrażenia użytkownika jest pomijalny, przynajmniej w zastosowaniach domowych.